Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowenna Pompejańska 3

2456716

Komentarz

  • Ja odmówiłam dziś dopiero 1 dziesiątke.. no mam taki dzień, że co zacznę, to mi dzieci skutecznie uniemożliwiają...
  • Myślę, że ta walka jest szczególnie ważna :) Co to za modlitwa, która nic nie kosztuje ;)
    Wczoraj rekordowo po prostu gubiłam wątek, pewnie odmówiłam dwa razy więcej ;)) Ale przetrwałam :)
    Bodajże @Klementyna napisała kiedyś, że skuteczność NP bierze się z powtarzania wciąż i wciąż (16 lub 21 razy): bądź wola Twoja :)
  • edytowano luty 2015
    @anulaczarnula nie poddawaj się-odmawiaj od nowa i już.Widocznie intencja ważna.Pamiętam przy którejś nowennie tak samo mialam dzieci chore ja z temperaturą zasypialam z różańcem.
    Na drugi dzien wstałam i napisałam kartkę którą przypięłam na lodówce -słuchaj kudłaty dziś od nowa zaczynam. :) I tak aż do skutku.
  • Obecną zaczęłam po raz trzeci :)
  • ŚW.Jan Paweł 2 powiedział-czas modlitwy nigdy nie jest czasem straconym.Nigdy.
  • edytowano luty 2015
    Ja sobie tak myślę ,że Matka Boża z tymi przerwanymi to popaczkuje w pęczki i zrobi co trzeba. :x
    Gdy zaczynam mówię -Matko Boża kochana pomóż mi odmówić -oddal to co chce przeszkadzać.
  • @anulaczarnula dawaj znać, jak będziesz miała chwilę, co z nią, jak się czuje itd...
  • Anulka, + za córę.
  • @anulaczarnula, ile córka ma lat?
    Bo u mojego syna pomogło przekupstwo. Mało pedagogiczne, ale miałam to w de.
    On miał w szpitalu po operacji nawykowe wymioty. O tyle to było groźne, że nie mógł brzucha szarpać...
    Obiecałam mu 20 zł jak nie zwymiotuje przez cały dzień. :\">
    Minęło jak ręką odjął.
  • A ja zawsze koncze po polnocy, poniewaz po polnocy chodze spac. Myslalm,ze to czas odmawiania zalezy od tego, kiedy dzien sie konczy.
    Jutro ostatnia blagalna- czy to znaczy, ze wszystko nie tak??? :((
  • Wszystko jest dobrze. Wszak Pan Bóg żyje poza czasem. Człowiek wymyślił czas dla ułatwienia, ale bez przesady. Są kultury, gdzie dzień się kończy po zachodzie słońca. Twój się kończy jak idziesz spać.
  • Dziękuję Ci,kiedy wczoraj zaczęłam modlitwę,miałam taki spokój i postanowienie,że dokończę. Wszak liczy się nie moja modlitewna doskonałość,tylko miłosierdzie Maryi.
  • Jak będziesz czuła swoją doskonałość, to znaczy, że przemawia pycha, a tej należy się strzec, bo jest źródłem wszelkich grzechów.
  • Wiem to doskonale ;)
  • Trwam. Ale ciężko idzie. I niedbale- rozproszenia, przysypianie, itp...
  • Oj ciężko się robi... wiedziałam, że dojdą różne dziwne rzeczy i już są... Jeszcze nie ma półmetka, a ja walczę i mam ochotę to rzucić.
  • Mi też truuuuuuuuuuudno.
  • @anula i tak Matka Boża Ci to zaliczy:-)
  • Ale co wy tak świrujecie z tą północą. Ja zawsze wychodzę z założenia że tylko data się zmieniła ale mój dzień jeszcze trwa.
  • Ototo jak jest sb czy ndz to caly rytm bierze w leb i wtedy o kazfa "10" trzeba walczyc
  • Jak zaczęłam w Popielec to kiedy kończę błagalną?Pomóżcie, bo już trzy razy liczyłam i za każdym razem inaczej mi wyszło... :-SS
  • Jeśli popielec był 18 lutego, to mi wychodzi, że 27 dni skończy się 16 marca, 17 marca powinna być zaczęta druga część.
  • O, dzięki! To była jedna z możliwości. Od razu sobie zapiszę w kalendarz, żeby znów się nie zgubić w czasoprzestrzeni ;)
  • Tez ostatnio przeliczalam i dni mi sie plataly :)
  • Skończyłam 1.03 NP za moje dzieci i obiecałam że zaczynam w intencji mojego męża od następnego dnia . Dla mnie najgorzej zebrać się i zacząć, a jak zacznę to dostaje jakiejś odgórnej dyscypliny i jakoś to leci. Do NP za moje dzieci zbierałam się przez 7,5 miesiąca ....... a w tym czasie odmówiła bym z 3 razy....
    Dziewczyny życzę Wam wytrwałości i postaram się szybko do Was dołączyć
  • Zaczęłam Nowennę w środę popielcową. Jest dużo pokus, rozproszeń, nie jest lekko. Matka Boża czuwa i trwam. Doświadczam już ogromnej łaski. Jaką wolność i spokój daje odmawianie systematyczne różańca! Staram się od listopada. Różnie z tym bywa, ale ciągle mam takie pragnienie i postanowienie. Dzięki codziennej modlitwie różańcowej mnóstwo spraw, pomimo trudów, poukładało się, jestem spokojniejsza, jest we mnie więcej ufności. Ale jest to wymagająca modlitwa. A systematyczność jest ogromnie trudna przy malutkich dzieciach i tysiącu drobnych spraw. Walczę o nią.
  • A dla mnie świadectwem są komentarze, że dla Boga nie liczy się czas i jak przez przypadek się skończy po północy, to można modlić się dalej.

    To dla mnie coś ponad mój matematyczny, praktyczny rozum ;)

    ... choć wiem, że zdania na ten temat są podzielone... To Wam dziękuję :)


    Zdarzyło mi się raz skończyć po północy i uczy mnie to pokory. Bo chyba mój mózg wolałby przyjąć opcję: nie liczy się, zacznij od nowa. I jak ładnie wszystko odmowisz to będzie nagroda, czary mary.

    A tak to muszę się zdać na Jego wolę i Jej wsparcie.
  • A ja nie zdawałam sobie sprawy,że będzie to dla mnie tak wielkim zmaganiem...
    Po początkowym entuzjazmie Od tygodni odczuwam taką oschłość i brak ufności w wysłuchanie mojej prośby,że nie widzę sensu kontynuowania...Ale trwam...
  • Mam pewnie glupie pytanie ale pytam:) Czy mozna odmawiac nowenne " na pol" z mezem w tej samej intencji? W sensie ze np on pierwsze 27 dni a ja potem? Albo w ciagu dnia sie dzielic? Czy nie dzielimy wogole.....no nie wiem... :\">
  • Mam NP zakonczyc 17 marca. Coraz trudniej...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.