A na marginesie robotów kuchennych ma ktoś może taki z Lidla? Wygląda jak podróbka KitchenAida i w opisie jest, że do ciężkich ciast się nadaje. Ma być w ofercie od 13.12 z mocą 1200W za 399 zł, 3 letnia gwarancja, myślę czy nie spróbować ... Miał ktoś z nim doświadczenia?
Cenę ma bardzo atrakcyjną. Podstawowa różnica od KitchenAida i Kenwooda jest taka, że w tym lidlowym da się tylko misę zamontować i dzbanek na górze. Przy takiej cenie i 3 letniej gwarancji chyba można zaryzykować. Dzieżę ma atrakcyjnie dużą.
@szczurzysko ja widzę, zależność konsystencji ciasta i uzyskanego produktu. Niektóre wychodzą takie bardzo puchate, ale lubimy też gęste, ciężkie bułki, jak za dawnych czasów. I na te ciężkie ciasto jest za gęste na łychę.
Moja maszyna wyrabia ponad godzinę, co jakiś czas napowietrzając, podgrzewa itp. Ciasto drożdżowe wychodzi idealne.
Chleb, jak chleb, u nas miesza mąż, pieczemy żytni, to wystarczy wymieszać. ale tak jak dziś, gdy potrzebowałam ciasta na pierogi z prawie trzech kilo mąki orkiszowej, to zleciłam wyrabianie maszynie. My mamy niedużego, ale dość silnego clatronica z mieszadłem hakowym i na razie musi starczyć, choć bez żalu wymieniłabym na Kenwooda.
he, he, ja wcale stolnicy nie mam! ciasto z maszyny i wałkowanie z korbą i schludnie i czysto, bo jak ciasto dobrze wyrobione, to ten wałek radzi sobie bez podsypywania, tylko jakiegoś korbowego wezwać i robota sama leci
tym bardziej polecam, że za najbardziej elastyczne i niezawodne ciasto pierogowe uważam to, gdzie się mąkę traktuje wrzatkiem, zdecydowanie łatwiej wsadzić w takie gorące hak niż łapy!
Wracając do Thermo, rzadko ostatnio pisze na forum częściej czytam, ale TM - mam używam. A teraz nawet mam nowy model Jest na prawdę super, nie zamienię na nic innego. Chociaż nie mam na razie 7 dzieci:) Polecam. Odpowiadając na zupy obiady itp. A jako że dodatkowo w między czasie jestem przedstawicielem wlaśnie tejże firmy. Zupy i obiady robię nawet dość często, ale za to inne rzeczy bardzo bardzo często. Różne mleka roślinne, mąki bezglutenowe, wszystkie rożne wymysły które można zrobić przy diecie bezmlecznej i bezglutenowej. Sporo. Fakt jest taki że na pewno dobra wiedza jak można go wykorzystać pomaga, bo wiem że jeśli ktos tego nie wie i cięzko mu zmienić swoje przyzwyczajenia to faktycznie po pewnym czasie może go w kąt wstawić.
Na szczęście u mnie zajmuje centalne miejsce w kuchni:) i u wielu z moich znajomych, rodziny również:) Polecam
No wlasnie smiem watpic.... (poza nielicznymi wyjatkami jak spagetti) ale tak mi thermomix zachwalano jako mega oszczednosc czasu, pradu I wszystkiego. Pytam wiec u speca :-)
Wczoraj jadłam pizzę z thermomixu. Z jednego "zrobienia" na 10 dorosłych, luzem. I troje dzieci na tyle dużych , żeby jeść pizzę. Tak ku sprawidliwości.
Obiad z pomocą thermomixu w pół godziny jest realny. Natomiast rzeczywiście czuć tę maszynę, gdy się piecze ciasta. Można - nie wiem - w 5 minut w sumie - zagnieść całe ciasto, obojętne czy drożdżowe, czy sernik, czy szarlotkę. Genralnie da się upiec 3 różne i się nie zmęczyć.
Rowniez mam TM i nie bardzo wyobraza sobie go nie miec, co nie zmienia faktu ze najchetniej mialabym cos jeszcze innego. TM np znacznie gorzej ubija piane. Ponoc biszkopta trzeba sie nauczyc robic, mi jeszcze nigdy w nim nie wyszedl. Wyrabianie ciast, robienie sokow, dzemow idzie super, sprawnie szybko. Buliony wlasnej produkcji super sprawa. Zupy robie z urzyciem TM ( siekam warzywa) ale gotuje w garnku normalnym, bo TM albo za malo miejsca, albo mieso ciezko dodac (chociaz czasem wrzucam mieso ) . Ogolnie przydatne ale nie bez wad. Natomiast nowy w porownaniu z poprzednim to dla mnie raczej krok w zla strone. Ladniej wyglada, ma wieksza mise i to wszystko z zalet. Dotykowe menu, wiecej elektroniki to wiecej mozliwosci psucia. Uszczelka zintegrowana z pokrywka to tez na minus, jak sie zepsuje uszczelka, to trzeba wymienic cala pokrywe, a to wiadomo wiekszy koszt. Tak wiec znowu nie jest bez wad.
Obiad z pomocą thermomixu w pół godziny jest realny. --------- Wierzę, ale czy dla 7 osób? I tak by pierwsza porcja nie wystygła zanim zrobię ostatnią?
Komentarz
Moja maszyna wyrabia ponad godzinę, co jakiś czas napowietrzając, podgrzewa itp. Ciasto drożdżowe wychodzi idealne.
Mam już dość obklejonego blatu, bo stolnica za mała.
to teraz pisz
jaki mieszalnik
jaka korba
Odpowiadając na zupy obiady itp. A jako że dodatkowo w między czasie jestem przedstawicielem wlaśnie tejże firmy.
Zupy i obiady robię nawet dość często, ale za to inne rzeczy bardzo bardzo często. Różne mleka roślinne, mąki bezglutenowe, wszystkie rożne wymysły które można zrobić przy diecie bezmlecznej i bezglutenowej. Sporo.
Fakt jest taki że na pewno dobra wiedza jak można go wykorzystać pomaga, bo wiem że jeśli ktos tego nie wie i cięzko mu zmienić swoje przyzwyczajenia to faktycznie po pewnym czasie może go w kąt wstawić.
Na szczęście u mnie zajmuje centalne miejsce w kuchni:) i u wielu z moich znajomych, rodziny również:) Polecam
weż podziel się pomysłem
Zupy robie z urzyciem TM ( siekam warzywa) ale gotuje w garnku normalnym, bo TM albo za malo miejsca, albo mieso ciezko dodac (chociaz czasem wrzucam mieso ) .
Ogolnie przydatne ale nie bez wad.
Natomiast nowy w porownaniu z poprzednim to dla mnie raczej krok w zla strone. Ladniej wyglada, ma wieksza mise i to wszystko z zalet. Dotykowe menu, wiecej elektroniki to wiecej mozliwosci psucia. Uszczelka zintegrowana z pokrywka to tez na minus, jak sie zepsuje uszczelka, to trzeba wymienic cala pokrywe, a to wiadomo wiekszy koszt.
Tak wiec znowu nie jest bez wad.
---------
Wierzę, ale czy dla 7 osób?
I tak by pierwsza porcja nie wystygła zanim zrobię ostatnią?