Zbliża się czas Świąt Wielkanocnych
chciałabym podpytać,wymienić się propozycjami na stół wielkanocny,
co podajecie??, co przygotowujecie??
może jakieś przepisy??
ja w ubiegłym roku, pierwszy raz zrobiłam paschę, która okazała się "przebojem" na stole wielkanocnym
czy macie jakieś "stałe" potrawy , które podobnie jak w Boże Narodzenie stawiacie na stole wigilijnym, tak w Święta Wielkanocne są na Waszych stołach??
Komentarz
Od trzech lat piekę wg przepisu z kury domowej (taki w kratkę) i wszystkim baaaardzo smakuje. :bigsmile: Uwielbiam go dekorowac.:crazy:
no iteraz będzie zawsze
mąż stwierdził, że to najlepsze co w życiu jadł,..............ale on tak zawsze jak coś "nowego" zrobię..............czego jeszcze nie było
mazurki też robimy, dekorują dzieci,
nawet babci podarowali w ubiegłym roku
i w święconki włożyli, a wracając z Kościoła zjedli po drodze
:cool:
:rolling:
co roku zawsze jest jakiś "dochodzący", co pierwszy raz dostaje koszyk, i po drodze sie zawsze majtnie na chodniku, i sie wysypuje , zwykle jajko , chleb i kiełbaska, i pisanka, i baranek cukrowy
normalnie to nasz rytuał rodzinny jest, taka legenda wielkanocna
oczywiście nie da sie upilnować takiej grupy, więc na stół wielkanocny, mamy nadgryziony chleb święcony, ślady zębów na jajku, sól z pieprzem w jednym,
itp
ale lubię to i już się cieszę, bo w tym roku czeka Gucio.............:clap:
To u Was chyba furmanka by musiała być
i własnie, żeby nie obciążać furmana, mamy taką "naszą tradycję domową"
był czas , kiedy starsze nie chciały nosić, "obciach", ale minęło, bo nie dostawały przez to cukrowego baranka
jak to dobrze ,mieć małe dzieci w domu, odpada tyle problemów wychowawczych
co roku dokupuje tylko nowy koszyk:bigsmile::bigsmile:
Za to lubię malować
:bigsmile::bigsmile:
Zazwyczaj minutę po błogosławieństwie proboszcza
Po przyjściu do domu święcone jest wykładane na wieeeelki talerz i odstawiane na komodę.
I ma wytrzymać do niedzieli do "śniadania". W cudzysłowie, bo ze względu na nocne czuwanie zasiadamy do stołu około 12.00-14.00
czekamy do niedzieli,
na nocne czuwanie też sie wybieramy, ale ono nie upoważnia do spania ,do 14
śniadanie maks 11 , potem można odsypiać :bigsmile:
ze względu na "jajeczka wielkanocne" odsypiają w poniedziałek:cool::cool:
Jak najmłodszy był młodszy, to też zwlekał nas bez miłosierdzia o 9.00
@Małgorzato, dzięki za ten opis, jak Wasze dzieci idą ze święconką, wyobraziłam sobie wszystko i się wzruszyłam :bigsmile:
@Bolka, dzięki za ten link do koszyka, kiedyś już widziałam ale zapomniałam, a w tym roku chyba zrobię dla Ali. Ja lubię i malować i dziergać i haftować i kleić, za to gotowanie mi idzie arcy opornie...tzn. mąż nie narzeka, ale ja bym chciała tak, jak moja mama albo teściowa, że wszystko pycha pycha...
Ja nigdy nie będę dziergać, bo mnie to działa na nerwy
Potem część używamy do palemek, część służy do ozdobienia domu.
A zabawy przy tym co niemiara.
W mojej wersji prezentów się nie szuka, tylko w Wielką Sobotę wieczorem robi "gniozdko" - czyli ozdabia się duży koszyk. I wystawia się go do ogródka, jak kto ma, albo za drzwi. I rano znajduje się w nim zostawione przez zajączka prezenty. Ja to lubiłam bardziej niż Boże Narodzenie.
A na przykład dzieci mojej siostry, które trochę mieszkały w Stanach, robią sobie twórcze połączenie tradycji, bo i mają egghunt (szukają czekoladowych jajek w trawie), i robią gniozdko
Mój mąż co prawda tradycji święcenia pokarmów nie lubi, bo irytują go ci, którzy przychodzą do kościoła tylko poświęcić jajka i zapełniają kościół niepotrzebnie
:bigsmile:
..............................................................................................................................................
3/4 szkl cukru, masło, żółtka zmiksować , dodać mannę chwilkę miksować, dodawać stopniowo ser , dalej mieszać i dodać białka ubite z 3/4 szkl cukru dobrze wymieszać i dodac 2 łyżki spirytusu i zrobić ostateczne mieszanko :bigsmile: przełożyć do okrągłej blaszki i piec w temp 190 - 55 minut po upieczeniu nie wyjmować od razu - niech sobie trochę postoi w uchylonym, piekarniku !czasem zamiast manny dodaje 4 łyżki budyniu śmietankowego i wtedy nie dodaję cukru waniliowego; jeśli dzieci lubią rodzynki- można dodać
...........................................................................................................................................
czas przygotowania 1/2 godziny ; czas zjadania - kilka minut :clap:
u nas jest "biała kiełbasa " na gorąco z chrzanem, albo ćwikłą z chrzanem,
jest też inna sałatka, ale to zależy co mam akurat w "wenie"