Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jesli nie tort, to co?

edytowano styczeń 2013 w Kuchnia
Mam dziecko na diecie bezcukrowej a zblizaja sie 5-te urrodziny. Tradycyjnie obchodzi sie urodziny w przedszkolu, rodzice zawsze przynosza jakis tort/ ciasto itp. No i teraz nie wiem jak to bedzie u nas, tym bardziej, ze mam to robic dla dzieci (3-6 lat), ktore na codzien sa przyzwyczajone do bardzo slodkich wypiekow i ogolnie zdrowo nie jedza.
Co mozemy jesc: jablka, cytryny, ew. kiwi, grapefruity, orzechy, jagody. Zero cukru, miodu, slodkich/ suszonych owocow.
Jak na razie pomyslalam o wytrawnych muffinkach, ale nie wiem, czy takie dzieci beda chcialy to jesc... Help!!!!
«1

Komentarz

  • Boje sie, ze dzieci nie tkna.... 
  • image

    tort podobny do tej choinki?

    albo galaretkowy z owocami? (niesłodzoną galaretkę na soku z jabłek)
    albo szarlotkę, bez cukrową z jabłkami, jagodami i orzechami
    albo sernik z kaszy jaglanej? - ale ten to już trzeba posłodzić

  • edytowano styczeń 2013

    @ProMama miała kiedyś w profilu taki tort owocowy, On był na bitej śmietanie, ale może na twarogu można by te owoce utrzymać?

    Super wyglądał, kształt prostokątny pnący się dó góry.

    Zawołam jeszcze Doe. @DOEtata :) pomóżcie z tym tortem.

    A to co Uja pokazała mam u siebie na fejsie w profilu, świetny pomysł. 

  • Wszystko fajne pomysly, ale zeby smakowaly, jednak troche slodkie musza byc, a nie moga. Na moje oko nawet sok jablkowy odpada, bo ewidentnie slodkie toto jest, wiec raczej poszlabym w cos wytrawnego.
  • Z naleśniczorów zrób tort, warzywny, różne farsze i piętrowo, na górze jakaś ozdoba. 
  • A! No  i bitej smietany w przedszkolu niet, takie przepisy maja....
  • @Maciejka napisałam by ją czymś zastąpić, mimo, że nie znałam przepisów :P  ;)
  • :((
    A taki mialam pomysl na tort! Rozwazam jeszcze opcje zostawienia go po prostu w domu i wbicia mu swieczki w marchewke...
  • a marchewkowe ciasto bez cukru z kremem z serka ? pyszne to jest i z sama slodycza marchewki
  • Wieża owocowa jest super! A owoce moga być wszystkie, wszak Twoje dziecko i tak wie co moze jeść a co nie.
  • może to źle o mnie  świadczy, ale z wyjątkowej okazji pozwalam swojemu dziecku na nieduże odstępstwa od diety. leczenie nie może być gorsze od choroby.
    może cukier rafinowany zastąpić w cieście jakimś zdrowszym?
    Wlasnie o to chodzi, ze slodkie byc nie moze, a nie ze zdrowsze. No i jeszcze mam zapal do tej diety, dziecko w zasadzie nie marudzi, rozumie, wiec tez nie chce odpuszczac.
  • a marchewkowe ciasto bez cukru z kremem z serka ? pyszne to jest i z sama slodycza marchewki
    biore pod rozwage, ale najpierw moze porobe zrobie i zobacze czy zjadliwe ;)
  • Wieża owocowa jest super! A owoce moga być wszystkie, wszak Twoje dziecko i tak wie co moze jeść a co nie.
    To w zasadzie moglabym mu ten tort zrobic i zakazac jesc...
  • a to jednak maly chodzi do przedszkola? przywrócili go?
  • Maciejko, a stevia albo ksylitol? To naturalne alternatywy dla cukru. A słodkie.

    A może chipsy i popcorn ułożyć jakąś wieżę (szkielet może być z długich chrupków kukurydzianych - macie tam takie zwykłe?).
  • Na razie nie chodzi do przedszkola, bo wszyscy do poniedzialku maja wolne. Ale pojdzie, chociaz moze go jeszcze wywala do czasu urodzin ;)

    IrenaB, to jest mysl! Moznaby jakos posklejac te chrupki (pewnie powinny taz takie byc, nie wiem, bo nigdy nie byly mi potrzebne). Co do stevii&co nie mam pojecia. @Katarzyna ?
  • Wieża owocowa jest super! A owoce moga być wszystkie, wszak Twoje dziecko i tak wie co moze jeść a co nie.
    To w zasadzie moglabym mu ten tort zrobic i zakazac jesc...
    No wiesz, co innego jak dzieć tylko patrzy, a inaczej jak wieżę z dziećmi obskubuje z tego co moze.

  • IrenaB, to jest mysl! Moznaby jakos posklejac te chrupki (pewnie powinny taz takie byc, nie wiem, bo nigdy nie byly mi potrzebne). Co do stevii&co nie mam pojecia. @Katarzyna ?
    karmelem ? :P :)
  • Dzieki stukrotne wszystkim! Na razie czytam o stevii, chyba mozna. Ale zobaczymy, pewnie przyjdzie Katarzyna i posprzata ;)
  • Chrupki kukurydziane doskonale się sklejają, gdy się je lekko zwilży. Wasze dzieci nie tworzyły konstrukcji śliniąc i sklejając chrupki? (przepraszam bardziej wrażliwych)
  • Stevia jest ok. Ksylitol też, nawet lepszy, bo nie zostawia posmaku, ale kiedy organizm nie jest przyzwyczajony do ksylitolu, to nie wytwarza odpowiednio dużo jakiegoś enzymu, co może powodować na początku biegunkę, więc nie ma co ryzykować z ksylitolem. Ze stevią chyba tak nie jest, ale nie się wypowie ktoś, kto wie na pewno. My nie używamy stevii, ale ksylitol
  • edytowano styczeń 2013
    @Maciejka - a dlaczego Ty się tak martwisz tym, czy będzie cudzym dzieciom smakowało, czy nie? Ja bym poszła w smaki wytrawne i olała kwestię, czy innym dzieciom będzie smakowało, czy nie.
    Co do różnych słodzików - ksylitolu dzieciom dawać nie można, a stewia ma specyficzny ziołowy posmaczek - nie sądzę, żeby dzieci nawykłe do zwykłych słodyczy chciały to jeść.
  • edytowano styczeń 2013
    @Maciejka - a dlaczego Ty się tak martwisz tym, czy będzie cudzym dzieciom smakowało, czy nie? Ja bym poszła w smaki wytrawne i olała kwestię, czy innym dzieciom będzie smakowało, czy nie.
    Maciejce to może być wsjo radno, ale dziecko zapłacze się gdy inne dzieci zaczną pluć wytrawnym jedzeniem postawionym na jego urodziny. No i ile się zmarnuje, bo dzieci niestety takie są. Szczególnie jak nieprzyzwyczajone do słodkości. No chyba, że...
  • Można również nic nie robić, jeśli to ma być problem.
    Może jestem nieuspołeczniona, ale mam wrażenie, że temat jest robieniem sobie problemu. Ja lubię problemów unikać. Po co się z koniem kopać?
  • Aaaa......... chyba, że mini pizze zrobić? Tyle sztuk ile dzieci? albo hamburgery? Albo...

    image

    tylko w farszu to co dzieci lubią: szyneczka, żółty ser, kukurydza.

    http://www.mojewypieki.com/przepis/buleczki-swinki
  • edytowano styczeń 2013
    Może jestem nieuspołeczniona, ale mam wrażenie, że temat jest robieniem sobie problemu. Ja lubię problemów unikać.
    Ech... ja dzieciom bym nieba przychyliła w takiej sprawie. ;)
  • Chyba rzeczywiscie ja sie tym wszystkim bardziej przejmuje niz moj syn. Moze wyprobuje stewie. Zrobie jakis fajny ksztalt ciasta, tak, zeby dzieci nie zauwazyly ziolowego posmaku ;) A w najgorszym wypadku zostawie go wlasnie w domu. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.