Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pada mit o szkodliwości szczepionki na covid

15791011

Komentarz

  • z ulotki:

    Viregyt K to dostępny na receptę lek przeciwwirusowy stosowany na zakażenia wirusem grypy typu A. Preparat ma działanie dopaminergiczne, w związku z czym jest wykorzystywany również w leczeniu objawów choroby Parkinsona.
    (...)
    Jak działa amantadyna na wirus grypy A? Udowodniono, że małe stężenia substancji hamują replikację, czyli namnażanie się tego rodzaju wirusów - zatrzymują replikację wirusa we wczesnym stadium. Dla reprezentatywnych wirusów ptasiej grypy wykazano również, że lek wpływał na ich replikację w późniejszych etapach. Wnioski z badań nad amantadyną pozwalają przypuszczać, że działa ona także na nowo poznane szczepy wirusa grypy A. To pozwalałoby stosować lek zanim zostanie udostępniona odpowiednia szczepionka.
    (...)
    Stosując lek w celu zwalczania zakażenia wirusem grypy A istotne jest, by rozpocząć jego stosowanie niezwłocznie po zauważeniu objawów. Udowodniono, że jeśli pacjent zacznie przyjmowanie amantadyny do 48 godzin od pojawienia się symptomów grypy, to objawy chorobowe utrzymują się o 1-2 dni krócej. Zazwyczaj pojawiająca się reakcja zapalna w oskrzelach również mija szybciej.


    Podziękowali 1Gosia5
  • edytowano styczeń 2022
    Leczyłam się amantadyną wg zaleceń dr Bodnara, przyjęłam pierwszą dawkę kilka godzin po wystąpieniu pierwszych objawów covida - gorączki (zakażenie potwierdził też test).
    Rzeczywiście objawy utrzymywały się bardzo krótko, gorączka już nie wróciła, potem straciłam już tylko w pewnym stopniu węch na około tydzień.
    Z dziwnych objawów miałam przez 2-3 dni nietypowe uczucie niepokoju oraz bezsenność - być może od amantadyny.
    Po miesiącu zbadałam sobie krew (morfologia i d-dimery). Wszystko jest ok.

    Nie uważam, że to jest lek nieprzebadany. Jest stosowany od wielu lat. Działania uboczne są znane i odwracalne.

    Mój mąż zachorował 5 dni wcześniej niż ja, amantadynę przyjął dopiero w trzecim dniu bardzo wysokiej gorączki (39,9). Kolejnego dnia jego stan się wyraźnie poprawił, gorączka nie przekraczała 38,5, ale jednak po 2-3 dniach stan znów pogorszył (wróciła gorączka koło 39). Saturacja, puls, ciśnienie były w normie. W sumie po tygodniu gorączkowania lekarz zapisał mu antybiotyk mówiąc, że 8-9 doba są decydujące, przepisał też zastrzyki przeciwzakrzepowe oraz steryd. Mąż brał to przez 10 dni, poprawa była już po około 4 dniach i dobry stan utrzymywał się przed około 10 dni.

    Podczas covida mieliśmy też (zapisany przez lekarza) na kaszel steryd wziewny Miflonide - wymaga cierpliwości i systematyczności, ale polecam. Ponadto braliśmy: vit. D+K, C, Mg+B6, Cynk, Aspargin i Kwercetynę. Na kaszel pomocny był też ACC. Przeciwgorączkowo Naproxen (ma działanie przeciwwirusowe).

    Po tygodniu od zakończenia antybiotykoterapii mąż trafił do szpitala z zatorem płucnym spowodowanym zakrzepicą (objawy: bardzo wysoki puls (powyżej 110), niska saturacja (83), ból tułowia, mega osłabienie), stwierdzono też lekkie zapalenie płuc. Spędził na oddziale kardiologicznym (niecovidowym!) 12 dni. Teraz wydaje się, że już jest ok, przez 3 miesiące ma brać zastrzyki przeciwzakrzepowe.

    Mąż ma 44 lata, jest szczupły, nie miał wcześniej problemów z zakrzepicą, przez 15 lat chorował może ze 2 razy. Ma natomiast nadciśnienie (bezprzyczynowe), które z powodzeniem koryguje lekami. Ma zrobić badania, czy nie ma skłonności genetycznych do nadkrzepliwości, bo lekarze bardzo się tym wszystkim dziwili...

    Znam wiele osób, które przyjmowały amantadynę w czasie covida, te które przyjęły ją odpowiednio wcześnie chorowały lżej. Znam też kilku lekarzy, którzy akceptują ten sposób leczenia, może nie zapisują amantadyny tak od razu, ale nie mówią też, że to głupota bez podstaw.

    PS. nie szczepiliśmy się
    Podziękowali 3Klarcia Katanna In Spe
  • edytowano styczeń 2022
    Dzielę się tym tak po prostu, z nadzieją, że może komuś się takie doświadczenie nasze przyda.

    W sumie chyba każdy jest w stanie znaleźć tu argumenty dla siebie, ale nie chcę wdawać się w dyskusje, czy lepiej było zrobić tak, czy inaczej.
    Natomiast jeśli ktoś ma jakieś konkretne pytania chętnie odpowiem, jeśli będę umiała.

    Chyba najbardziej w tej naszej pandemicznej rzeczywistości ciąży mi to, że ludzie tak bardzo dzielą się i wzajemnie oskarżają zamiast się wzajemnie wspierać (to jest chyba gorsze nawet od izolacji i kwarantann). Najlepiej jakby mogła panować wolność i każdy robił, jak uważa z pełną odpowiedzialnością i ponosząc konsekwencje swoich decyzji.

    W czasie gdy Mąż był w szpitalu mnóstwo naszych przyjaciół (zaszczepionych i niezaszczepionych) modliło się za niego i za nas. Doświadczyłam ogromnego wsparcia i mocy tej modlitwy. Myślę, że wiele rzeczy potoczyło się dobrze tylko dzięki tej modlitwie. Tak naprawdę, jesteśmy po prostu w rękach Boga.
    Podziękowali 5Gosia5 fruza Leli In Spe Rejczel
  • Co braliście Viregyt K czy Amantix a może jeszcze coś innego ?

  • zbyszek powiedział(a):
    Co braliście Viregyt K czy Amantix a może jeszcze coś innego ?
    Viregyt K


  • @Joannna co to za badanie i czy może je zrobić każdy na wszelki wypadek? Chodzi mi o tę skłonność do zakrzepicy. 
    I dziękuję, że się podzieliłaś. 
  • Prayboy powiedział(a):
    Generalnie w Polsce będzie duże obłożenie w szpitalach głównie u niezaszczepionych..
    To, życzę szczęścia - nie wykluczam, że ponad 700 trupów na dobę stanie się normą.
    Tylko żal chorych z innego powodu, którzy z powodu baranków nie otrzymają pomocy. Obecnie była takowa, po japońsku "jakotako", ale była - jest ryzyko, że wcale nie będzie.
    I chyba trzeba mieć nadzieję, że dla covidowców wystarczy tlenu; słyszałam wypowiedź zaniepokojonego lekarza, iż może zabraknąć.
  • Aniela powiedział(a):
    Zuzapola powiedział(a):
    Teraz, kiedy pętla się zaciska nieszczepieni z byle czym lecą się testować,  żeby na pół roku paszport dostać . Już nikt nie siedzi w domu chory, każdy ma dosyć kwarantann.
    W Niemczech ozdrowieńcy mają paszport ważny tylko 2 miesiące. To działania polityczne, które mają skłaniać ludzi do szczepienia się preparatami określonych producentów.
    Test jest ważny tylko 48 godz., a genetyczny 72.
    Ozdrowieńcy i zaszczepieni, są chronieni nie dwa, a trzy miesiące.
     Ale dotyczy to tylko tych, którzy nie otrzymali Boostera. Ja mam napisane na kwicie szczepienia, że jest ważny do końca roku.
  • Gosia5 powiedział(a):
    @Prayboy, myślę, ze dlatego, że kiedy człowiek jest już chory niewiele ma do stracenia, a jeśli jest zdrowy, to może dużo stracić. Jeśli się zdecyduje na szczepienie, na pewno dostanie kilka dawek, które różnie mogą zadziałać, jeśli nie, niekoniecznie zachoruje, a jeśli był zdrowy, to prawdopodobieństwo, że umrze, jest bliskie zeru (zwłaszcza poniżej 18 roku życia). 

    Biały Dom: wariant Delta zagraża młodym ludziom bardziej niż inne mutacje

    Koordynator zespołu ds. COVID-19 w Białym Domu Jeff Zients ostrzegł w czwartek, że wariant Delta koronawirusa stanowi większe zagrożenie dla młodych ludzi niż inne odmiany SARS-CoV-2. Dodał, że dane wskazują na wzrost liczby zakażeń, głównie wśród młodych i niezaszczepionych osób.

    Szefowa Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) Rochelle Walensky podkreśliła, że ok. 93 proc. przypadków COVID-19 zostało odnotowanych w hrabstwach o wskaźniku zaszczepienia poniżej 40 proc. Zients dodał, że niemal wszystkie zgony - ponad 99,5 proc. - i przypadki hospitalizacji wystąpiły wśród osób niezaszczepionych.

    Jak zaznaczył Zients, szczególnie martwią niskie statystyki szczepień wśród młodszych osób, które często uważają, że nie są podatne na koronawirusa. Stwierdził, że jest to poczucie błędne, wskazując na badania sugerujące, że szerzący się wariant Delta częściej niż inne odmiany wywołuje ciężkie objawy. 

    https://www.medonet.pl/koronawirus/to-musisz-wiedziec,wariant-delta-bardziej-niebezpieczny-dla-mlodych--ekspert-ostrzega,artykul,82615886.html




  • edytowano styczeń 2022
    In Spe powiedział(a):
    Dodam jeszcze tylko, że w niektórych krajach na przeziębienie dzieciom się podaje syropki z amantadyną  :p
    https://www.ecrater.com/p/35707651/rosel-childrens-cold-feverquality-otc
    W Polsce 5 latkom podaje się szczepienie na covid. 
    Juz 1 dniowym noworodkom podaje się inne szczepienia.
    Czy to dla Ciebie argument na rzecz szczepien?
  • Nie wykluczam, że amantadyna okaże się skuteczna na covid, dobrze by było. Natomiast na razie zadne badania tego nie potwierdzają, takie dowody jednostkowe, to jednak za mało... 
    Gdyby natomiast na szeroka skalę, zaczęto stosować amantadyne, u milionów pacjentów (jak to jest ze szczepieniem), gwarantuje, że ilość działań ubocznychch, niepożądanych wzrosłaby wielokrotnie, łącznie ze zgonami po podaniu leku...
    Podziękowali 2Prayboy Klarcia
  • edytowano styczeń 2022

    Cudowny lek w paktyce 

    We wtorek, 183 w sobotę) przebiły oficjalne dane ze szczytu IV fali. W województwie podkarpackim odnotowano najwyższy w Polsce regionalny wzrost liczby infekcji - o 50 proc. w porównaniu do poprzedniego tygodnia.

    Przypomnijmy, że w tym województwie zaszczepiło się najmniej mieszkańców, rekordy sprzedaży biła amantadyna, a potem odnotowano wysoki wskaźnik śmiertelności. Poniższa mapa sugeruje, że Omikron zbierze swoje żniwo w tym regionie.

    Podziękowali 1Klarcia
  • A Klarcia powie - dobrze im tak.
  • edytowano styczeń 2022
    Z lekiem jest też tak, że można brać i przerwać stosowanie w razie działań niepożądanych. Ja brałam amantadynę i po 3 x2 tabletki czułam się jak po narkozie, zawroty głowy, senność, więc wypłukałam dużą ilością wody i po 7 godz. było ok.  Mąż brał i jak zaczęły mu puchnąć stopy, to odstawił.
    A szczepienie uderza od razu całą dawką i ma długofalowe nieprzebadane skutki (Pfizer w ChPL mówi wprost, że karcerogenność nie była badana), więc każdy kto rodzinnie ma tendencję do tworzenia guzków albo inne przygody nowotworowe w przeszłości, uważa, że korzyści nie przewyższają ryzyka.
    Podziękowali 4zbyszek Gosia5 In Spe Aniela
  • edytowano styczeń 2022
    Mutacji wirusa są tysiące. W mediach mówią o konkretnej mutacji bo percepcja odbiorcy nie łapie 30 40 100 200 czy 1000 odmian. Brakuje nazw.
    Na potwierdzenie moich słów WHO już po pół roku covida twierdziło że znaleziono 60 odmian. Postęp mutacji jest arytmetyczny lub nawet geometryczny.
    Twierdzenie że jedno szczepienie działa na wszystkie mutacje jest szaleństwem.
    Na grypę to co roku ludziom wciskali szczepienia bo co roku inny wirus, a teraz wciskają ludziom, że jedno szczepienie działa na wszystko.
    Podziękowali 1Gosia5
  • Gosia5 powiedział(a):
    @Joannna co to za badanie i czy może je zrobić każdy na wszelki wypadek? Chodzi mi o tę skłonność do zakrzepicy. 
    I dziękuję, że się podzieliłaś. 

    mąż ma skierowanie do poradni hematologicznej i jak rozumiem tam mają go pokierować

    to są badania w kierunku trombofilii, póki co wiemy z internetu, że jest ileś tam odmian i trzeba zrobić wiele badań, które w sumie kosztują dużo kasy, prywatnie chyba można je zrobić, ale jednak niektóre są bardzo drogie
    Podziękowali 1Gosia5
  • Eleonora powiedział(a):
    Z lekiem jest też tak, że można brać i przerwać stosowanie w razie działań niepożądanych. Ja brałam amantadynę i po 3 x2 tabletki czułam się jak po narkozie, zawroty głowy, senność, więc wypłukałam dużą ilością wody i po 7 godz. było ok.  Mąż brał i jak zaczęły mu puchnąć stopy, to odstawił.
    A szczepienie uderza od razu całą dawką i ma długofalowe nieprzebadane skutki (Pfizer w ChPL mówi wprost, że karcerogenność nie była badana), więc każdy kto rodzinnie ma tendencję do tworzenia guzków albo inne przygody nowotworowe w przeszłości, uważa, że korzyści nie przewyższają ryzyka.
    Lek możesz odstawić, oczywiście.
     Ale w niektórych przypadkach juz jedna dawka, może wywołać np wstrzas anafilaktyczny i śmierć. Wiec wcale nie jest tak pięknie, ze leki takie bezpieczne i można śmiało brać. Zresztą wystarczy przeczytać skutki uboczne, przy stosowaniu zwykłego antybiotyku. Albo poczytać przeciwskazania, których czesto jest mnóstwo i można nie wiedzieć nawet, że się je ma.
  • Leki wywołuja cala kaskade reakcji w organizmie, to nie jest tak, że odstawiam i już. Akcja wstrzymana.
  • Dziękujemy, że nas oświecasz w tym temacie.
    Nie wiedziałyśmy...
    Podziękowali 1Joannna
  • edytowano styczeń 2022
    Bo koleżanka pisze jakby miała do czynienia z dziećmi.
    Podziękowali 2Joannna Aniela
  • Z tą amanradyną to nie jest tak różowo. Są konkretne skutki uboczne. Napiszę o naszym doświadczeniu. Mąż zaczął brać amantadyne mając test pozytywny i nie mając jeszcze żadnych objawów (najpierw zachorowałam ja). Przeszedł dość łagkodnie, poza dwudniową gorączką, utrata węchu i częściową utrata smaku nic właściwie się nie działo.

    Ja przeszłam najgorzej z naszej czwórki. Amantadyne zaczęłam brać chyba dopiero siódmego dnia objawów (nie wolno w ciąży, czekałam na pierwszy dzień cyklu, testom ciążowym nie ufam w 100%). Stan podgoraczkowy przez ok. tydzień, 7-8 dzień takie osłabienie, że nie miałam siły iść do kuchni, krojenie chleba mnie przerosło. 9dnia dostałam antybiotyk i od tego dnia było po mału lepiej.

    Mój tata chorował 2 tyg po nas, ciężko, był w domu, ale pod tlenem, byłam przy nim dzień i noc, miał rozległe zapalenie obu płuc. Brał amantadyne od samego początku. Po 3 dniach nie dał rady, odstawil. Wystąpiło zatrzymanie moczu, do tego nie mógł spać mimo potwornego zmęczenia, gonitwa myśli, niepokój.

    Napisze jeszcze, że są różne postacie amantadyny, chlorek i siarczan chyba, to też trochę inaczej działa.
    Podziękowali 1Aga85
  • In Spe powiedział(a):
    Bo koleżanka pisze jakby miała doczynienia z dziećmi.
    Odniosłam się do wpisu, ze lek można przestać przyjmować, więc jest to bezpieczne 
  • @Aga85 ale lek można odstawić w przeciwieństwie do szczepienia. I o to tutaj chodzi. Nikt nie twierdzi, że leki nie mają skutków ubocznych, za to niektórzy z uporem maniaka perorują, że szczepienie przeciwko covid jest bezpieczne jak szklanka przegotowanej wody.
  • edytowano styczeń 2022
    Niektóre leki, tez mogą powodować,juz po jednym podaniu, groźne konsekwencje- np wstrzas anafilaktyczny. Jesli pidalibyśmy taki lek miliardom ludzi,  jakas grupa, umrze... podobnie jak ze szczepionkami.
    Dlatego nie do końca jest prawda, że przyjmowanie leków, jest zupełnie bezpieczne, bo można je odstawić.
    Mialam na studiach farmakologie, przyznam ze wiele juz nie pamiętam. Ale jedna  dygresje prowadzącego tak- zawsze lek podany w postaci iniekcji, jest przez pacjentów odbierany jako bardziej skuteczny i silniejszy. Ooo, to już jest poważne leczenie, nie tam jakieś pitu, pitu tableteczki, jak witaminka c:, nawet jeśli na to samo działanie ) 

    Podziękowali 1Quintana
  • Poza tym w momencie, kiedy zwykli ludzie mogli się szczepić, to pewnie ze 30% już przechorowało (mówiło się, że oficjalne komunikaty zaniżały 5 krotnie). Po co się szczepić, jak już się chorowało i ma się przeciwciała? 
  • edytowano styczeń 2022
    makodorzyk powiedział(a):
    Pisząc o oczywistych oczywistościach? Daruj sobie tych mało życzliwych ocen koleżanki.
    A z dziećmi to, jak nazwa forum wskazuje, chyba ma tu większość z nas do czynienia...  ;)
    Wybacz, ale będę pisała co chcę i jak chcę :p

    Odnośnie amantadyny to nikogo nie zamierzam przekonywać. Lekarze, którzy ją zalecają nie są żadnymi guru ( jak @Pray napisał), raczej nieustannie podkreślają, że jest jednym z elementów, które pomagają skutecznie wyleczyć covid. Podkreślają, że ważne są wizyty i ciągły kontakt z lekarzem. Proszę nie robić z nich oszołomów. 
    Zresztą spór o amantadynę ma rację tylko na linii lekarze- lekarze. 
    I taka ciekawostka: moja siostra wezwała w grudniu, w Warszawie lekarkę na prywatną wizytę. Pani doktor z tytułami, stażami zagranicznymi, wizyta za milion monet. Zapisała cały pakiet dobrych, skutecznych leków. Wśród nich amantadynę. Dodatkowo przykazała, że jakby objawy wskazywały na reinfekcję to należy zaraz brać amantadynę. 
    Innym jej zaleceniem było, aby utrzymywać wysoki, toksyczny poziom witaminy D3 bo to skutecznie chroni przed zakażeniem. Chyba jest pewna tego co mówi bo na wizytę przyszła bez żadnych zabezpieczeń sanitarnych :p

    Podziękowali 3Joannna Eleonora Katanna
  • W sumie to już trochę mi się ten wątek przejadł. 
    Ale napisze tylko, ze nie jestem przeciwniczka akurat amantadyny. Jesli potwierdzi się jej skuteczność- to naprawdę się uciesze  :)
  • edytowano styczeń 2022
    Ja też się ucieszę, jeśli się potwierdzi skuteczność szczepień ;)
  • Obejrzałem wywiad Zwiefki z Bodnarem i to bardzo rozsądny lekarz. 
    Podziękowali 1gahana
  • Polecam każdemu
    Podziękowali 1Gosia5
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.