A co do gusel, to w Szwajcarii zetknęłam się z informacją że tam funkcjonują szeptuchy tamujace jakimiś zakleciami krwotok i łagodzące bóle i oparzenia. Te zaklęcia są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Nawet ponoć w szpitalach z ich usług zdarza się korzystać lekarzom. Nie wiem na ile jest to otwarcie się na działanie demoniczne, korzystanie z takich usług. Pewnie jest. Na pewno wiara w gusla i korzystanie z gusel jest grzechem. Nie ma w tym oficjalnego otwarcia się na demona, bo w sumie gdyby ktoś wiedział że wpuszcza diabła do swojej duszy to by nie było takie proste, o chyba mało kto chciałby być dreczony albo opętany. Myślę też że mało ludzi kojarzy to z grzechem, raczej za jakąś formą medycyny ludowej. W sumie skoro grzech to czyn świadomy i dobrowolny to tu brak świadomości.
Komentarz
Nie wiem na ile jest to otwarcie się na działanie demoniczne, korzystanie z takich usług. Pewnie jest.
Na pewno wiara w gusla i korzystanie z gusel jest grzechem. Nie ma w tym oficjalnego otwarcia się na demona, bo w sumie gdyby ktoś wiedział że wpuszcza diabła do swojej duszy to by nie było takie proste, o chyba mało kto chciałby być dreczony albo opętany.
Myślę też że mało ludzi kojarzy to z grzechem, raczej za jakąś formą medycyny ludowej. W sumie skoro grzech to czyn świadomy i dobrowolny to tu brak świadomości.