Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Żegnajcie nam, przyłbice

13468919

Komentarz

  • Przestań proszę uogólniać 
  • Takiego steku bzdur dawno nie czytałem. 
  • edytowano marzec 2021
    Ale nie uogólniam... jeśli to do mnie. W ogóle zarobki są w budżetówce słabe, ale są. Przez lata było przykro jeszcze za komuny, że na Zachodzie lekarzom lepiej się powodzi, a u nas to był zawód słabo opłacany.
    Nie uogólniam, podpisuję się pod tym, że lekarze powinni być godnie wynagradzani. Chętna też będę na to, żeby i profesorów uniwersytetów wynagradzać godnie, choć nasza praca nie tak odpowiedzialna jak lekarzy, ale to też jest to praca z ludźmi w pewnym stopniu. Naukowa mniej może obarczona nerwówką (chociaż zależy, kiedy), za to wymagająca i zajmująca czas.
  • edytowano marzec 2021
    Dawno ktoś hydraulika nie zamawiał i nie płacił za usługę....co za dno. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • Jak widać z dyskusji kwestia zarobków, to zawsze drażliwy temat.
  • Lepiej nic nie mów. Ludzie gówno wiedzą o tej pracy i pieprzą bzdury 
    Podziękowali 1Klarcia
  • Nie do ciebie przeczytałem wpisy Pawła i mi wystarczyło.
  • edytowano marzec 2021
    Naukowa mniej może obarczona nerwówką (chociaż zależy, kiedy), za to wymagająca i zajmująca czas.
    _____
    Mówisz? Żona jeszcze uczy studentów. Także ma i to o czym mówisz na dokładkę . Może mniej obarczona???
    Umarł kiedyś profesorowi student na stole???
    Co za żenada 
    Porównywanie ...kpina
  • edytowano marzec 2021
    Ale nie chcę nikogo z nikim porównywać ani Ciebie denerwować.
    Napisałam tylko, że wykształceni pracownicy powinni być godnie opłacani i kilka razy powtórzyłam, że lekarzy praca jest szczególnie odpowiedzialna. Nie wiem, o co Ci chodzi... i jaka w tym żenada? Piszę, żeby osoby, które rozważają różne drogi życiowe wiedziały, na co się piszą...
    Więc, dlaczego się denerwujesz. Nie mam ochoty nikogo z nikim porównywać. Nie chciałabym pracować jako lekarz.
    Ale wciąż tłumy chętnych na medycynę. Może nie wiedzą na co się decydują...
    Z drugiej strony dobrze, że ktoś chce nas leczyć.

    Chciałam też ostrzec młodych adeptów nauki, że to też niełatwa droga, ok nie jest to odpowiedzialność lekarska za zdrowie i życie, ale każda ścieżka ma swój mozół.
    Naprawdę nie wiem, o co Ci chodzi...
    Dziś byli u nas na balkonie strażacy, też trudna praca. I niebezpieczna. Co mam napisać? A kasjerka w sklepie? Też na nią prychają i kichają wszyscy...
    Podziękowali 1MAFJa
  • @AgaMaria nie przejmuj się, taka uroda Prayboya że się łatwo uruchamia.
    Podziękowali 3Rogalikowa AgaMaria MAFJa
  • edytowano marzec 2021
    Tak.. spoko. Nie było Pawła to Tobie się oberwało. Już mi przeszło. Chodzi o to  aby nie uogólniać jak się nie ma pojęcia.

  • O ciężkim żywocie lekarzy najlepiej świadczy fakt, że jest to swego rodzaju biznes często "przekazywany" z pokolenia na pokolenia. Taaak, ci rodzice widać nie kochają swoich dzieci.

    A o kompetencjach też można by sporo powiedzieć - ręka do góry, kto, idąc nawet PRYWATNIE do lekarza  nie szuka opinii o nim wśród znajomych i w szerszym gronie. Oczywiście tak jest z wieloma grupami zawodowymi, od fliziarzy  na tłumaczach kończąc, jednak po tak wyłuskiwanych z narodu ludzi, można by się więcej spodziewać.

    (oczywiście zdarzają się różne wyjątki, ale jak jest ogólna rzeczywistość prawdopodobnie - niestety - wszyscy zdążyliśmy się przekonać)

    Podziękowali 3Skatarzyna Rogalikowa Elf77
  • Tak, tak oczywiście. Zauważyłam. @Izka dzięki.
  • Prayboy powiedział(a):
    PawelK powiedział(a):
    Dysproporcja pensji pomiędzy lekarzami, a zwykłymi ludźmi stała się nieprzyzwoita.
    Jeżeli dwie godziny pracy lekarza w poradni potrafi dać więcej niż pensja minimalna, to coś tu nie gra.

    To chyba nie w Polsce. 

    3 pacjentów na godzinę po 350 (takie stawki mają niektórzy lekarze w prywatnych gabinetach) za wizytę to na 2 godziny wychodzi 2100. Czyli minimalna na rękę w tym momencie. Oczywiście to pewne uproszczenie, bo z tej kwoty za wizytę trzeba opłacić utrzymanie gabinetu, rejestracji, sprzęt niekiedy (np ultrasonograf). Ale tak, część lekarzy tak zarabia. Co nie znaczy, że wszyscy i wszędzie. Ale jest to prosty przykład tego, że te ceny biorą się z tego, że jest bardzo duży popyt na takie usługi, a mała podaż. Gdyby tak nie było, to te ceny byłyby znacznie niższe. 
  • Rozumiem że zarobki prawników już was nie bolą? 
  • Prayboy powiedział(a):
    Rozumiem że zarobki prawników już was nie bolą? 
    A jakoś nie płaciłem żadnemu, to nie.
    Podziękowali 2MAFJa mamaw
  • @Prayboy zgadzam się z Tobą, że nie wszyscy lekarze dobrze zarabiają. Ale myślę, że @PawelK bardziej miał na myśli przypadek opisany przeze mnie niż przypadek Twojej żony. Tak, uważam, że lekarze w szpitalach zarabiają za mało. 30 złotych na rękę za godzinę ciężkiej, stresującej, wykanaczajacej psychicznie, a często i fizycznie pracy, to jest bardzo mało. Ale zgodzisz się zapewne ze mną, że gdy taki szaraczek pacjent uda się na wizytę do wziętego specjalisty i zapłaci za 10 minut wizyty 350 złotych i jeszcze często zostanie potraktowany grubiańsko i niewiele mu ta wizyta pomoże, to może mieć poczucie, że lekarze zarabiają za dużo... Masz rację, że uogólnienia są złe. 
  • edytowano marzec 2021
    Są zawody, w których nie płacą dużo a narobić się trzeba. Ale czasem na pociechę zostaje prestiż. Ale już nie chcę rozdrażniać. Bo właściwie chodziło w wątku o to, że przyłbice już są be.
    Podziękowali 1Elf77
  • Skoro kogoś bolą zarobki lekarzy, niech idzie na medycynę, zostanie lekarzem, a mityczne wprost bogactwo będzie spływać nieprzerwanie do jego kieszeni. Powodzenia! 
    Podziękowali 2Prayboy Berenika
  • Skoro kogoś bolą zarobki lekarzy

    Przeczytałam: Skoro kogoś bolą ząbki... I już myślałam, że wkraczamy w dyskusję nad kosztami usług stomatologicznych  :# 
    Podziękowali 1siostraKasik
  • @Prayboy masz rację, niepotrzebnie uogólniałem, nie dotyczy to wszystkich, przepraszam.

    Jest cześć lekarzy, którzy mają etat w szpitalu, gdzieś tam jeszcze coś skapnie i wcale krezusami nie są. Przy czym uważam, że jeżeli Twoja żona zarabia tyle co mówisz, to jest przesadzone, ale w drugą stronę.

    Natomiast chyba większa część lekarzy z jakimi mam kontakt, to lekarze którzy obskakują 3-4 poradnie, w tym swoją, zaczepieni czasem na kawałek etatu w szpitalu - bo są pewne benefity i prestiż. 
    Kiedyś byłem na imprezie z lekarzami, to był konkurs piękności i 90% rozmów to jakie auto i mieszkanie teraz kupił, gdzie był itd. 
    I jest to bardziej stresująca praca nic moja, nie mam problemu z zarobkami powiedzmy razy dwa. Ale więcej to po prostu przesada wynikająca z tego o czym pisałem.
    Podziękowali 1Prayboy
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Prayboy powiedział(a):
    Rozumiem że zarobki prawników już was nie bolą? 
    A jakoś nie płaciłem żadnemu, to nie.
    W Polsce służba zdrowia jest darmowa.
    Nikt ci nie każe leczyć się prywatnie.
    Podziękowali 1Klarcia
  • PawelK powiedział(a):
    @Prayboy masz rację, niepotrzebnie uogólniałem, nie dotyczy to wszystkich, przepraszam.

    Jest cześć lekarzy, którzy mają etat w szpitalu, gdzieś tam jeszcze coś skapnie i wcale krezusami nie są. Przy czym uważam, że jeżeli Twoja żona zarabia tyle co mówisz, to jest przesadzone, ale w drugą stronę.

    Natomiast chyba większa część lekarzy z jakimi mam kontakt, to lekarze którzy obskakują 3-4 poradnie, w tym swoją, zaczepieni czasem na kawałek etatu w szpitalu - bo są pewne benefity i prestiż. 


    Racja.
  • Ech, nie uogólniając- siostra moja jest pielęgniarka na covidovym oddziale, lekarze dostają dodatku za każda godz 250 zł, pielęgniarki 39 zł, z tym, ze pielęgniarkom i tak dyrekcja nie płaci tego dodatku, chodzą do dyrekcji i proszą. Siostra mówi, ze ta pandemia szybko się nie skończy, za dobre zyski niektórzy mają 
    Podziękowali 3Rogalikowa Rejczel Elf77
  • Bea powiedział(a):
    Za te pieniądze w skali roku sama bym straszliwą pandemią straszyła 
             Chciałabym zobaczyć, jak "za te pieniądze" poszłabyś pracować przy covidach. I ile byś tam wytrwała.
  • edytowano marzec 2021
    @Klarcia za mniejsze niż  "te pieniadze" ludzie pracują narażając się na zarazenie coviden , ryzykując  codziennie  własne życie,  nie tylko na oddziale covidowe można się covidem zarazić,  i w praktyce coraz częściej  okazuje się że ten covid nie jest taki zaraźliwy  jak na początku  uważano, np terapeutka mojej córki  miała covid i tylko ona z całego domu , a i żeby było jasne mąż  normalnie  do pracy musiał jeździć,  dzieci chodziły  do szkoły stacjonarnie i nie mąż  nie miał wyboru musiał jeździć 



    A tak na marginesie zastanawiam się  kiedy ludzie zrozumią że  nie każdy ma predyspozycje  do bycia lekarzem prawnikiem sprzątaczka  praczką  sklepowa nauczycielką 
    I że nawet sprzątać  trzeba umieć  i w każdym zawodzie jest mniejsza lub większa odpowiedzialność,  i w każdym zawodzie  jest mniejsza lub większa ryzyko zakażenia się jakaś chorobą  nie tylko covidem,  stracenie  życia 
    Niedawno byk  zabił  właściciela  byczek  ważył tylko 700 kg rozwalił boks 
    Drugi rolnik prawie zginął bo jakiś osobowka  pragnął w traktor jaka była prędkość  tej osobowki skoro traktor wywalił się i rozpolowił? Tak wiem nie covid A tu mowa o covidzie,  ale każdy lub prawie każdy jest narażony na zakażenie wirusem i każdy pracuje , i każdy by chciał  żeby  pensji wystarczyło na życie nie koniecznie wakacje na Karaibach ale na opłacenie rachunków kupienie ubrania jedzenia czy lekarstw  już tak . I jeśli wizyta u ginekologa w pipiduwie małej  2 lat temu kosztowała  210 zł...A lekarz prywatny gabinet  miał  w szpitalu na oddziale ginekologicznym...albo w poradni gdzie przyjmuje  na NFZ....I tak wiem miał koszty do zapłaty tyle nie dostawał na rękę tylko na NFZ jest 5 pacjentek i koniec  rejestracji A prywatnie  jest po 20 i więcej  przyjmowanych .....
    Wszędzie  są przegięcie  w jedną lub druga stronę  bo jest dużo lekarzy którzy  po etacie idę pracować  np do hospicjum  i nie biorą wynagrodzenia  i też odpowiadają  za życie i też ryzykuja własne zdrowie  
    Lekarz zarazić  się może chociaż by takim AIDS wystarczy  jakieś  zadrapanie rana i to choroba na które nie ma lekarstwa śmiertelna i nie robią każdemu testów  ....
    Nie wiem czy to prawda ale ponoć  można sobie anonimowo  zrobić  taki test i bezpłatnie  - tu jak coś proszę o sprostowanie 
    Test na covid u nas 160 zł kosztuje  przed szczepieniem trzeba go  sobie  zrobić....
    Podziękowali 1Klarcia
  • Prayboy powiedział(a):
    Dawno ktoś hydraulika nie zamawiał i nie płacił za usługę....co za dno. 

    Ostatnio zamawiałem i nic nie płaciłem, bo państwowy, znaczy na etacie w spółdzielni był. A i zarabiał tam też nieszczególnie. Jakąś minimalkę czy coś koło tego.

    A zamawiałeś może ostatnio prywatnie jakiś zabieg medyczny? Może np. korekcję laserową wzroku czy coś podobnego? Hydraulicy jeszcze długo takich cen nie będą mieli.

    Porównywanie sfery państwowej do budżetowej i na tej podstawie tworzenie opinii, jest ogromną manipulacją. Wystarczy żeby jakikolwiek zawód oprócz ciepłej posadki otworzył prywatną działalność i już mamy zupełnie inne zarobki. Oczywiście na państwowej mamy pieniądze co miesiąc i nic nas nie obchodzi, a w prywatnej trzeba znaleźć klienta i myśleć o tysiącu organizacyjnych rzeczach. No i byle lockdown nas pozbawia źródła zarobku.

    Zatem mówienie o wysokich zarobkach lekarzy dlatego jest tak powszechne, bo olbrzymia większość ma jeszcze prywatne praktyki. A już szczególnie drażni ludzi prywata w państwowym szpitalu i na państwowym sprzęcie.

    Podziękowali 1Pioszo54
  • edytowano marzec 2021
    Bywa i tak. Ale takich lekarzy jak moja żona które poświęcają się dzieciom cudzym i swoim i pracują w szpitalu w jednym miejscu z pełnym zaangażowaniem za pensję śmiesznie niską jak na stolicę i taką ilość pracy też jest sporo. Dalego tym bardziej boli takie uogólnianie. Chciałem aby to wybrzmiało. Sprawa wyjaśniona zamykam temat z mojej strony.
    Ps.w szpitalu który sąsiaduje z tym w którym ona pracuje chirurdzy zwolnili się z pracy. Po miesiącu przyjęli wszystkich z pensją 300 procent większą. 
    Żona pracuje na specjalizacji chirurgicznej. Nie jest internistą który wypisuje paracetamol.
    Miała też covid. Zakaziła się od pacjenta następnie zakaziła mnie i dzieci. Powikłania ma już czwarty miesiąc.


    Podziękowali 2Pioszo54 Klarcia
  • edytowano marzec 2021
    Generalnie cały system jest chory.
    Dysproporcje między zarobkami lekarzy są też irytujące, a musi być jeszcze bardziej irytujące i demotywujące będąc wewnątrz. Olbrzymie dysproporcje totalnie nie wynikające z wiedzy i umiejętności, a totalnie często z przypadku, albo tego, kto bardziej umie krzyczeć.

    Podziękowali 2nowa Elf77
  • A jak w Chinach przebiega 3 fala? Bo jakoś cicho. Zdalne nauczanie jak tam działa? Chińskie dzieci tez juz rok sa zamkniete przed komputerem w domach? Szpitale zamkniete dla innych chorob? 
    Przecież to samo stosujemy, maski od roku wszędzie, teraz nawet specjalne, to musi działać

    _-------
    Chiny przy braku zakażeń lokalnych są wolne od koronawirusa. Nie mamy większych obostrzeń - nauka trwa stacjonarnie. Szpitale działają w normalnych przedcovidowych warunkach. Tak, wiem trudno w to uwierzyć, ale w Chinach życie w swoim ogóle powróciło do tego sprzed pandemii.

    _-------

    To korespondent z Chin.
    I nikomu nic nie przyjdzie do tej łepetyny.
    Może trzeba się pogodzić z tym, że są obecnie o wiele mądrzejsze narody i należy się im prymat na świecie.
    Podziękowali 1Pioszo54
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.