Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wybory 2023

2456745

Komentarz

  • kociara powiedział(a):
    No to powiedz mi,jak w takich m razie 9 osób ma ustalić i zrobić coś zza biurka,czego przez dwie kadencję nie zrobiło państwo z całym aparatem i niemal nieograniczonymi możliwościami.?
    Przez dwie kadencje nie potrafili zadziałać nic w tej sorawie niczego nikomu nie udowodnili poza uciekaniem się do fałszerstw i zastraszaniu tych,którzy udowodnili te fałszerstwa.
    Jak to zrobią?

    A go do tego fotomontażu to to nie jest w żaden sposób istotne i ja się nie odnosiłam do fot a do wypowiedzi wodza Kaczyńskiego 
    To też wystarczy 
    Ale co oni maja robić? 
    Przecież to jest narzędzie do eliminacji „wrogów” politycznych, konkurencji. 
    Po to to jest, żeby mogli wygrać bez dodatkowych plusow, bo te już ludziom bokiem wychodzą jak przychodzi do podliczania kosztów życia. 

    Kto pod kim dołki kopie. 
    Kiedyś się zapętla, bo ustalają coś na kolanie, na szybko. Zmian dokonują w ten sam sposób. 
    Wpadną we własne siodła. Może być wesoło 
  • No ja to wiem. Ale ludzie typu Prayboya uważają jak widać, że ta komisja zdziała cuda 
    Dlatego pytam.
    Bo ci,co kumają to i owo wiedzą,po go ten cały lex tusk
    Podziękowali 1Ona64
  • ominika powiedział(a):
    A do komisji wracając - zasługi premiera (wówczas "bankstera") Morawieckiego w przejęciu udziałów w Azotach przez Rosjan też komisja sprawdzi?

    Nie?
    Oj tam czepiasz się. 
    Paliwo tez cały czas leciało i co? I wina Tuska 



    Tusk mógłby winiarstwem zająć
  • edytowano czerwiec 2023
    PiS zrobił prezent dla lewicy. Wiecie, że od lipca będzie można zabierać dzieci bez sądu ?

    Mamy prostą sytuację. Rodzina wielodzietna nie daje dzieciom komórek, ktoś na nich doniósł bo ich nie lubi. Donosiciel ma w urzędzie znajomą osobę która bez sądu zabiera dziecko z tej rodziny pod pretekstem prześladowania ekonomicznego dziecka.

    Rodzice muszą walczyć o swoje dziecko i udowadniać, że nie są jeleniem w sądzie.

    Wyobraź sobie że do władzy dochodzi PO i tworzy koalicję z Lewicą.
    Może być wiele ludzkich tragedii. Dzieci mogą zaginąć po odebraniu, oddane do zagranicznej adopcji.

    Ta sytuacja dotyczy bezpośrednio mnie ciebie, każdego kto ma dzieci.

    nowelizacja ustawy "O przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie" Art. 12a


    "Art. 2. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:

    1) przemocy domowej - należy przez to rozumieć jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie, wykorzystujące przewagę fizyczną, psychiczną lub ekonomiczną, naruszające prawa lub dobra osobiste osoby doznającej przemocy domowej, w szczególności:

    a) narażające tę osobę na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia lub mienia,

    b) naruszające jej godność, nietykalność cielesną lub wolność, w tym seksualną,

    c) powodujące szkody na jej zdrowiu fizycznym lub psychicznym, wywołujące u tej osoby cierpienie lub krzywdę,

    d) ograniczające lub pozbawiające tę osobę dostępu do środków finansowych lub możliwości podjęcia pracy lub uzyskania samodzielności finansowej,

    e) istotnie naruszające prywatność tej osoby lub wzbudzające u niej poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia, w tym podejmowane za pomocą środków komunikacji elektronicznej;

    "
    Wystarczy tylko trochę złej woli ze strony urzędnika i wszystko odbędzie się zgodnie z prawem.
  • edytowano czerwiec 2023
    @zbyszek Kto w europejskim kraju zabrałby dziecko za brak komórki? Dzieci zabiera się za poważne dramaty, przemoc. PiS jest jaki jest, ale bym nie przesadzała. 
    Podziękowali 1Coralgol
  • edytowano czerwiec 2023
    Jak dla mnie to prezent dla Lewicy, żeby mogli grzebać w rodzinie zwłaszcza wielodzietnej, która ma problemy ekonomiczne. (dodałem nieco w poprzednim wpisie)
  • edytowano czerwiec 2023
    Tu akurat nie poszło o komórki, ale też zadziałano bezpodstawnie.

    Dzieci trafiły do domu dziecka ze względu na twierdzenia kurator, zdaniem której matka miała sobie nie radzić z ich wychowaniem. Kurator zawnioskowała o odebranie dzieci po około 4 miesiącach prowadzenia nadzoru nad sposobem wykonywania władzy rodzicielskiej. Jednak z tą opinią nie zgodził się lokalny Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, który wspierał matkę od dwóch lat. W opinii pracowników GOPS, umieszczenie małoletnich w pieczy zastępczej było dla nich niezwykle krzywdzące i narażało je na bezpodstawne rozerwanie więzów rodzinnych.

    Ostatecznie

    Sąd Rejonowy w Głogowie przywrócił pełną władzę rodzicielską matce dziewięciorga dzieci, uchylił nadzór kuratorski i zniósł zobowiązania nałożone na kobietę. 
    Kurator, która zawnioskowała o odebranie dzieci, została odsunięta od sprawy, jak również od pozostałych spraw rodzinnych w gminie Gaworzyce.


    https://ordoiuris.pl/rodzina-i-malzenstwo/matka-dziewieciorga-dzieci-z-glogowa-odzyskala-pelna-wladze-rodzicielska
  • Powinni ją wyrzucić na zbity pysk i to byłoby bardzo łagodne potraktowanie.
    Rodzina miała szczęście, że dyrekcja GOPS poszła po rozum do głowy.
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano czerwiec 2023
    @Chaber, temat bardzo emocjonalny, a wpis na stronie Ordo Iuris usunięty. Masz może inne źródła? Ciekawi mnie na czym polegało to "nieradzenie sobie z wychowaniem".
  • @zbyszek Problemy ekonomiczne nie są podstawą do zabierania dzieci, jestem tego pewna. Zawsze jak tak mówili, że za biedę zabierali to potem się okazało, że to nie pieniądze były problemem, a traktowanie dzieci w sposób skandaliczny. Zabieranie dzieci bez sądu brzmi trochę źle, ale bez powodu nie idą gdzie indziej. 
  • @Chaber Faktycznie, tu mogli się pomylić, ale nie sądzę, że będą z byle powodu umieszczać dzieci w ośrodkach. 
    Podziękowali 1Milamama
  • edytowano czerwiec 2023
    Ja mam wrażenie, że bardzo wiele tych kontrowersyjnych medialnie przypadków, to sytuacje na pograniczu: gdzie nie udowodniono bicia i katowania, ale np. są niepracujący rodzice (albo np. spokojna matka z dziwnym partnerem z nałogami), dzieci uczą się bardzo słabo (i wiadomo, że dla nikogo ich edukacja priorytetem nie jest), poważne niepełnosprawności/problemy psychiczne/choroby nie są leczone do końca tak, jak powinny, rodzina nie współpracuje ze szkołą i kuratorem. W takich sytuacjach trudno jest podjąć do końca dobrą decyzję.
  • Coralgol powiedział(a):
    @Chaber, temat bardzo emocjonalny, a wpis na stronie Ordo Iuris usunięty. Masz może inne źródła? Ciekawi mnie na czym polegało to "nieradzenie sobie z wychowaniem".
    Błąd w linku. Już poprawiłam.

    "Co prawda, w rodzinie istniał problem z wywiązywaniem się przez małoletnich z obowiązku szkolnego na co zwracała uwagę szkoła. Było to jednak przedmiotem pracy asystenta rodziny i pracowników socjalnych, którzy we współpracy z matką starali się zniwelować pojawiające się trudności. "
  • @Coralgol Są rodzice tacy jak ta rodzina z chłopaków do wzięcia, matka z synem, oboje upośledzeni. Ja nie chce odbierać szansy ludziom chorym na rodzicieldtwo, bo są tacy co biorą leki i się trzymają, ale upośledzenie jest nieuleczalne i tu widziałabym podstawe do zabrania dziecka, jak schizofreniczce, która nie bierze leków. 
  • paulaarose powiedział(a):
    @zbyszek Problemy ekonomiczne nie są podstawą do zabierania dzieci, jestem tego pewna. Zawsze jak tak mówili, że za biedę zabierali to potem się okazało, że to nie pieniądze były problemem, a traktowanie dzieci w sposób skandaliczny. Zabieranie dzieci bez sądu brzmi trochę źle, ale bez powodu nie idą gdzie indziej. 
    Ale jakie problemy ekonomiczne. 
    Minimum egzystencjonalnie to dziś 680
    zl 
    dziecko dostaje 500+ rodzinne+ 300 x1 w roku, do tego są jeszce rodzice, na barkach których spoczywa utrzymanie dziecka. 
    Wiec jak dziś za biedę zabierać? 

  • edytowano czerwiec 2023
    @hipolit Ale ja się z tobą zgadzam. Są wg mnie rodziny, gdzie np mają drogi wynajem, dużo wydają na jedzenie, chore dzieci i może być im trudniej, ale nie wierzę, że tak jak mówisz w czasie zasiłków czy kiedykolwiek zabrano by dziecko z takich powodów, to byłoby niepoważne. 
  • @Paularose no właśnie, ciężkie sprawy.

    Plus odebranie dzieci jest zawsze b. nieprzyjemne, ale nie nieodwracalne. Można umieścić w placówce, a jeżeli widać, że rodzice poczynili istotne zmiany np. podjęli pracę, remontują mieszkanie, ustalili plan działania ze szkołą i kuratorem - zmienić decyzję. Niestety na niektórych dopiero taki szok działa, żeby coś zmienić.
  • Teraz będzie łatwiej o nadużycia. 

    Zwłaszcza po sprawie Kamila. Urzędnicy będą bardziej skłonni zabrać dzieci bezpodstawnie, niż narazić się na ataki za niedopatrzenie. Taki tyłkochron. A powód zawsze się znajdzie. Żadna rodzina nie jest idealna. Nawet w prawidłowo funkcjonującej rodzinie zdarzają się błędy wychowawcze i potknięcia. Co w żaden sposób nie przekreśla tej rodziny.
    A moze stać się pretekstem do Interwencji, jak ktoś będzie nadgorliwy. 

    Ciekawe, czy w polskich szkołach nauczyciele też będą zapisywać w zeszycik każdy siniak dziecka, i jak przekroczy widełki, zgłaszać jako ofiarę przemocy domowej do natychmiastowego odebrania, bez dania szansy wytłumaczenia rodzicom, że dziecko ma wrodzoną kruchość naczyń, albo jest bardzo aktywne sportowo. 

  • edytowano czerwiec 2023
    Problem jest taki, żeby nie wylać dziecka z kąpielą. Dla mnie ta zmiana idzie w złym kierunku. Odebranie dzieci powinno być ostateczną ostatecznością, a wcześniej praca z rodziną.
    A nie pani Kurator rozbija rodzinę, bo dzieci wagarują, mimo że jest podjęta praca matki i służb, żeby naprawić sytuację.

    Przypuszczam, że gdyby w tej rodzinie było 1-2 dzieci, to sprawa przebiegła by innym tokiem. 
    Podziękowali 1Elf77
  • edytowano czerwiec 2023
    @Chaber Dziecko może wagarować bo nie może wytrzymać patologicznej sytuacji w domu i wtedy jak najbardziej może rozbić taka rodzinę. Nadużycia mogą być zawsze, ale przecież kuratorzy ci wszyscy ludzie co pracują w tych instytucjach mają doświadczenie, pracują często od lat i nie są chyba aż tak bezduszni.

    Ta sytuacja o której wspomnialas to mogło być nadużycie ale nie codzienność. 
  • edytowano czerwiec 2023
  • edytowano czerwiec 2023
    @Chaber 9 dzieci nie jest codzienna sytuacja, mi ciężko jest sobie wyobrazić że rodzice w takiej sytuacji dają tyle uwagi co 1 czy 2 dzieci. Co nie znaczy, że jest to patologiczne, ale duża grupa ludzi steruję się trudniej. 
  • Owszem, nadużycia nie są na co dzień, ale obawiam się, że teraz będzie ich więcej.

    I niestety nie jest tak, że wszyscy pracownicy instytucji, to wspaniali fachowcy, oddani pracy i rodzinom, złote serca. Jak w każdej branży. 
  • Eee, teraz jest rząd prorodzinny, dla którego dobro rodziny jest największym priorytetem. Pewnie wycofają się z tego. 
  • paulaarose powiedział(a):
    @Chaber 9 dzieci nie jest codzienna sytuacja, mi ciężko jest sobie wyobrazić że rodzice w takiej sytuacji dają tyle uwagi co 1 czy 2 dzieci. Co nie znaczy, że jest to patologiczne, ale duża grupa ludzi steruję się trudniej. 
    To stereotyp, że jak więcej dzieci, to rodzice z automatu nie ogarniają. I nie poświęcają każdemu dziecku wystarczająco uwagi.

     Brak uwagi i nie ogarnięcie wychowawcze może wystąpić w każdo-licznej rodzinie.
  • edytowano czerwiec 2023
    @Chaber Oczywiście, że nie jest tak, że każdy kto daje zasiłki w mopsie, siedzi w kurartorium jest mią panią o sercu niczym Jezusowe, ale życie pokazywało, że ci wszyscy krzykacze z mediów w większości, co płakali nad utrata dzieci byli wobec nich bardzo nieuczciwi. 
  • @Chaber Oczywiście, że można być jedynakiem i być olewanym, ale najwyraźniej tam dzieci też były olewane jak wagarowały i matce było ciężko. Ja nie wyobrażam sobie żyć w tak licznej rodzinie, mimo sympatii do rodzin wielodzietnych. 
  • Tak, były rodziny, które nie chciały współpracować, a potem robiły szum.
    Są przypadki i takie, i przypadki nadużyć. 

    Dlatego tym bardziej trzeba być ostrożnym, rozważnym. A przepis w tym brzmieniu jest zbyt ogólny i możliwy do nadinterpretacji. 

    Na przykład przemocą domową jest działanie:

    "b) naruszające jej godność, nietykalność cielesną lub wolność, w tym seksualną,"

    Masz córkę, nastolatkę. Córka rozpoczęła intensywne życie seksualne, sprowadza chłopaków do domu na noce, co raz innego, a może po kilku na raz.
    Ty jako matka mówisz - nie, mieszkasz u nas, przestrzegaj zasad. I tu córa alarmuje służby, że ograniczasz jej wolność seksualną. I niech kurator będzie zwolennikiem tezy o przyzwoleniu na seks nieletnich, to już jest podstawą do odebrania ci dziecka. 
  • edytowano czerwiec 2023
    @Chaber Zasadniczo, seks nieletnich od 15 lat jest legalny, ale nadal uważam, że normalny urzędnik w tej kwestii zachowałby się profesjonalnie i zrozumiałby i matkę i córkę. Matka ma prawo do swojego zdania, bo jest matką i myślę, nadal, że to jest sprowadzanie sprawy do absurdu. 
    Podziękowali 1Agmar
  • Nie wszyscy są normalni i profesjonalni. Poza tym przecież wchodzi nam nowa normalność. Inna, niż to co było.

    A co do seksu nieletnich, problemem nie jest legalność, tylko skutki dla zdrowia psychicznego i rozwoju. Chociaż MAP mają długie listy argumentów, jakie to nieszkodliwe, a wręcz potrzebne. 
    Podziękowali 1Elf77
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.