Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

gdzie znaleźć dobrego męża po 40?

2456711

Komentarz

  • no własnie tez mi to przeszło przez myśl
  • edytowano sierpień 2014
    Moja siostra na portalu przeznaczeni.pl poznała swojego obecnego męża, wtedy-8lat temu był to portal katolicki, dobrami jak w korcie maku, byli wtedy dobrze po trzydziestce. Ale też znam co najmniej kilka świetnych dziewczyn ok 40, ciepłych i tęskniących za rodziną, dziećmi a samotnych- gdzie ci mężczyźni?
  • Ale to co teraz z przeznaczonymi.pl nie tak?
  • rozwodników tam mają
  • Jeszcze jest zapisanisobie.pl
  • Ja mam takiego na stanie... dobry mąż, po 40-tce, ale nie oddam ;)
  • Melduję się, ponoć nie jestem najgorszy. Mój brachol jak się żenił to miał 42
  • @kitek to szkody były wysokości reszty życia?
  • Nie, pan przyszedł i przez pomyłkę zamiast szkód ocenił zyski ;)
  • Do św. Józefa się modlić - on pomoże.
  • edytowano sierpień 2014
    Najprościej szukać w internecie. Dzisiaj chyba łatwiej niż poza nim. Wokół określonych stron zbierają się ludzie o określonym światopoglądzie. Osobiste spotkania szybko zweryfikują obraz z internetu.
  • edytowano sierpień 2014
    Ja poznalam swego Meza wlasnie na przeznaczonych,tez jeszcze wówczas jak ten portal byl bardziej katolicki. Nieraz polecamy go innym ale zawsze z zaznaczeniem, ze to juz nie jest to co bylo kiedys. Dziś TopOne osoba "mająca to cos", wyróżniona na pierwszej stronie, w rzeczywistości w wyznawanych wartościach ma pomieszanie z poplątaniem, a glowny atut to wymowna fota.
  • 90% mężczyzn w portalach randkowych szuka przygody

    90% kobiet na portalach szuka partnera

    Warto o tym pamiętać, bo łatwo paść ofiarą kłamcy zaliczacza.

     

  • Dlatego właśnie nie należy korzystać z portali randkowych.
  • Przeczytałam kłamcy zaklinacza  :-/
  • Korzystać można. Kuzyn poznał swoją żonę przez taki portal, mają dzieciaki, jest ok.
    Należy jednak nie tracić głowy.

    Ale to niezależnie od formy poznania się.
  • no ja jestem dobrym mężem, po 40-stce...ale tu chodzi chyba o kandydata na męża...
    :P
  • edytowano sierpień 2014
    PawelK wszedzie mozna trafic na zaliczacza. Jak sie kobieta modli i trzyma zasad to nie ma problemu. Znam kilka malzenstw internetowych. Jedne rewelacyjne, inne srednie. Ale nie od miejsca poznania to zalezy, lecz od tego jak sie prowadzi taka znajomosc i na co sie przyzwala.
  • Moja ciocia wyszła za mąż tuż przed 60, ale lekko nie jest.
  • edytowano styczeń 2020
    Zuzapola powiedział(a):
    Moja ciocia wyszła za mąż tuż przed 60
    Czyli zawsze jest nadzieja :) to mnie cieszy :) 
  • Co złego jest w kimś w średnim wieku? :) 
  • Jak to mawia U. Dudziak-mlodego się wstydzę, starego się brzydzę...  B)
  • Mój brat jest wdowcem po 50, samotnie wychowuje dwie dziewczynki. pewnie dobra partia się by mu przydała

    Podziękowali 2Isako manatta
  • edytowano styczeń 2020
    @Ojejuju mnie bardzo rozczulił Twój wczorajszy wpis o nowej kołdrze. To było bardzo piękne , osobiste wyznanie. Zwierzenie się z takiej tęsknoty. Tak bardzo Ci życzę, żebyś mogła ją spełnić.
  • edytowano styczeń 2020
    Moja mama po rozwodzie cały czas mówiła, że już " tego dobra nie chce i te trzydzieści lat jej starczy chłopa w domu ...aż poznała pewnego wdowca trzy lata od niej starszego...i jakimś cudem od sześciu lat...sporo po sześćdziesiątce się da.
  • @Elunia z każdym wchodzisz w jakiś układ, rodzinę itd. U mnie ten sam mąż od ponad 20 lat i wcale nie sądzę że mi lżej. Ślepa byłam i za młoda żeby widzieć w jakie bagno wchodzę. Nie potrafię sobie wyobrazić żeby kolejny raz mógłby być gorszy. 
  • edytowano styczeń 2020
    @Ojejuju jak dla mnie to masz w sobie taką świeżość (młodzieńczą), że brakuje Ci do szczęścia bliskiego człowieka. Że tęsknisz do niego. Takie to ludzkie i kobiece. I niespotykane.
    Ach, szczęśliwiec ten, którego szukasz  :)
  • edytowano styczeń 2020
    Ojejuju powiedział(a):
    Szukałam,  @Bea,  i nawet wydawało mi się że znalazłam... 
    Teraz to już nie wierzę, że się uda coś sensownego,  aczkolwiek nadal jestem fanką instytucji  małżeństwa   :)
    Pamietam własnie, że pisałaś coś o ślubie...
    Nadzieja umiera ostatnia, a życie potrafi napisać różne scenariusze więc nie trać nadziei
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.