Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klarcine wrażenia z Polski.

1356714

Komentarz

  • mi to się ktoś inny kojarzy ;)
  • W Psalmie 81 z dzisiejszej jutrzni są słowa, które mówi Bóg do Izraelitów:
    "Szeroko otwórz usta, abym je napełnił". 
    Może więc komunia do ust jednak nie jest ludzkim wymysłem.
    Podziękowali 2maliwiju Rogalikowa
  • I dzisiejsza Ewangelia mówi, że to Pan Jezus wybiera, kogo chce. Pan Jezus widocznie inaczej chce niż Klarcia, to niech tak zostanie. 
  • Ale spór nie dotyczy tego, czy Komunia trafi do ust, bo tak się dzieje we wszystkich wariantach. Spór dotyczy tego, czy świecki może sam sobie udzielić Komunii, jak to robi ksiądz.
  • Klarcia powiedział(a):
    maliwiju powiedział(a):
    OlaOdPawla powiedział(a):
    A tak tylko z ciekawości, dlaczego Klarcia tak Ci zależało na komunii na rękę, skoro cały kościół przyjął inaczej?
    Szczególnie, że pisałaś, że ani ty nie zarażasz ani nie ma.opcji abyś się zaraziła.

    Napisałam już wyżej - ja chcę mieć podaną na rękę.
    Jezus powiedział: "bierzcie i jedzcie", a nie - otwórzcie dzioby, a ja wam włożę.
    Dostatecznie czuję się oszukiwana otrzymywaniem Komunii pod jedną Postacią.
    Wrrrrr
    @Maciek_bs, nawiązałam do tego postu.
  • Weszlam dopiero w dyskusje z pewnymi obawami i chyba nie miejsce na nia ale tez mnie korci i sie wypowiem... Kosciol Nie supermarket - tak dla jednych wrazliwosci , jak dla drugich-ale tez mialam wkurzenie na roratach jak zapowiedziane bylo w naszej parafii ze lewa kolejka na reke jest a leca od razu ludzie zeby do ust przyjac..    a raz czekalysmy na tego ksiedza i nie dochodzil ,w koncu jak jeden skonczyl do ust rozdawac to do nas przyszedl a mialy byc w pierwszej kolejnisci na reke.. byly konkretne zalecenia episkopatu i tak jak w marcu sama bylam pierwsza do olewania ich bo tych przypadkow bylo kilkanascie w kraju  , tak teraz jak tych covidow mnostwo wokol, wolalabym , zeby jakas starsza pani przede mna, ktora przyjmuje do ust , szczeglnie niezbyt zgrabnie jednak tego covida nie miala..  
    I tez sie slyszy ze co chwila jakas pobozna dusza napomina w kosciele kogos ze tak nie wolno ze to grzech i pojdziesz do piekla.. nosz...
      Az sobie wyobrazalam jak mi kto zwroci uwage ze powiem ze jestem swiezo po covidzie przebytym , jeszcze nie do konca z wechem i czy Pani na prawde by chciala zebym przed pania przyjela do ust komunie.  I co bedzie to bedzie. 
    Podziękowali 2Klarcia beatak
  • A skąd Wy macie to zalecenie o Komunii na rękę? Z tego co czytałam to Episkopat poi firmował o tej możliwości a nie wydał zalecenie, jakieś nowe pismo wyszlo? 
    Podziękowali 1Małgorzata32
  • mamababcia powiedział(a):
    Nie podoba mi się sposób,  w jaki @Klarcia mówi i innych ludziach i o Polsce.
    A grubych komunikantów bardzo nie cierpię.

    Do konsekracji powinien być użyty przaśny chleb. Ze względów praktycznych jest to opłatek; te grubsze są wyraźniejszym znakiem chleba. Przyklejająca się do podniebienia Hostia, to masakra. Dzieci wydłubują ją paluszkiem.
  • TecumSeh powiedział(a):
    Cart&Pud powiedział(a):
    Klarcia, skąd założenie, że ksiądz nie może być bucem? Albo, że nie powinien?
    Ja bym zapytał skąd w ogóle założenie, że ksiądz nie mający ochoty na udzielanie Komunii na rękę ma cokolwiek wspólnego z bucem. Z bucowatością mi się kojarzy.. ekhm, zupełnie co innego ;-)


    Nazwałam go "bucem" na podstawie zdarzenia mającego miejsce w zakrystii. Był chamski. I taki ktoś celebruje Eucharystię - Jezus jest naprawdę bardzo pokorny.

    Gdybym tam była dłużej, to bym zbuntowała większość parafian i wywieziono by go na taczkach.
  • MAFJa:

    > Az sobie wyobrazalam jak mi kto zwroci uwage ze powiem ze jestem swiezo po covidzie przebytym , jeszcze nie do konca z wechem i czy Pani na prawde by chciala zebym przed pania przyjela do ust komunie. <

    Dziewczyno, takie osoby są najbardziej bezpieczne w kontakcie; nawet jeżeli nie mają węchu i smaku.
  • A teraz wam opowiem o innym proboszczu - ks. Januszu z Chojnic.
    Rozdawał Komunię (większość uczestników chciała do ust) - "pobożna dusza" już miała prawie w ustach Ciało Pańskie, gdy Hostia upadła na patenę trzymaną przez ministranta.
    Chwila wahania i? Ksiądz spożył Hostię. Pytałam później - dlaczego nie podał jeszcze raz?
    Odpowiedział mi, że na tej patenie mogły być wirusy, bo ludzie na nią chuchają i nie chciał, żeby parafianka się pochorowała. Zapytałam - a ksiądz? Usłyszałam, że on się choroby i ewentualnej śmierci nie boi. Opcja umieszczenia konsekrowanego chleba w Vasculum mu się nie podoba,  osobiście uważa, że nie należy tak traktować Ciała Pańskiego - wierzymy i wyznajemy, iż w konsekrowanym chlebie jest obecny Jezus w swoim ciele, duszy i Bóstwie.
    I to jest dla mnie wzór kapłana - takich księży chcę mieć w Kościele.
  • Całe szczęście, że w Sokółce kapłan miał przeciwne zdanie co do umieszczania Ciała Pańskiego w vasculum.
  • Klarcia powiedział(a):
    A teraz wam opowiem o innym proboszczu - ks. Januszu z Chojnic.
    Rozdawał Komunię (większość uczestników chciała do ust) - "pobożna dusza" już miała prawie w ustach Ciało Pańskie, gdy Hostia upadła na patenę trzymaną przez ministranta.
    Chwila wahania i? Ksiądz spożył Hostię. Pytałam później - dlaczego nie podał jeszcze raz?
    Odpowiedział mi, że na tej patenie mogły być wirusy, bo ludzie na nią chuchają i nie chciał, żeby parafianka się pochorowała. Zapytałam - a ksiądz? Usłyszałam, że on się choroby i ewentualnej śmierci nie boi. Opcja umieszczenia konsekrowanego chleba w Vasculum mu się nie podoba,  osobiście uważa, że nie należy tak traktować Ciała Pańskiego - wierzymy i wyznajemy, iż w konsekrowanym chlebie jest obecny Jezus w swoim ciele, duszy i Bóstwie.
    I to jest dla mnie wzór kapłana - takich księży chcę mieć w Kościele.

    @Klarcia bardzo ładny przykład ksiądz z Chojnic.
    Co do końcowej części wypowiedzi - obyśmy mieli takich kapłanów jakich chce dla Kościoła sam Chrystus, a nie ktokolwiek z nas. Lepiej na tym wyjdziemy. :)
    Podziękowali 2Klarcia Małgorzata32
  • edytowano styczeń 2021
    Rogalikowa powiedział(a):
    Całe szczęście, że w Sokółce kapłan miał przeciwne zdanie co do umieszczania Ciała Pańskiego w vasculum.

    Z tego co wiem, to w Sokółce już się "odcudziło", czyli ta plama zniknęła.
    Swego czasu była o tym publikacja na pch24, ale już jest wycofana.
  • To mi się podoba - jeżeli byłabym w Polsce, robiłabym podobne akcje.

    Parafianie wyrzucili proboszcza z niedzielnej mszy i zmienili zamki w kościele


    Kilku mężczyzn weszło do kościoła w Parciakach i biorąc proboszcza pod ręce, poprosili aby wyszedł spod ołtarza. Ludzie zarzucają mu pijaństwo, wulgarne zachowanie i nie dbanie o kościół. Czara goryczy została przelana po ostatnich wydarzeniach, kiedy to proboszcz zniszczył samochód katechetce.

    Polecam całość, pod:

    https://pomorska.pl/parafianie-wyrzucili-proboszcza-z-niedzielnej-mszy-i-zmienili-zamki-w-kosciele/ar/7078947


  • Następna księżowska szuja.

    Wyrzucili go z parafii, więc rzucił na nich klątwę. Konieczna była interwencja biskupa

    Ks. Marek Czernecki został zmuszony przez wiernych do opuszczenia parafii. Duchowny nie pożegnał w godnym stylu mieszkańców Łobodna w gminie Kłobuck. Z plebanii pozabierał nawet karnisze, zaś osoby, które jego zdaniem utrudniały mu życie, wyklął w trakcie mszy.

    (...)  w trakcie piątkowej mszy za zmarłych ks. Marek Czernecki przeklął Łobodzian. Powiedział, że wyklina osoby, które utrudniały mu życie. Lecz na kolejnej mszy pojawił się biskup, który... zniósł klątwę nałożoną przez proboszcza.

    Mój komentarz - to już są kwadratowe jaja)

    https://natemat.pl/245365,ks-marek-czernecki-duchowny-rzucil-klatwe-na-parafian#


  • Czy teraz każdy może założyć sobie wątek o własnych odlotach i wszyscy będziemy się wczuwać ? 
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Jesli ksiadz dobrodziej olewa nakazy swojego biskupa nakazujace mu komunikowanie na reke to faktycznie jest bucem. Podobnie bucem jest kazdy, ktory czuje sie byc lepszym przyjmujac Cialo Pana do ust na kleczkach od przyjmujacych Je w postawie stojacej na reke.
    Ostatecznie usta sa przyechowalnia wiekszej liczby drobnoustrojow oraz wiekszej liczby ich szczepow niz ujscie kiszki stolcowej. Komunikujacy szafarz ma tylko osiem kombinacji palcow u jednej i drugiej dloni, ktore moze zmieniec, kiedy komunikowany obslini, wzglednie opluje jego palce, co jest norma przy komunikowaniu do ust.

    T
    @Tomasz i Ewa i w drugą stronę...
    Bucem jest każdy, który czuje się być lepszym przyjmując Ciało Pana na rękę w postawie stojącej od przyjmujących je na klęczkach do ust
    Podziękowali 1mamababcia
  • TecumSeh powiedział(a):
    asiao powiedział(a):
    Czy teraz każdy może założyć sobie wątek o własnych odlotach i wszyscy będziemy się wczuwać ? 

    Wszystko można, ale nie wszystko przynosi korzyść ;-)
    Dokładnie
  • Tomasz ale przeciez obie formy sa dopuszczone
  • Przyjmujac komunie do ust nie łamiemy posłuszeństwa biskupowi miejsca.
    Podziękowali 1mamababcia
  • Atsd...nawet zwierzęta intuicyjnie klękają przed Najświętszym Sakramentem
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Małgorzata32 powiedział(a):
    Przyjmujac komunie do ust nie łamiemy posłuszeństwa biskupowi miejsca.
    A jesli biskup nakazal (czasowo) przyjmowac Cialo Panskie na dlon to czy mozna go olewac? IMHO podporzadkowanie sie decyzji, ktorej nie rozumiemy jest swego rodzaju aktem pokory. Czyz nie?

    T

    Ale w tym przypadku o którym pisze @Klarcia nikt poza Nią nie miał problemu z przyjęciem komunii.

    Tak sobie mysle, że przeciez zawsze w takiej sytuacji można przyjac Komunię Duchową. Z pokorą zgodzic się to...

  • Nie wiem, czy to nasza cecha narodowa, czy narodowo‑wyznaniowa, ale jakoś dużo wśród nas marudzenia. Tam, gdzie – jako katolicy – mamy powód się cieszyć, jęczymy, utyskujemy i podejrzewamy spisek. Klasyczny przykład to Komunia na rękę. Kościół dał nam możność uświęcić dotknięciem żywego Jezusa nie tylko usta, ale także dłonie, a wielu zamiast zalewać się łzami szczęścia, w ogóle o Jezusie nie myśli. Oni myślą o „profanacji” i wściekają się, a to na księży, którzy kładą Hostię na dłoni przyjmujących, a to na tych, którzy tak ją właśnie przyjmują. I tak, zamiast wzrostu w radości i wierze, ludzie fundują sobie zapiekłość i zgorzknienie.

    Teraz znowu inna sprawa, mająca zresztą z tamtą pewien związek: papież Franciszek wprowadził zmianę w Kodeksie prawa kanonicznego, dając kobietom dostęp do posług lektoratu i akolitatu. Wiąże się to z „urzędowym” dopuszczeniem kobiet do czytania lekcji podczas Mszy św. i do rozdawania Komunii św.

    I znowu słychać gniewne pomruki, bo niektórym się wydało, że to wstęp do święceń kapłańskich dla kobiet. To nieprawda, ale oni protestują, choć jedyny argument, jaki da się z tego wyłowić, jest taki, że „tego w Kościele nigdy nie było”.

    I to fakt – nie było. Tylko co z tego? Od początku to w Kościele była Eucharystia. Ale na początku nie było świątyń, ornatów, czytań i jednolitych modlitw. Nie było parafii, ministrantów, organów. Nie było zakonów, diecezji, kurii, prałatów, infułatów. Wszystko, poza „łamaniem Chleba”, we wspólnocie wierzących było kiedyś pierwszy raz i przy każdym z tych razów ktoś mógłby się rzucać, że nie wolno nic zmieniać, bo „tego nie było”.

    To, że nam się coś nie podoba, nie znaczy, że to jest złe. Po prostu nie byliśmy do tego przyzwyczajeni. Gdybyśmy jednak mieli pozostać w „bezpiecznej” przestrzeni tego, co zawsze było, bylibyśmy do tej pory – w najlepszym razie – judeochrześcijanami z wymogiem obrzezania.

    Owszem, należy zadawać sobie pytanie, czy planowana zmiana jest zgodna z wolą Bożą. Jeśli jednak uprawnione władze Kościoła sprawę rozstrzygnęły, to trzeba się cieszyć, a nie marudzić. Duch Święty ma dla nas wciąż coś nowego i znów chce nas czegoś nauczyć i czymś pięknym obdarzyć. Możemy przyjąć i dziękować albo zamknąć się w kokonie swojej „racji” i pomstować na cały świat.

    „I bądźcie wdzięczni!” – wzywa św. Paweł. Właśnie – wdzięczność. Zawsze są powody do dziękowania, tylko trzeba zacząć to robić.

    https://www.gosc.pl/doc/6697032.Ja-dziekuje
  • mamababcia powiedział(a):
    Nie podoba mi się sposób,  w jaki @Klarcia mówi i innych ludziach i o Polsce.
    A grubych komunikantów bardzo nie cierpię.

    Mi również się nie podoba co ona wygaduje, na przykład:

    "Poszłam podyskutować do zakrystii, warczał - powiedziałam mu, że w Niemczech nie ma tak chamskich księży i wyszłam"

    "Powiedziałam "bucowi", że w Niemczech to co on robi kosztuje 800 Euro, ale Polacy uprawiają anarchię"

    @Klarcia kiedy jest jej to wygodne stosuje argumentację że w Niemczech to... albo tamto...
    Moim zdaniem zbyt długo przebywała u Niemców i uległa już niemieckiej propagandzie że Kościół ma realizować widzimisię społeczeństwa.

    Osobiście odradzałbym  stosowanie argumentu typu "w Niemczech to ...", bo każdy może odparować że to Niemcy wymyślili palenie ludźmi w piecach i z niemieckich rozwiązań lepiej nie korzystać. A @Klarcia bezmyślnie ten argument stosuje traktując Polskę jak biedny głupi zaścianek któremu trzeba pokazać idee oświeconego Zachodu

    Niestety trzeba przyznać, że pogląd że to Kościół ma się dostosowywać do woli społeczeństwa w Europie Zachodniej jest coraz większy, a to co mówią niemieccy biskupi to już ociera się o herezję, np. niemiecki kardynał Reinhard Marx i prowadzą do rozłamu w Kościele.

    Hamal
    Podziękowali 1mamababcia
  • To chyba dobrze że konserwatywny ...?
  • Agmar powiedział(a):
    To chyba dobrze że konserwatywny ...?

    On jest konserwatywnie szajbnięty.
    Już sobie skojarzyłam, że swego czasu głosił tezę, iż nie można zarazić się wodą z kropielnicy. A przecież wystarczyło wziąć taki ściek pod mikroskop, żeby zobaczyć ile bakterii w tym pływa.
  • Klarcia powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    To chyba dobrze że konserwatywny ...?

    On jest konserwatywnie szajbnięty.
    Już sobie skojarzyłam, że swego czasu głosił tezę, iż nie można zarazić się wodą z kropielnicy. A przecież wystarczyło wziąć taki ściek pod mikroskop, żeby zobaczyć ile bakterii w tym pływa.
     Woda święconą wg Ciebie to sciek- to ja wolę omijać ta Twoja niemiecka teorie wiary ....może być w niej i milion bakterii, mam w butelce już 3 lata i się nie zepsuła - właśnie się napiłam :)
  • Agmar powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    To chyba dobrze że konserwatywny ...?

    On jest konserwatywnie szajbnięty.
    Już sobie skojarzyłam, że swego czasu głosił tezę, iż nie można zarazić się wodą z kropielnicy. A przecież wystarczyło wziąć taki ściek pod mikroskop, żeby zobaczyć ile bakterii w tym pływa.
     Woda święconą wg Ciebie to sciek- to ja wolę omijać ta Twoja niemiecka teorie wiary ....może być w niej i milion bakterii, mam w butelce już 3 lata i się nie zepsuła - właśnie się napiłam :)

    Woda w kropielnicy, to był ściek. Tam każdy swoje łapska maczał - wzięto ją na badanie, było tam mnóstwo bakterii, w tym coli. Woda święcona przechowywana odpowiednio jest taką samą wodą, jak każda inna, jedynie pobłogosławioną.
  • Klarcia może maczała łapska. Większość znanym mi ludzi nie posiada łapsk, więc nie mogła ich maczać w kropielnicy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.