Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Wsiowe głupki
Może spiszmy listę rzeczy, które robią wsiowe głupki.
1. Nie zostawiają dzieci pod opieką pedofilów.
1. Nie zostawiają dzieci pod opieką pedofilów.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
symptom pogoni za wyjątkowością - bo się skończyło studia (gotowania na gazie),
bo się jeździ za granicę,
bo się jest "europejczykiem"
w tym ujęciu, PiS był rewolucją chłopstwa
a PO (czy jak tam ich zwał), jest kontrrewolucją wykształciuchów
zastrzeżenie: nie dotyczy naszych Koleżanek beatak i kociary
taka biedna pacynka
bardzo wielu ludzi, co pokazały te wybory, jest zwyczajnie zmęczonych pogardą wobec wykształcenia i kompetencji. Przeciętnego człowieka owszem, cieszą dodatki jak 500+, ale na dłuższą metę rozumie, że potrzebuje korzystać w wiedzy i wykształcenia: lekarza, nauczyciela, specjalistów w każdej dziedzinie, sprawnych instytucji państwowych, a nie słuchać pieniaczy, którzy barwnie łączą swą arogancję z ignorancją (jak, chociażby, pierwszy przykład z brzegu, Beata Szydło).
Lata temu Pis mógł udawać partię empatyczną wobec najsłabszych, chcącą prowadzić politykę inkluzywną włączającą, od dawna widzimy, że to jest po prostu rewolucja hunwejbinów. Głupi zastąpili mądrych, niewykształceni wykształconych, niedoświadczeni doświadczonych. Dlaczego zlikwidowali konkursy? Dlaczego nie udało im się zupełnie nic osiągnąć w żadnej dziedzinie, która wymagałaby czegoś więcej niż przesypywanie kasy od jednych do drugich?
Owszem, poprzednia władza bywała arogancka. Wielu problemów nie była w stanie rozwiązać. Owszem, nie każdy po stronie opozycji, kto aspiruje, rzeczywiście ma jakieś kompetencje - jak Hołownia) Ale receptą na arogancję władzy powinna być empatyczna merytokracja, a nie to, co zrobił Pis, czyli totalna rozwałka i zastąpienie ludzi, którzy coś potrafią amatorami w każdej dziedzinie.
czyli totalna rozwałka i zastąpienie ludzi, którzy coś potrafią amatorami w każdej dziedzinie.
)))))))))))))
no to teraz przyjdą kompetentni: Petru, Kołodziejczak, Siemoniak.
"Za Tuska" moja pensja była duuuuzo.powyzej minimalnej i miała zupełnie inna moc nabywczą,niż za PiSu.
Pomimo zamrożenia plac w pewnym okresie
Czyli po prostu jesteś zawistna że innym się polepszyło a tobie nie.
No to teraz Tusk znowu ci da obiecaną podwyżkę 30 procent. Napisz, jak tylko dostaniesz pieniądze na konto (obiecał w ciągu 100 dni od objęcia władzy).
tu dla przypomnienia:
Musimy wprowadzić autopoprawką do budżetu pierwsze nasze konkrety; to jest podwyżka dla nauczycieli i kwota wolna – powiedziała w piątek w TVN24 wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej Izabela Leszczyna. Dzień po utworzeniu nowego rządu jesteśmy w stanie zdjąć blokadę z KPO - dodała.
https://www.infor.pl/prawo/6342872,podwyzka-dla-nauczycieli-o-30-od-1-stycznia-2024-r-i-60-000-zl-kwoty-wolnej-od-podatku-pierwsze-konkrety-od-po.html
czyli od stycznia masz 30 procent podwyżki gwarantowane
cieszę się razem z tobą
ale co zrobić, taki mamy klimat.
to żadna zawiść, tylko oczywiste stwierdzenie faktu, że pewnym grupom społecznym w ostatnich latach bardzo się pogorszyło - bo ktoś przez 10 lat rozwijał się, zdobywał doświadczenie, a boleśnie odczuwa to, że skumulowana inflacja zjada jego pieniądze i de facto ma dużo mniej.
Podnoszenie pensji minimalnej miałoby sens, gdyby w poszczególnych grupach zawodowych rosło to mniej więcej proporcjonalnie. A nie ci co zarabiali minimalnie mają dużo lepiej, a później większość ludzi zarabia podobnie.
https://strefaedukacji.pl/pensje-nauczycieli-na-przestrzeni-lat-o-ile-wzrosly-i-jak-sie-zmienialy-tak-przedstawialo-sie-srednie-wynagrodzenie-nauczycieli/ar/c5-17252585
moja pensja od 2000 do dziś jest niższa o 20 procent a nie narzekam (MON)
I ja się zgadzam z Bieńkowską, że to nie była b. wysoka pensja wówczas dla osoby, która w sektorze prywatnym mogłaby liczyć na >10k. Za czasów PO raczej nie zatrudniano na stanowiskach wiceministrów młodych chłopaków zaraz po studiach, jak obecnie.
Nie wiem, kto będzie w przyszłym rządzie i jak będę go oceniać (to się okaże), po prostu piszę o tym, że zmęczenie pogardą wobec wykształcenia i kompetencji za czasów PIS stało się przeogromne.
Ale z Bieńkowskiej w rządzie raczej bym się ucieszyła, to jest bardzo doświadczona i do bólu merytoryczna kobieta, która nie zajmuje się PR, tylko konkretną pracą.
Na nagraniach swojego koalicyjnego kolegę Piechocińskiego wyzywa od debili. Ciekawa opinia.
To ta od "taki mamy klimat". Obraziła większość Polaków stwierdzeniem że tylko idiota albo złodziej pracuje za 6 tyś miesięcznie. A szczególnie nauczycielki ponieważ dokładniej precyzując były to słowa o nauczycielce.
https://glos.pl/obecne-zarobki-nauczycieli-w-stosunku-do-placy-minimalnej-bija-po-oczach
No pacz. Taki dobry rząd i tak traktuje swoich?
A Ty jeszcze ich tak bronisz
No i widzisz. Próbujesz dyskutować a wyłącznie obrażasz,tzn wydaje ci się,że to robisz
I pozwól,że na tym poprzestanę,bo mogłabym napisać dwa słowa za dużo, a tego byś nie chciał. Jesli idzie o to niezadowolenie i frustrację...to niezrozumienie i wieczne problemy. I rozkminy.
Więc wiesz.....następnym razem lepiej przemysł sposób,w jaki chcesz mnie obrzucić obelgami. Bo słabo go wychodzi a pokazujesz wyłącznie swoją frustrację
sam mam doktorat i jakoś tam mogę się uważać za człowieka wykształconego (w swojej dziedzinie). I nie odbierałem władzy PiS jako rewolucji najogólniej mówiąc ,,prostactwa” wobec inteligencji. Postrzegałem to raczej jako zmianę paradygmatu - tam w społeczeństwie gdzie do tej pory liczyli się tylko ludzie z wykształceniem dopuszczono do głosu ludzi bez tego kwitka. I o to był ten cały kwik, że jak to, prostactwo ośmiela się kierować własnym osądem a nie z pokorą wsłuchiwać w autorytety. A przecież tacy jesteśmy nowocześni, oczytani, europejscy i nawet bywamy za granicą i w teatrze.
Fajnie co? A może są równi i równiejsi?