Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Krytyka zbiórek

edytowano czerwiec 2022 w Ogólna
Zauważyłam, ze nieraz zbiórki na chore dzieci czy dla biedniejszych ludzi są okraszone duża krytyka, typu zarób sobie sam. Co o tym myślicie? Ja rozumiem jakaś sytuacje, gdy ktoś celowo wpadł w kłopoty np rozbił samochód a teraz ktoś chce aby inni go mu naprawili, ale na przykład na wykopie widziałam krytykę zbiórki na chore dziecko na operacje i nie jakaś treściwa typu szukajcie na NFZ, tylko zwykła niemiła. Krytyka spadała także na zbiórki z rodzin wielodzietnych. Chcoiaz nieraz jak sobie przypomniałam to były rodziiny patologiczne, ale i na nie patologiczne tez by spadło. A co wy o tym myślicie ? Dopłacacie do zbiórek? 

Komentarz

  • Ja pamietam sytuacje ze była jakaś zbiórka, gdzie ludzie mieli aż 9 dzieci, nie mieli na rachunki, ale było ich stać na cyfrowy polsat. I dobra, jesteśmy na forum wielodzietnych, to nie ich wina ze się urodziły, są darem, ale fakt faktem wszystko to jakieś nieodpowiedzialne było. Jak już ktoś chce miec dzieci to niech dba o nie, a nie kupuje cyfrówkę gdy nie stać na potrzeby…
  • Ja tam nie krytykuje zbiórek i w miarę możliwości staram się nie odmawiać pomocy. Nie do końca zgadzam się też z twierdzeniem, że trzeba dać wędkę albo nic. Nie każdy potrafi skorzystać z wędki, ale żeby zachować resztę człowieczeństwa powinien być umyty, mieć buty i w miarę pełny żołądek. Bez tego po prostu umrze, więc czuję się w obowiązku dać jedzenie czy ubranie gdy ktoś prosi. 
  • Ja to bym w ogóle była ostrożna z rewelacjami o cyfrowym Polsacie - bo może mają, ale nie płacą od wielu miesięcy i jeszcze im nie odcięli? Może sobie kradną kanał od sąsiada? A może też płacą bo to chyba koszt kilkunastu zł miesięcznie, więc i tak się zupy z tego nie ugotuje a przynajmniej dzieci mają okno na świat? Różnie ludzie mogą myśleć i też mają do tego prawo. Ojciec mnie nauczył prostej zasady - chce dać to daję i już mnie te pieniądze nie obchodzą, nie są już moje, nie muszę ewidencjonować nie swoich wydatków. Jak mi coś nie podpasuje to mam prawo następnym razem nie dać pieniędzy, bo jedzenie, możliwość umycia się czy buty mam obowiązek dać dopóki mam cokolwiek w domu. 
  • Mąż dłuższy czas nie miał stałej pracy i w związku z tym miewamy długi. 
    Część pomogli spłacić przyjaciele. Wielodzietni. Jestem dozgonnie wdzięczna. 
    Ktoś mógł powiedzieć, że jak nie mamy na prąd, skoro mamy dom i samochód.
    I tak, mamy aż ośmioro dzieci. I 500+ na sześcioro z nich. Akurat wystarcza na kredyt na dom i wywóz szamba.
    Był czas, że my mogliśmy pomagać. Jest, że czasem potrzebujemy my pomocy. 
  • Inaczej było kiedyś na Wielodzietnych.
    Wspierano się nie tylko modlitwą.
    Zapamiętałam zbiórkę na zakup pieca (nie pamiętam już imienia tej forumowiczki); organizowano konkretna pomoc po wypadku u Małgorzaty32; wspierano Annę, która mając bodajże 9 dzieci, została wdową.
    Były również inne pomocowe akcje, ale mnie szczególnie w pamięci utkwiły te, które wymieniłam.
    Podziękowali 1babka4
  • Daję, stale.  Zdarza mi się też otrzymać pomoc. Zdarzyło się nawet sześciocyfrową. Pisalem o tym kiedyś w tekście o samodzielności,  której nie należy mylić z samowystarczalnością.
  • @Klarcia niektórzy przeszli na forum, którego istnienie z jakiegoś powodu się ukrywa. Tam być może dalej są dla siebie wsparciem, tutaj już nie chcieli być. 
  • Dla mnie org obecnie przeżywa dezintegrację pozytywną. Oczywiście podobieństwo i pewność swoich poglądów u ludzi jest bardzo pociągająca. Najlepiej jak wszyscy podobnie myślą, bo wtedy tworzą spójną zgodną całość. Ale ma to swoje minusy. Jeżeli zmienisz jakiś swój pogląd, to wylatujesz z grupy. W obecnym orgu coraz mniej się pomyj wylewa i nadal można bezpiecznie zachować i wyrażać swoje poglądy.

    Nie znam kulisów tego rozłamu. Skoro ja dowiedziałem się o drugim forum, znaczy że nie jest jakoś bardzo ukryte. Myślę sobie, że rozłamy są przykre i dlatego mało się do nich wraca

  • Jest inaczej. Ja wcześniej byłem większym outsiderem. Trudno mi się było przebić ze swoimi poglądami odstającymi od głównego nurtu. Na jeden mój post przypadało kilkanaście negujących go.

    Tak uważam że lepiej jak ludzie mają różne spojrzenia na świat. Z tej prostej przyczyny że mylić się jest rzeczą ludzką. Jest większa szansa dotarcia do prawdy, gdy ludzie o różnych poglądach umieją ze sobą dyskutować
  • Ja Ciebie bardzo akceptuję <3
  • Ja uważam, ze lepiej jest gdy mimo wszystko jest różnorodność z tolerancja na inność ale i także grupy wsparcia. Odmienność jest fajna. Inny, nie gorszy lub zły.
    Podziękowali 1Biznes Info
  • Ja osobiście znam aż @DaddyPig i @jan_u ; B)
  • Ja poznałam administracje na żywo i telefonicznie 
  • edytowano czerwiec 2022
    Udowodniłam ze istnieje  B)
  • Gdyby nie to, że jestem nadwrażliwa i wolę by krytyki nie było...
    Poprosiłabym, aby ktoś założył dla mnie zbiórkę na operację zmniejszenia biustu. Nawet całkowicie odciąć, zważywszy że mama miała raka piersi.
  • Zamiast noża chirurgicznego polecam częstotliwości. Oczywiście do wybijania raka.
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano czerwiec 2022
    Osobiście poznałem Szczurzysko, Zielarkę, Cart&Pud, Agnieszkę&5, Namora i jeszcze kilka osób
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Gdyby nie to, że jestem nadwrażliwa i wolę by krytyki nie było...
    Poprosiłabym, aby ktoś założył dla mnie zbiórkę na operację zmniejszenia biustu. Nawet całkowicie odciąć, zważywszy że mama miała raka piersi.
    No właśnie...
    w niektórych przypadkach to wcale nie jest fanaberia... 
    O jak ja to rozumiem..
  • Bonafides powiedział(a):
    Skatarzyna powiedział(a):
    Gdyby nie to, że jestem nadwrażliwa i wolę by krytyki nie było...
    Poprosiłabym, aby ktoś założył dla mnie zbiórkę na operację zmniejszenia biustu. Nawet całkowicie odciąć, zważywszy że mama miała raka piersi.
    No właśnie...
    w niektórych przypadkach to wcale nie jest fanaberia... 
    O jak ja to rozumiem..
    Oj, Ludi, Ludi.
    Jedne sobie piersi pomniejszają, inne powiększają. Babom nie dogodzisz.
    Podziękowali 1zbyszek
  • Wspieram zbiórki, zwłaszcza te gdzie znam chociaż pośrednio beneficjenta.
    Nagonke tez pamiętam, gdy bardzo zamożny lekarz, posiadający piękny dom i dobre auto, bardzo ciężko zachorował, w krótkim czasie stał się nie tylko niezdolny do pracy, ale też zupełnie niesamodzielny. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • Ależ to smutne.
  • Przynajmniej jeden z synów może pozwać matkę o alimenty, bo był nieletni w momencie porzucenia.

    Generalnie sytuacja mocno skomplikowana, bo wchodzi w grę kombinowanie ojca z zabezpieczeniem się przed komornikiem i podejrzewam, że rozwód także był tego elementem, bo bez niego przepisanie mieszkania nic by nie dało. Skoro to było fikcją, to czy to porzucenie i sprzedaż mieszkania tez nie zostało zaplanowane. Wiem, jestem bez serca, ale jeśli u podstawy całej sprawy jest fikcja, to warto by być ostrożnym.
  • edytowano lipiec 2022
    Zbiórki są różne. Poza morzem rzeczywistych potrzeb można znaleźć takie, których autorzy są naprawdę bezczelni - na przykład widziałam pełno rodzin typu matka nie pracuje, ojciec jedynie dorywczo i cierpi na tzw "chorobę alkoholową" i proszą o pieniądze na utrzymanie. Widziałam też zbiórkę, gdzie bezdzietna trzydziestolatka prosiła o wsparcie na , "bo wiadomo, mieszkania są drogie".  I to nie była zbiórka adresowana do kumpli "zamiast prezentu urodzinowego" tylko publiczna.

    Nie tyle bezczelne, co kontrowersyjne są często zbiórki związane z różnymi inicjatywami twórczymi. Np. wiele osób prosi o pieniądze na wydanie marnej jakości książki, kompletnie nie mając świadomości, jak wygląda proces wydawniczy - zwykle te koszty pokrywa wydawnictwo, tylko trzeba mieć porządny tekst.

    Jeżeli chodzi o zbiórki medyczne, to moim zdaniem autorzy takich zbiórek powinni zamieszczać jak najbardziej szczegółowe informacje o tym, na czym polega choroba, konkretne leczenie (czy właśnie jest to terapia stosowana od lat czy eksperymentalna) po to, by decyzja o wsparciu mogła być podjęta świadomie. Wiadomo, gdy sytuacja dotyczy znajomych, to dopytam, w przypadku obcych ludzi z wieloma niewiadomymi rezygnuję.
    Podziękowali 1paulaarose
  • W temacie zbiórek to polecam zbiórkę na Bayraktara dla Ukrainy. Ja wpłaciłem. Mam za dużo synów do stracenia.
    https://zrzutka.pl/na-polskiego-bayraktara-dla-armii-ukrainy
    Podziękowali 1Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.