Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wybory 2023

1246745

Komentarz

  • paulaarose powiedział(a):
    @Odrobinka Są ludzie, którzy mówili bądź pisali w dyskusjach, że czuli większą tolerancję, więcej zarabiali. Mąż mojej kuzynki w Polsce był atakowany na ulicy za bycie arabem, w Niemczech tego nie czuł. W Polsce też można czuć się dobrze, dla mnie nie wszystko tu jest źle. 
    Więcej zarabiali? A ile wydawali? Leczyli za granicą zęby i chodzili do fryzjera?
    A co do męża kuzynki - w Polsce dobrze się żyje Polakom o konkretnym pochodzeniu etnicznym. Nie mówię, że to dobrze, ze był atakowany - tylko rozmowa dotyczy Polaków.
  • edytowano czerwiec 2023
    @malagala Mój kolega zarobił na pracy sezonowej z 10 tysięcy lub 20 tysięcy, ale mówił że drogo tam, ale rodzinę jakoś wspierał jak im wysyłał pieniądze . Ciotka od 30 lat jeździła sprzątać do Niemiec, bo z tego co wiem nawet to jej się opłacało. Mąż kuzynki nieźle zarabiał w Anglii, ale nie pytałam się dokładnie ile wydawali. 

    Syn ciotki, którego nie znam osobiście, tylko z internetu , uczy baletu amerykańskie dzieci, zmienił obywatelstwo na amerykańskie, nie wiem czemu wyjechał, ale wiem, że dużo tańczył, jak siostra jego matki, również baletnica. Jego mama chwaliła się nim, że chyba lubi tę Amerykę. 
  • edytowano czerwiec 2023
    @malagala Kiedyś, to było dawno, ale czytałam wypowiedz nastolatka, który mieszkał w Niemczech i pisał, że tam ludzie są bardziej tolerancyjni. Nie sprawdzałam tego, ale w Polsce jak masz np kolczyki w nosie, kolorowe włosy to na wsiach potrafią ci to nadal wypominać, zastanawiam się jak jest w tej kwestii gdzie indziej niż w Polsce.


    A i co do Polaków, to uważam, że Polska nie jest tylko dla nas. To, że można się pośmiać w żartach z Arabów czy murzynów, to nie znaczy, że można w twarz ich obrażać. Kuzynka z męża jest zadowolona. 
  • Każdy kraj jest tylko i wyłącznie dla jego mieszkańców, którzy o niego dbają i go szanują.

    A prawdziwym Polakiem był m.in. Chińczyk z pochodzenia walczący za nasz kraj i kochający go ponad ojczyznę w której się urodził. Polski nacjonalizm nie ma w swoim kryterium pochodzenia etnicznego czy związków krwi, co czyni go wyjątkowym na arenie międzynarodowej i powoduje jego całkowite niezrozumienie.
    Podziękowali 1Elf77
  • @M_Monia Ja mialam w pewnym momencie dość słuchania od najbliższej rodziny, że kawałek metalu czy rude włosy czynią mnie nienormalna xD, ale w końcu przestali tak mówić. 
  • @Turturek Maz mojej kuzynki póki co jest dla niej dobry, płaci podatki, pracuje w korporacji. Dla niego mogło być męczące, że słyszał o sobie złe słowa z powodu pochodzenia. 
  • edytowano czerwiec 2023
    A nacjonalizm uważam za przesadę, bo to tak jakby Niemcy zaczęli wyrzucać wszystkich Polaków, bo liczy się kraj urodzenia. Zwłaszcza, że nacjonalistami Polacy bywali wobec czarnoskórych czy nawet niewinnych Arabów a wobec roszczeniowych Żydów czy złodziejskich cyganów już nie. Masz rację, że trzeba szanować kraj, dlatego tych Żydów i cyganów, którzy go nie szanują bym eksmitowala, tak jak Polaków, którzy potrafią wyjść z więzienia i wciąż są tacy sami. Jak i Arabów, Murzynów i wszystkich, którzy notorycznie łamią prawo, okradajac innych na ulicy, bijac żony, kradnąc kamienice. 
  • paulaarose powiedział(a):
    A nacjonalizm uważam za przesadę, bo to tak jakby Niemcy zaczęli wyrzucać wszystkich Polaków, bo liczy się kraj urodzenia.

    Jeszcze raz, polski nacjonalizm nie bierze pod uwagę kraju urodzenia i tym różni się od innych nacjonalizmów. W Polsce nacjonalista nie jest tożsamy z rasistą.
    Podziękowali 1Elf77
  • Do tych co są za pomocą innym
    "Z pracy rąk swoich będziesz pożywał."
    "Kto nie chce pracować niech tż nie je""
  • Do listy kwiatków PiS proszę dopisać wyliczenia Ministra Telusa. 

    Minister rolnictwa Robert Telus podczas dzisiejszej konferencji prasowej wyliczył, że rolnicy za pszenicę wyprodukowaną w ubiegłym roku zarobią krocie, i to pomimo ogromnego spadku cen w skupie oraz pomimo najdroższych w historii nawozów i paliwa.

    https://www.tygodnik-rolniczy.pl/rynki-rolne/analizy-rynkowe/minister-telus-wyliczyl-ze-rolnicy-zarobia-krocie-na-pszenicy-zdziwicie-sie-ile-2446822
  • Jako laik muszę dopytać...

    "Z wyliczeń Wielkopolskiej Izby Rolniczej wynika bowiem, że strata na hektarze pszenicy wynosi aż 1951,80 zł! Do tych wyliczeń przyjęto średnią cenę sprzedaży ziarna z maja 2023 roku, czyli 850 zł/t."

    Jak to się ma do

    "dane z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, z których wynika, że koszt uprawy hektara pszenicy wynosi 5100 zł."


    bo te źródła są sprzeczne.


  • edytowano czerwiec 2023
    WIR wyliczyła koszty na ponad 8500, IERiGŻ na 5100.

    Tu, co Instytut wlicza do kosztów 
    https://agrokoszty.pl/metodyka-i-zakres-danych/

    A tu, co Izba
    http://wir.org.pl/asp/pszenica-ozima,194,,1

    Bardziej interesujące, jest, jak minister wylicza przychód, tzn dodaje dopłaty 3725 do ha, gdzie te dopłaty są tylko obiecane, są zależne od zgody KE; jeśli będą, to będą mniejsze, bo nie starczy kasy; maksymalna stawka jest obiecana tyko tym, którzy sprzedali zboże po 15 maja, gdzie cena nie była 800,jak przyjął minister, a 700-600, i do tego dotyczy wydajności co najmniej 5,5 t/ha, a na słabszych glebach wynik nie do osiągnięcia, a jeśli uprawa wysokowydajna, to z o wiele większymi kosztami. 

    Całe te wyliczenia to mydlenie oczu miastowym, żeby myśleli, że sprawa rolnictwa jest już załatwiona. A może podzielić społeczeństwo? Rolnicy nie chcą żadnych dopłat, tylko uczciwych warunków.

    Żeby zaraz nie było - to dlaczego składają wnioski skoro nie chcą? Żeby zminimalizować straty, bo kogo stać, żeby machnąć ręka na te kwoty. 
    Poza tym trzeba pamiętać, że dopłaty tylko przepływają przez kieszenie rolników. Jak dopłata do sprzedaży - ceny w dół. Dopłaty do kupna - ceny w górę. 
    Podziękowali 1Turturek
  • Chaber powiedział(a):
    WIR wyliczyła koszty na ponad 8500,

    I tu pierwsza wątpliwość co do metodyki. Podane są koszty w przeliczeniu na godz. pracy. Czyli razem z pracą ludzką czy samo wypożyczenie sprzętu? Bo jeżeli praca ludzka to przecież właśnie zyski są na pokrycie pracy ludzkiej, tak jak za pracę w fabryce czy biurze. A jeżeli wypożyczenie sprzętu, to rolnicy mający własny sprzęt nie ponoszą tego kosztu (amortyzacja jest osobnym punktem, podobnie jak koszt pracowników).

    Wychodziłoby że jest to kalkulacja dla firmy która wszystkie prace zleca na zewnątrz, a nie rolnika którego wynagrodzeniem za pracę jest zysk z uprawy.





  •  Pomijając kwestie zasadności dopłat, chcę zwrócić uwagę na propagandę i manipulację.

    Z powyższego obrazka wynika, że pomoc do pszenicy powiedzmy z woj. W-M wzrosła z 495 do 1100, czyli 2,2 razy. 
    Tylko, że oprócz stawek był wcześniej jeszcze współczynnik 1,665, przez co faktyczna stawka wcześniej wynosiła 824, i po zmianie wzrosła 1,3 razy. 
    To już nie jest takie medialne. 

    Grafika nie podaje nieprawdy, tylko pomija pewne "drobne szczegóły" . I tak samo trzeba podchodzić do innych informacji podawanych przez MR. 
    Podziękowali 1zbyszek
  • edytowano czerwiec 2023
    Dubel
  • Dlatego ja jestem przeciwny wszelkim dopłatom do jakiejkolwiek produkcji. To zawsze powoduje spadek opłacalności. Jedynym instrumentem państwa jeśli chodzi o politykę cenową powinny być cła. Bez dopłat nie byłoby kombinacji, wyłudzania itp. patologii. Rolnik wiedziałby po jakiej cenie opłaca mu się sprzedać i nie czekałby czy skapnie mu coś od rządu czy nie.
  • Turturek powiedział(a):
    Chaber powiedział(a):
    WIR wyliczyła koszty na ponad 8500,

    I tu pierwsza wątpliwość co do metodyki. Podane są koszty w przeliczeniu na godz. pracy. Czyli razem z pracą ludzką czy samo wypożyczenie sprzętu? Bo jeżeli praca ludzka to przecież właśnie zyski są na pokrycie pracy ludzkiej, tak jak za pracę w fabryce czy biurze. A jeżeli wypożyczenie sprzętu, to rolnicy mający własny sprzęt nie ponoszą tego kosztu (amortyzacja jest osobnym punktem, podobnie jak koszt pracowników).

    Wychodziłoby że jest to kalkulacja dla firmy która wszystkie prace zleca na zewnątrz, a nie rolnika którego wynagrodzeniem za pracę jest zysk z uprawy.


    Korzystanie z usług nie dotyczy tylko małych rolników, którzy nie mają własnego sprzętu.
    Z usług korzystają również ci, którzy mają duży areał i brak mocy przerobowych, i/lub nie opłaca się kupować za miliony maszyny używanej krótko w roku. Podobnie z pracą ludzi. Większe gospodarstwa korzystają z pracowników.
    Gospodarstwo rolne to jest firma.
    Co do wliczania pracy własnej to nie wiem. Trzeba by spytać WIR, czy praca, którą wliczyli to własna czy pracownika, i na jakiej zasadzie. 
  • Czyli jak ja robię kosztorys remontu, to zapłatę za moją prace powinienem wrzucić w koszty i doliczyć jeszcze dodatkowy zysk?

    A jak pracuję w biurze, to wypłatę powinienem traktować jako koszt i domagać się dodatkowych pieniędzy?

    Trąci absurdem.


  • Jeszcze taka uwaga:

    Doliczając dodatkowe zyski do zapłaty za pracę, tworzymy podwaliny pod koncerny które potem niszczą rynek pracy. Dlatego jeżeli dopłaty powodują opłacalność takiej działalności, rolnicy indywidualni przestaną istnieć i staną się pracownikami wielkich konsorcjów rolnych gdzie zarobią najniższą krajową. A żywność będzie coraz droższa.
    Podziękowali 2zbyszek Elf77
  • Ja bym polecała zapoznać się z historią mjr Magdaleny Ejsmont, kontrwywiad wojskowy, rozpracowującej podejrzane osoby z bliskiego otoczenia Macierewicza.
    To jest dopiero podwójna wkrętka wywiadowcza...jak słyszę,że PiS.bedzie tropić ruskich szpionów to mnie śmiech ogarnia.
    Pisowskie wilki owiec pilnujące 
  • @kociara Oni wszyscy w tej polityce to mam wrażenie slugusi różnych krajów albo ideologii które wciskają innym ale sami nimi gardzą. 
    Podziękowali 1zbyszek
  • paulaarose powiedział(a):
    @malagala Kiedyś, to było dawno, ale czytałam wypowiedz nastolatka, który mieszkał w Niemczech i pisał, że tam ludzie są bardziej tolerancyjni. Nie sprawdzałam tego, ale w Polsce jak masz np kolczyki w nosie, kolorowe włosy to na wsiach potrafią ci to nadal wypominać, zastanawiam się jak jest w tej kwestii gdzie indziej niż w Polsce.


    A i co do Polaków, to uważam, że Polska nie jest tylko dla nas. To, że można się pośmiać w żartach z Arabów czy murzynów, to nie znaczy, że można w twarz ich obrażać. Kuzynka z męża jest zadowolona. 
    W Berlinie na dworcu czułam się jak dziwolog, bo chyba jako jedyna osoba miałam na sobie kompletny stroj, brak tatuaży, kolorowych włosów itp ;)
  • @malagala Dzisiaj tatuaże i kolczyki to norma. Ja miałam i mam kolczyk septum, ale czasami go ukrywam. Jednak no fajnie się żyje w społecznościach, gdzie nie patrzy się na czyjeś normalne czy kolorowe włosy, tylko na serce ;) 
  • Septum kojarzy mi się z bykiem i kolczykiem w nosie.
    Moja babcia mówiła - to co na głowie to i w głowie - mówiła to w kontekście subkultur punk itp.
    Podoba mi się jedynie kobieta bez tatuaży.
  • @zbyszek Może Ci się kojarzyć, ale raczej to nie wygląd określa człowieka. Owszem, są ludzie, po których twarzy widać, że są niebezpieczni, ale kolczyki, tatuaże nie muszą źle świadczyć o kimś. 
  • Ot ciekawostka
    Tak się PiSowi pali do komisji powstania a póki co nawet nie ma wytypowanych członków z ramienia PiS

    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Wy wierzycie że będzie jakaś komisja? 
    Podziękowali 1Pioszo54
  • No jakoś trza Tuska i innych udupic żeby uwagę od swoich szemranych interesów i kontaktów odwrócić 
  • edytowano czerwiec 2023
    @kociara Nic pewnie nie zrobią. Mieli już dawno Tuska rozliczyć a on chodzi na wolności. A opozycja pewnie rozliczylaby PiS, a pewnie nic z tego nie będzie. 
  • paulaarose powiedział(a):
    @kociara Nic pewnie nie zrobią. Mieli już dawno Tuska rozliczyć a on chodzi na wolności. A opozycja pewnie rozliczylaby PiS, a pewnie nic z tego nie będzie. 
    Tak ręka rękę myje. 
    Nikt nikomu nic nie zrobi 
    Podziękowali 1paulaarose
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.