Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pomocy - gęś :)

edytowano grudzień 2013 w Kuchnia
Konto skasowane na prośbę użytkownika.

Komentarz

  • O. 
    Mogę się podpiąć?
    Temat i dla mnie. Znowu. :D
    Dostałam gęś przed świętami. Zamrożoną. I dalej taka jest. :D
    Ale kiedyś trza ją pojeść. ;)
    Poczytam z chęcią dobre rady, bo w życiu gęsiny nie robiłam... 
    :\">
  • Myślałem że ktoś dostał żywą.


    Rozwiązując zadania, zakładał się o żywą gęś! Banach - geniusz z Lwowa

    Stefan Banach był wybitnym
    matematykiem, twórcą działu nowoczesnej matematyki związanego
    z analizą funkcjonalną.

    Urodził się 30 marca 1892 w
    Krakowie, jego ojcem był Stefan Greczek, matką Katarzyna Banach.
    Wychowywał się w Krakowie w rodzinie zastępczej. Znał osobiście
    tylko swojego ojca i czasami się z nim spotykał. Zgodnie z
    obietnicą daną matce ojciec łożył na jego utrzymanie.

    Od
    dzieciństwa Stefan Banach wykazywał nieprzeciętne zdolności
    matematyczne i lingwistyczne. Po maturze pracował w księgarni
    krakowskiej. Matematykę studiował jako samouk.

    Po wybuchu I wojny
    światowej pracował jako nadzorca przy budowie dróg. Nie został
    wcielony do armii z powodu leworęczności i wady wzroku.

    Po wojnie
    Banach został członkiem Polskiego Towarzystwa Matematycznego.
    Rozpoczął również współpracę ze Steinhausem, wybitnym polskim
    matematykiem należącym do tak zwanej lwowskiej szkoły
    matematycznej. Współpraca ta trwała przez wiele lat.

    Banach był
    profesorem Uniwersytetu we Lwowie oraz współtwórcą Lwowskiej
    Szkoły Matematycznej; kilkukrotny laureat ważnych nagród
    naukowych, prezes Polskiego Towarzystwa Matematycznego,
    wiceprzewodniczący Komitetu Matematycznego Rady Nauk Ścisłych i
    Stosowanych, członek Polskiej Akademii Umiejętności, Towarzystwa
    Naukowego Warszawskiego i Towarzystwa Naukowego we Lwowie.

    Banach
    wraz z innymi matematykami, lubił przesiadywać w kawiarni
    "Szkockiej". Tam często się zakładali, czy ktoś zdoła
    rozwiązać podane zagadnienie matematyczne. Zakładali się
    o zwykłą kawę, jak i o żywą gęś. 

    Stefan Banach zmarł 31
    sierpnia 1945 we Lwowie na raka oskrzeli.

    autor publikacji: Karolina Pestka
  • Ostatnio pieklismy gęś inspirujac sie przepisem http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,100945,3069192.html
    Zasadniczo do srodka laduje sie owoce, a calosc sie soli, pieprzy, doprawia tym, co sie lubi. Myk plega na tym, ze gęś piecze sie nad blaszka na kratce, zeby nie lezala w wytapiajacym sie tluszczu, i piecze dość dlugo w nie bardzo wysokiej temperaturze. Ja od środka dalam jablka, gruszke i pomarańcze, bo to mialam w domu. Maz zrobil sos z sosu pieczeniowego - dodal do niego troche musztardy, i chyba miodu. 
  • U mojej mamy właśnie gęś była na świąteczny bożonarodzeniowy obiad. Sąsiadka mówiła, że przy gęsi podstawą jest duuużo cebuli. Mama przed pieczeniem wycięła cały tłuszcz, który dało się usunąć (gęś ma go strasznie dużo, wyszło tego kilka słoików z ok. 4kilowej gęsi), podsmażyła na nim cebulę i dała tę cebulę na wierzch gęsi. Do tego z przypraw sól, pieprz, słodka papryka sproszkowana, kilka ząbków czosnku, do środka dwa jabłka przekrojone na pół. Piekła najpierw pół godziny w 220 stopniach, potem w niższej temperaturze.
  • A taki przepis?

    Gęś pieczona w całości z kaszą gryczaną i grzybami z sosem winnym - przepis Ewy Wachowicz

    Składniki:

    • 1 gęś z podrobami
    • 2 grube plastry boczku
    • 1.5 szklanki kaszy gryczanej
    • 2-3 podgrzybki (namoczone)
    • 1 marchew
    • 1 cebula
    • pęczek pietruszki
    • 1 jajko
    • 1 l czerwonego wytrawnego wina
    • 2 łyżki mąki
    • sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie
    Sposób przygotowania:
    Z tuszki gęsi usunąć pdroby, wątróbkę zachować do farszu. Tuszkę gęsi umyć i osuszyć. Gęś natrzeć obficie solą morską i pieprzem.

    Przygotować farsz:
    Plastry boczku pokroić w grubą kostkę, podsmażyć na patelni. Marchewkę i cebulę pokroić w kostkę. Dodać do boczku najpierw marchew, podsmażyć, następnie dodać cebulę. Do podsmażonych warzyw i boczku dodać na patelnię dodać kaszę gryczaną. Zeszklić. Dolać półtorej szklanki wody. Gotować na wolnym ogniu. Kasza musi wchłonąć cały płyn. Doprawić solą i pieprzem, dodać liść laurowy i kilka ziaren ziela angielskiego.

    Farsz przestudzić, dodać surowe, roztrzepane jajko. Wymieszać. Wątróbkę gęsią posiekać w kostkę. Dodać do farszu. Podgrzybki pokroić, natkę posiekać i wszystko dodać do farszu. Wymieszać.

    Skórę gęsi spiąć z jednej strony wykałaczkami co 1 cm. Zasznurować dratwą zahaczając o wykałaczki. Gęś nadziać farszem, zasznurować identycznie jak poprzednią stronę.

    Rozgrzać piekarnik wraz z pustą gęślarką (lub brytfanką) do 230-240 st. C. Wstawić gęś na 15 minut, by się zrumieniła. Potem obniżyć temperaturę do 180 st. C. i piec tyle godzin, ile kg gęś waży. W trakcie głównego pieczenia należy gęś przykryć - folią lub nakrywką od geślarki, brytfanki. Po zakończneiu pieczenia zebrać gęsi smalec, który się wytopił. Gęś pieczona prawie gotowa, pozostał jeszcz winny sos.

    Zlać tłuszcz na patelnię. Gęś odłożyć do ciepłego, wyłączonego piekarnika. Na blachę, na której się piekła wysypać dwie łyżki mąki i dolać litr wytrwanego wina czerwonego, wymieszać, zeskrobując wszystko z blachy i przelać wszystko na patelnię. Sos musi odparować i zgęstnieć. Przelać do sosjerki. Przed podaniem usunąć wykałaczki i nici z pieczeni.

    Gęś pieczona idealnie komponuje się z modrą kapustą.

  • Wanda - dwa dni i po gęsi - no chyba, że Ci nie wyjdzie ;)
  • ja radzę 1godz pieczenia na 1 kg

  • zdecydowanie godzina na 1 kg
    gęsi nie ma co mrozić
    gęsina się nie psuje
    w dawnych czasach przechowywano ją w garnkach ze smalcem własnym latami !!!
  • U nas gęś się jada tylko w zupie z brukwi,ale my z Kaszub jestesmy :D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.