Młodziutkie cukinie pokroiłam w plastry, wrzuciłam na patelnię, gdzie była już zeszklona cebula. Dorzuciłam dwa duże ząbki czosnku, posoliłam, dodałam nieco majeranku, tymianku i bazylii... Podsmażyłam jeszcze jakąś chwilę i spróbowałam...
Bleee!!!
Wszystko wylądowało w zlewie. Niesamowita gorycz, podobna do piołunu.
I tu pytanie do osób mających jakiekolwiek pojęcie o gotowaniu.
Co mogłam zrobić źle, że moja kolacja stała się nie do spożycia?
Czyżby połączenie tych ziół to sprawiło...?
Podpowiedzcie, abym nie ponowiła takiej gafy. Kurcze, szkoda mi tych cukinii, były z mojego ogródka, tak jak i cebula...
Komentarz
Została mi tylko cebula, której nie chciało mi się już szukać w ogródku, bo ciemno...
Czy taki efekt gorzkiego smaku może być po czerwonej cebuli?
...bo jedna niewielka cebulka była właśnie czerwona...
ja chętnie kupię, jak niepryskane. Serio.
A propos cukinii ktoś zamieścił na FB taki przepis na klopsiki z cukinii z serem feta. Aż mi się zachciało.... :hungry:
(przeklejam, bo blogi mają tendencję, żeby znikać ;)
http://2.bp.blogspot.com/-oAAS9llhA_8/ThAVkfrTcxI/AAAAAAAAAn4/zmN_dShZhH4/s400/klps.JPG
600 g swiezych cukinii lub kabaczkow
2 cebule pokrojone w blenderze
3 jajka
300 g fety
100 g startego zoltego sera srednio twardego
maka ile "wyjdzie"
1 filizanka swiezej miety drobno pokrojonej
oliva do smazenia
oregano
sol, pieprz
Tutaj w Grecji cukinie i kabaczki maja jedna nazwe, gdyz jest to to samo warzywo, uzywa sie je do dan wg. wlasnego gustu (jedno lub drugie), wybor nalezy od nas, to co chcialabym podkreslic -wazne jest przygotowywanie cukini lub kabaczkow o malej wielkosci najwyzej mniej wiecej ogorka, wtedy maja najlepszy smak. :)
Myjemy, obcinamy ogonki i przecieramy cukinie lub kabaczki na grubej tarce, wkladamy do szklanej miski wraz z pokrojona cebula, kruszymy fete do srodka i wyrabiamy mase, posypujemy startym serem zoltym, dodajemy miete, jajka lekko ubite (jak na omlet) i pieprz, wyrabiamy. Probujemy czy potrzebuje soli, dodajemy powoli make wyrabiajac do czasu jak masa bedzie miala gestosc gestego miodu, przykrywamy czysta sciereczka i wkladamy do lodowki na 1 godz. Podgrzewamy tluszcz i nakladamy mase za pomoca lyzki na goraca oliwe, smazymy na rumiany kolor obracajac z jednej na druga strone. Gotowe klopsiki kladziemy na papier kuchenny aby pozbyc sie niepotrzebnego tluszczu a nastepnie podajemy na polmisku posypujac odrobina oregano.
Klopsiki nadaja sie na przekaske do wina i ouza. KALI OREKSI !
Źródło
http://myolivetree-kuchniagrecka.blogspot.com/
Gotuje się cukinię (w kawałkach, ze skórką albo bez). Jak jest miękka dodaje się czosnek (każda duża ilość jest dobra), sporo soli, pieprz i miksuje się blenderem. Można dodać trochę masła.
I akurat ostatnio z powodu plotkowania całodziennego nie dodałam śmietany. Więc można dodać albo nie.:bigsmile:
P.S. Jej! Stałam się ekspertem:bigsmile:. Ale pierwszy raz jadłam tę zupę u mojej przyjaciółki, więc jej honory się należą.
Wyprobuję też Waszą zupę cukiniową. Dzięks.
:smile:
No co Ty wampir jesteś ?
Tak w ogóle weszłam tu, żeby przeczytać przepis na placki z cukini