Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klarcine wrażenia z Polski.

13468914

Komentarz

  • Klarcia powiedział(a):
    Aneczka08 powiedział(a):
    widzę, że mamy kolejnego kandydata na strych. Rzucanie błotem i obelgami już zaliczył.

    Teraz z kolei Ty przesadzasz. Pokłócili się chłopaki, to normalka - zarówno w sieci, jak i w realu. W realu mogli by się jeszcze potarmosić - tutaj zostaje im tylko poszczekać na siebie. Nie podoba Ci się? Nie czytaj.
    Zwracam uwagę, że to jest mój wątek i miał opisywać wrażenia z Polski, ale dyskusja poszła w innym kierun





    Twoje zdanie mnie nie interesuje w żadnym temacie. Jak Twój wątek to ogranicz się do niego a nie mądrzysz się wszędzie i głupoty wypisujesz.
  • Katarzyna powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    TecumSeh powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    Malgorzata powiedział(a):
    Hmm Wlosi  i Francuzi piją??
    A co na to Anglicy???  ;) 

    Francuzi, Włosi, Hiszpanie i Zydzi piją regularnie wino - tam wino podaje się nawet dzieciom.  Jeżeli występuje u nich alkoholizm, to nie jest dolegliwy.
    Nic mi nie wiadomo o podawaniu wina dzieciom. Kiedyś podawało się piwo w Polsce (możliwe że tam rozcieńczone wino), bo z uwagi na zanieczyszczenie wody, i tak było zdrowsze. Ale to było kilkaset lat temu.

    Nie bardzo rozumiem alkoholizm który nie jest dolegliwy. W sensie że się nie leży na ulicy?


    W takim sensie, jak uzależnienie od kawy. Człowiek normalnie funkcjonuje - we Francji prowadzący pojazd może mieć 0,6 prom. alkoholu we krwi, podobnie jest też w Niemczech, tutaj piwo piją - ale jeżeli nie otrzyma swojej lampki wina, to będzie się niezbyt dobrze czuł. We francuskich szpitalach, w bufecie, można kupić wino, 25 ml., w niemieckich jest dostępne piwo.

    To raczej homeopatyczna dawka ;)
    Pomyliłam się, miało być - 250 ml.
  • edytowano styczeń 2021
    Aneczka08 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    Aneczka08 powiedział(a):
    widzę, że mamy kolejnego kandydata na strych. Rzucanie błotem i obelgami już zaliczył.

    Teraz z kolei Ty przesadzasz. Pokłócili się chłopaki, to normalka - zarówno w sieci, jak i w realu. W realu mogli by się jeszcze potarmosić - tutaj zostaje im tylko poszczekać na siebie. Nie podoba Ci się? Nie czytaj.
    Zwracam uwagę, że to jest mój wątek i miał opisywać wrażenia z Polski, ale dyskusja poszła w innym kierun





    Twoje zdanie mnie nie interesuje w żadnym temacie. Jak Twój wątek to ogranicz się do niego a nie mądrzysz się wszędzie i głupoty wypisujesz.
     Jak Twój wątek to ogranicz się do niego a nie mądrzysz się wszędzie i głupoty wypisujesz.<
    Przyganiał kocioł garnkowi... :D  
  • edytowano styczeń 2021
    Tomasz i Ewa powiedział(a):
    TecumSeh powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    Zwracam uwagę, że to jest mój wątek i miał opisywać wrażenia z Polski, ale dyskusja poszła w innym kierunku.
    Ale w czym problem? Zrobił się wątek humorystyczny ;-)
    Z akcentami z pogranicza psychiatrii, ale to tylko dodaje kolorytu ;-)

    Kolego, uważaj z psychiatrycznymi sugestiami pod moim adresem. Jeśli nadal będziesz sugerować mi zaburzenia psychiczne to będziemy inaczej gadać. Formalnie. Przez prawników. Chcesz tego? Screenshoty porobione. 

    T :)

    :D  :D  :D  plus turlająca się emotka.
  • Katarzyna powiedział(a):
    Mam takie doświadczenie ciekawe, z mojego położniczego podwóreczka, że w Polsce jest od pewnego czasu tak silny nacisk na działania przeciwalkoholowe, że zabronione jest kategorycznie:
    - rekomendowanie matkom karmiącym bezalkoholowego piwa Karmi (zawiera słód jęczmienny) poprawiającego laktację
    - pielęgnowanie kikuta pępowiny spirytusem (jednym z argumentów jest, że dla niektórych matek posiadanie spirytusu spożywczego 70% w domu mogło by być zbyt dużą pokusą).
    Jak dla mnie - histeryczne dość postępowanie.
    I tak to tu sobie zostawię przy okazji tej burzliwej dyskusji.

    Dobre :D Między moimi maluchami jest 22 miesiące różnicy, zdziwiło mnie, że po tym czasie nie zalecają już dezynfekcji pępka nawet Octeniseptem. Chyba się bały, że w desperacji go wypiję ;)
    Podziękowali 1Klarcia
  • Polly powiedział(a):
    Katarzyna powiedział(a):
    Mam takie doświadczenie ciekawe, z mojego położniczego podwóreczka, że w Polsce jest od pewnego czasu tak silny nacisk na działania przeciwalkoholowe, że zabronione jest kategorycznie:
    - rekomendowanie matkom karmiącym bezalkoholowego piwa Karmi (zawiera słód jęczmienny) poprawiającego laktację
    - pielęgnowanie kikuta pępowiny spirytusem (jednym z argumentów jest, że dla niektórych matek posiadanie spirytusu spożywczego 70% w domu mogło by być zbyt dużą pokusą).
    Jak dla mnie - histeryczne dość postępowanie.
    I tak to tu sobie zostawię przy okazji tej burzliwej dyskusji.

    Dobre :D Między moimi maluchami jest 22 miesiące różnicy, zdziwiło mnie, że po tym czasie nie zalecają już dezynfekcji pępka nawet Octeniseptem. Chyba się bały, że w desperacji go wypiję ;)

    Akurat octenisept to nigdy nie był zalecany do pielęgnacji pępka, bo przynosi więcej szkody niż pożytku. Pielęgnacja spirytusem 70% została wyparta przez tzw. "suchą pielęgnację pępka". Tyko matki koniecznie jednak chciały czymś te pępki traktować, więc często był w użyciu ten nieszczęsny octenisept. Ale, możesz mi wierzyć, albo nie, paprzą się po nim te pępki wyjątkowo często.
    Podziękowali 1Polly
  • TylOjejuju powiedział(a):
    Rogalikowa powiedział(a):
    Napiszę ci w stylu Tecumseha. Nie osądzaj wg siebie. 

    T :)
    No masz ci los, ale mi przygadał. Idę sobie chlipnąć w kąciku.
    ... Nie chlipnąć,  @Rogalikowa,  tylko chlapnąć. Kielicha.  
    Ten półlitrowy będzie s sam raz pomieści i wino, i łzy.
    Podziękowali 3Zuzapola maliwiju gabriela
  • A jak ktos jest AA to jakas ujma? Jest przez to gorszym człowiekiem?
  • Uwaga, uwaga, zaraz będzie wielki foch, tupniecie i wyjście z trzasnieciem drzwiami. Schemacik. Trochę już wyświechtany i nudny. A groźby z gatunku "sądowne" itp już bywały, więc tu też nuda. Nuda i bryndza.
  • Werble!
    Podziękowali 1Klarcia
  • A o Tobie, Tomasz jednak więcej z forum wiemy. Po nazwisku, to ładne plenery i wypieki.  o:)
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Narobiła z podniecenia. 

    T :)
    Tomasz, co się z Toba dzieje? Czemu Ty tak piszesz?
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Narobiła z podniecenia. 

    T :)
    Tomasz, co się z Toba dzieje? Czemu Ty tak piszesz?
    Upuszczam powietrze z nadętego balonu, jakim jest tchórzliwy wódz Indian. Wszystkowiedzący. 

    T :)
    Ale chyba nie do końca droga. Przecież jeśli masz jakiś dobry cel, to w taki agresywny, niegrzeczny  i atakujący sposób go nie osiagniesz. Jeśli chcesz z kogoś upuszczać powietrza, to raczej proponuję racjonalne  i logiczne argumenty, to one najczęściej wytrącają broń z ręki przeciwnika. 
    Podziękowali 2Polly joanna_1991
  • edytowano styczeń 2021
    beatak powiedział(a):
    Tomasz i Ewa powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Narobiła z podniecenia. 

    T :)
    Tomasz, co się z Toba dzieje? Czemu Ty tak piszesz?
    Upuszczam powietrze z nadętego balonu, jakim jest tchórzliwy wódz Indian. Wszystkowiedzący. 

    T :)
    Ale chyba nie do końca droga. Przecież jeśli masz jakiś dobry cel, to w taki agresywny, niegrzeczny  i atakujący sposób go nie osiagniesz. Jeśli chcesz z kogoś upuszczać powietrza, to raczej proponuję racjonalne  i logiczne argumenty, to one najczęściej wytrącają broń z ręki przeciwnika. 
    myślę, że wątpię

    można się przerzucać argumentami do upadłego, a przeciwnik obśmieje cię i zawsze będzie miał ostatnie słowo;
    stąd lepszym rozwiązaniem jest, wg mnie, stosowanie zasady NKT
  • Ja chciałam tylko dodać , że jak Wódz ogłosi jakieś święto w swojej wiosce , to ja przybywam, znaki dymne mają szansę byc u mnie widoczne.  
  • Ojejuju powiedział(a):
    Ode mnie niestety nie będą widoczne... 
    Ale w razie imprezy,  to po prostu do mnie zadzwoni,  jak zechce zaprosić. 

    Albo ja dam znać , bo wódz zajęty będzie w wielkim kotle będzie ważył napój, dla gości , co by dla każdego choć po kielichu starczyło .
  • TiE jeszcze się produkuje, to znaczy, że schemat zahaczy również o "sarkazmu i żartu nie rozumiecie, ja tylko chciałem rozruszać drętwe dyskusje." Dopiero potem będzie "no to spadam, papa,już tu nie wrócę, bo tu nudno."

    Pandemia jest, mamy wersję premium schematu.
  • To teraz masz na rogu za darmochę
  • To już wersja premium HD super plus
  • maliwiju powiedział(a):
    Ojejuju powiedział(a):
    Ode mnie niestety nie będą widoczne... 
    Ale w razie imprezy,  to po prostu do mnie zadzwoni,  jak zechce zaprosić. 

    Albo ja dam znać , bo wódz zajęty będzie w wielkim kotle będzie ważył napój, dla gości , co by dla każdego choć po kielichu starczyło .

    Na Śląsku nie będzie widać sygnałów dymnych, smogu nie pokonają, dajcie jakoś inaczej sygnał, żebym też moją wątrobę uswiadomiła o brutalności życia 
  • Hehe, Tecumseh, nie wiem, czy zauważyłeś, ale gości będziesz miał  B)
  • edytowano styczeń 2021
     <3 edit @Ojejuju
  • Wiecie, nie sądziłam, że ten wątek się tak rozrusza  :D
    Podziękowali 2Skatarzyna Klarcia
  • Jednak HD premium super plus... (westch, westch)... Liczyłam na jakis plot twist
  • @Rogalikowa jesteś dzisiaj w formie B) <3
    Podziękowali 1Klarcia
  • @Klarcia zapodaj nowy temat, dość o wątrobie i cudzych projekcjach. 
  • pustynny_wiatr powiedział(a):
    @Rogalikowa jesteś dzisiaj w formie B) <3
    To pełnia. Wyrastają mi wtedy kły.
    Podziękowali 2Skatarzyna Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.