W najbliższą niedzielę będziemy dziękować Bogu za pierwszy rok życia naszej Hani. Tak szybko przeszło, dużo szybciej niż przy Teresce. Przy pierwszym dziecku czekałam na... pierwszy uśmiech, obrót, zabawę grzechotką, krok. Przy drugim zaskoczona byłam, że już umie się obrócić, siedzieć, wstawać. Szukam czasu dla każdej z nich, choć wiele robimy wspólnie. Wiele z tego, co za pierwszym razem było ważne schodzi na drugi plan (np. czy morelki zje w 8 czy w 9 mies.), ważne jest szukanie tych chwil zachwytu w pędzie tego, co się dzieje. Pytam więc, jak przeżywa się macierzyństwo po raz trzeci, czwarty
Komentarz
Mam czworo dzieci czekam na piąte i jeszcze nie zaliczyłam powtórki tj. dziecka podobnego do któregoś z poprzednich. To tak jakby za każdym razem mieć to pierwsze, jedyne, niepowtarzalne. Obcy ludzie widzą przede wszystkim ich podobieństwo zwłaszcza fizyczne - ja przede wszystkim jedyność, niepowtarzalność, indywidualność.
I tak poważniej, to kochać nie można mniej czy więcej, inaczej trzeba każde traktować - indywidualnie i co za tym idzie stawiać różne wymogi. Czasami z tego powodu są bunty na pokładzie, ale cóż, życie jest brutalne
Podzielę się z Wami jeszcze jedną refleksją, a może to nie refleksja, tylko coś co mnie BARDZO zabolało. Otóż przy jednej z rozmów o dzieciach z mamą jedynaczki, na temat odprowadzania dzieci do szkoły usłyszałam: ty masz ich tyle a ja moją tylko jedną... To znaczy, że co, jak jedno straci życie pod kołami samochodu, to cóż- jedno mniej-jedno więcej :shocked: ?!!!
Każde kolejne dzieciątko jest wspaniałym skarbem i każde wycisnęło ze mnie po porodzie te same łzy radości szczęścia, zarówno pierwsze jak i siódme:crush: (co też niekiedy wywołało uśmieszek niedowierzania ze str opieki medycznej).
K