Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

A mnie się dzisiaj śniło że ...

1234689

Komentarz

  • A mi się śniło że wygraliśmy duże mieszkanie z wieloma pokojami i tak się cieszyłam że się popłakałam.
    Podziękowali 1Rejczel
  • Moja zmarła Babcia się mi śniła :(  udzieliła rady w pewnych sprawach - by nie ingerować w pewne rzeczy ....
  • Nie miał racji. Brzoza to samo zdrowie.
  • Trudno się dziwić...kotu  :D
    Podziękowali 1AgaMaria
  • @Ojejuju - przepraszam, przyszłam tu z dwóch dość zabawnych wątków, ale Twój sen przebił wszystko, z czym się dziś zetknęłam. Popłakałam się widząc oczyma wyobraźni jak siedzicie półkolem i wcinacie tę korę, a na przeciw Was siedzi kot i patrzy na Was, jak na idiotów.
    Dzięki! Myślałam, że takie sny, to tylko @Haku miewa. I to w dodatku tylko w ciąży.
    ;)
  • Atsd... @Ojejuju ciekawe co by wujek Freud na to powiedział?
    Podziękowali 1Wiol
  • Kot ma długi ogon, często zadarty, to jest niewątpliwie symbol falliczny. Dodatkowo, ten kot wyraźnie się naigrywał z biesiadników, więc to jakby męskość, co się naigrywa z reszty świata. A ta reszta, to całkiem marnie się prezentuje - pożywia się korą brzozową, a brzoza to symbol kobiecego płaczu po rozstaniu, więc ta reszta połyka gorzką łzę po utracie tej męskości, którą symbolizuje kot.
    Czyli, cały sen bardzo jednoznacznie nawiązuje do "tatusiowego" wątku. Pewnie się wyśnił @Ojejuju po lekturze forum do późnego wieczora! ;)
  •  :D :D :D :D :D
    No i wszystko jasne...


    (Gdzie jest turlająca emotka???) 
  • Nie ma tej nieodżałowanej emotki. Niestety :(
  • mojej matce snił sie   rycerz w bieli  na koni jak  biegł do nieba  tak opowiadała  
    dziwiła sie co za rycerz   pojechała do Lichenia  i zobaczyła go na obrazie 
    okazał sie to  sw papczynski     i ot tej chwili zbiera  pieniądze i wysyła za zmarłych  
    Podziękowali 2Rejczel wielorybek
  • Oj, mnie się często śni dużo i mocno, zwłaszcza, gdy sen dłuższy. Mózg się regeneruje przetwarzając to, co aktualnie przeżywam.
    Ostatnio mało mi się śniło. Potrzebuję się bardziej wyspać i wyśnić!
  • Dzisiaj śniło mi się, że kupiliśmy dom sąsiadujący z kościołem od jakichś sióstr zakonnych. Przewieźlismy tam cały nasz dobytek. Przyjeżdżamy w niedzielę rano a dom otwarty na oścież i ludziska walą przez niego na skróty do kościoła. Trochę wkurzona pytam jak to tak, na co ludzie mówią: "No normalnie, organista otworzył..."

  • I jeszcze, że syn pożyczył od kolegi mlodego rottweilera bo mial zrobić jakiś projekt o wychowaniu i chciał na nim wypróbować metody wychowawcze... :D
  • Mnie się dzisiaj śnił dawny sympatyk. Nie był w tym śnie sympatyczny, a raczej nieokreślony, jak też w życiu chyba mu się zdarzało. 
    Ale na początku śniła mi się babka na emigracji Lubomirska, że się cieszyła, że dobrze po 50 wyszła za mąż...właściwie zbliżając się do 60tki. Potem jakoś to ewoluowało w temat tego mężczyzny.
    Podziękowali 2mamababcia wielorybek
  • W wielkim zamku dziś mieszkaliśmy.
    Komnaty były z różnych epok. Kto mieszkał w której taki stroj nosił. 
  • Śniły mi się 3 moje koleżanki z podstawówki, wszystkie jako ciężarne. O jednej wiedziałam wcześniej, że jest w wreszcie w wyczekanej ciąży. Do drugiej napisałam i potwierdziła, że 15 tc :smiley: teraz myślę czy pytać trzecią :wink: 
  • A wczesniej snilo mi sie, ze jestem dziewczynka na koloniach i lazienki byly tak zapaskudzone ze nie dalo sie z nich korzystać. 
    To pewnie pod wpływem wątku finansowego.
    Podziękowali 3Gosia5 AgaMaria mamababcia
  • Śniło mi się że spotakłam prezesa Kaczyńskiego popatrzył na mnie,  przetaksował wzrokiem,  mlasnoł jak to on i stwierdził,  widze że zamias w cycki to w biodra ci poszło.
  • Mnie po niedzielnej jeździe autem (prowadziłam) śniło się, że zielona panda zamieniła się w wielkiego tira. A ja martwiłam się, jak go przestawię. W dodatku zaparkowany był przed kościołem OO. jezuitów. Wiem, wiem wpływ filmu o Loyoli, który z kolei widziałam w sobotę. Dodatkowo tir stał, a ja nie miałam, jak wrócić do domu, więc zamówiłam taksówkę, to znowu się martwiłam, że nie wiem, gdzie na nią czekać. Przed kościołem, czy przy głównej ulicy? W dodatku kolega z kościoła rzucił posadę na polibudzie i właśnie został taksówkarzem. Była też mafia, jakieś rozgrywki, a w nich Julia Roberts m. in. brała udział.
  • A i ten tir miał taki kolor jak nasza panda.
    Podziękowali 1mamababcia
  • Z powodu jazd noc w noc śni mi się, że naciskam sprzęgło, ruszam, że mam z czymś problem ale nie wiem z czym...może z hamowaniem...
    W każdym razie tematy motoryzacyjne w pełnej krasie.
  • A mi się śniło coś, nie pamiętam dokładnie co, ale naraz w tym śnie kolejnym osobom zaczęło dokuczać zapalenie pęcherza. I przychodziły do mnie po radę w tej sprawie. W końcu i mnie dotknęło. Bardzo realistycznie dokuczało. Obudziłam się z silną potrzebą udania się do toalety. Jak to fizjologia się potrafi o swoje upomnieć nawet we śnie... ;)
    Podziękowali 3AgaMaria mamababcia mamuma
  • A moje sny w obecnym ciążowym stanie są takie dziwne i realistyczne, że męża budzę krzykami :)
  • Niedługo noc
  • A ja znowu nie mogę zasnąć
  • edytowano luty 2018

    Mi w temacie motoryzacyjnym poniekąd (hm???) śniło się poprzedniej nocy, że zastanawiałam się nad wyruszeniem na ulice miasta... łóżkiem piętrowym syna. Bo dotąd jeździłam... koszem po niemowlętach używanym też do przechowywania prania. Nadmienię, że żaden z moich pojazdów nie posiadał kół, co nie bardzo mi przeszkadzało, poza tym, że nieco wolniej się poruszały niż samochody. Miałam podwieźć koleżankę córki, to pomyślałam, że w koszu się we dwie nie zmieścimy. Zastanawiałam się tylko, czy zdemontować górne piętro bo to może być zbyt duże obciążenie i łóżko słabo będzie jechać. Z drugiej strony, co jeśli zacznie padać deszcz... :o

    Chyba już pora przestać przyznawać się do swoich snów. Jestę wariatkom...

  • AgaMaria powiedział(a):
    Z powodu jazd noc w noc śni mi się, że naciskam sprzęgło, ruszam, że mam z czymś problem ale nie wiem z czym...może z hamowaniem...
    W każdym razie tematy motoryzacyjne w pełnej krasie.
    Mi na splywach kajakowych kilka pierwszych nocy snilo sie, ze wiosluje. Jakos dziwnie rano rece byly byly bardziej zmeczone, niz wieczorem.
    Podziękowali 1AgaMaria
  • Ja prawo jazdy posiadam z ćwierć wieku i jazdą raczej się nie emocjonuję. Może dlatego potrzebuję mocniejszych wrażeń? ;)
    Podziękowali 1AgaMaria
  • Każdej nocy dalej śni mi się trochę tej jazdy...
    Widać taki etap. Ale już wolę w snach jazdę autem niż jakieś wojny, dręczenie albo jakieś intrygi w pracy, co też mi się czasem lubiło śnić  ;).
    Podziękowali 1mamababcia
  • Ja ostatnio w snach podróżuję i przeprowadzam się. Już rzadziej w pracy pilnuję dzieci.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.