Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Mąż i żona

edytowano marzec 2008 w Ogólna
Przy okazji innych wątków nasunął m się pomysł na tę dyskusję. Niektórzy z was piszą wspólnie, ale w większości widoczne są kobiety. Chciałam opowiedzieć edną z najdziwniejszych historii naszego "spotkania", może macie swoje ciekawe opowieści.
Swojego męża poznałam w klasztorze. Pracowałam wtedy u sióstr zakonnych, w stowarzyszeniu przez nie prowadzonym. I Siostra założycielka wymyśliła, że ze względu na specyfikę pracy mamy się zintegrować i czegoś nauczyć na kursie samoobrony. Zaprosiła gościa, który miał prowadzić całość imprezy i to był ... mój obecny mąż. pierwszy raz spotkałam go w klasztorze, potem na sali gimnastycznej, jak dawał w kość grupce "obiboków". Po tamtym doświadczeniu wiem jedno, ze najlepszą szansą na samoobronę jest ćwiczenie biegów, żeby szybko uciec z miejsca zagrozenia, bo w starciu z agresorem jest cholernie trudno.
Hmmm, może dlatego wzięłam sobie za męża mistrza kung-fu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.