Całe Mazowsze pokrywa folia . Nie ważne gdzie się lata nad Narwią czy w okolicach Płocka wszędzie widać zaorane pola pokryte folią. - pisze Jerzy Gumowski
Ja zrobiłam raz w życiu i mi nie wyszły... :shamed:
Jakoś mało popularne były w mojej rodzinie. Nie wiem jak się do tego zabrać
:shamed::shamed::shamed:
standartowej szpinakowej papki Najlepsza papka świata: Sparzyć szpinak, pokroić, dodać dużo czosnku, jajko rozbełtane, posolić i przesmażyć krótko na maśle, tylko tyle, żeby jajko się ścięło. Do usmażonego szpinaku dodać garść rozmrożonych krewetek.
A nie, ja jakoś nigdy nie trafiłam na przekonującą pizzę ze szpinakiem. Za to gorgonzola i owszem, w każdej postaci, z winogronkiem, z orzeszkiem, w sosie...
Nie jadłam szpinaku od dzieciństwa (mam traumatyczne wspomnienia ze żłobka: wielka metalowa miska szpinaku niesiona na głowie przez panią kucharkę :shocked:).
No ale ostatnio zaprosiła mnie koleżanka i był makaron ze szpinakiem. Jak to zobaczyłam to tylko głęboki oddech wzięłam... i spróbowałam... i pycha był :bigsmile: zaraz potem mieliśmy w domu serię szpinakowych obiadków :wink:
Ten makaron koleżanki to było jakoś tak:
sos beszamel z suszonymi pomidorami (to dopiero jest pycha - te suszone pomidory!) + szpinak z czosnkiem + makaron (ten akurat był pełnoziarnisty, ale to chyba opcjonalnie)
*na talerzu w kolejności odwrotnej niż wymieniałam :wink:
No a te szparagi to jaki mają smak mniej więcej?
Pamiętam że raz jadłam i strasznie mi nie smakowały, ale może były źle zrobione?
Ja nie cierpię takich rzeczy jak gotowany kalafior, brokuły i brukselki... czy szparagi są podobne w smaku?
tiaaa... z kalafiorem to ja w przedszkolu siedziałam przez całe leżakowanie... ale czy to moja wina, że kalafior był na deser???? też mi deser :devil:
U innej koleżanki parę lat temu miałam też podobną przygodę jak ze szpinakiem - jej mama nałożyła mi kalafior na talerz... uch... ja od samego zapachu tam myślałam, że padnę... no ale nic nie mówiłam i jakoś zjadłam, ale to było umartwienie.
Szparagi może spróbuję, jak tak namawiacie...
:wink:
A małe ośmiorniczki w pikantnym pomidorowo-papryczanym sosie,
a duże octopus'y krajane w krążki i na gorący olej .... i do tego białe schłodzone wino ...
[cite] Taw:[/cite]do szpinaku daję czosnek
tego się spodziewałem
...............................................................................................................................................[url=http://wszechnica_zywieniowa.sggw.pl/web/czosnek.htm]czy o zapach chodzi ??[/url]
[cite] Cart:[/cite]<i>standartowej szpinakowej papki</i>
Najlepsza papka świata:
Sparzyć szpinak, pokroić, dodać dużo czosnku, jajko rozbełtane, posolić i przesmażyć krótko na maśle, tylko tyle, żeby jajko się ścięło.
Do usmażonego szpinaku dodać garść rozmrożonych krewetek.
Moje dzieci w innej postaci szpinaku nie tkną!
Chcę wypróbowac powiedz tylko czy te krewetki się wcześniej gotuje czy tak na surowo
Komentarz
rozmarzyłam się normalnie.
coś podobnego
Jakoś mało popularne były w mojej rodzinie. Nie wiem jak się do tego zabrać
:shamed::shamed::shamed:
Najlepsza papka świata:
Sparzyć szpinak, pokroić, dodać dużo czosnku, jajko rozbełtane, posolić i przesmażyć krótko na maśle, tylko tyle, żeby jajko się ścięło.
Do usmażonego szpinaku dodać garść rozmrożonych krewetek.
Moje dzieci w innej postaci szpinaku nie tkną!
Tkną na pizzy:crazy:
Chyba nie ma nic lepszego na tym padole łez, niż pizza z czosnkiem, szpinakiem i gorgonzolą.
Lecę jutro po szpinak!:thumbup:
Przez namiętność do tego dania po wakacjach nie wchodziłam w żadne spodnie.:shamed:
ja cannelloni ze szpinakiem zjadam z mężem - dzieci szpinaku nie tkną pod żadną postacią
do szpinaku daję czosnek, i śmietankę z żółtkiem i to zapiekam w sosie pomidorowym i pod beszamelem
pozdrowienia dla Tawowej:swingin:
Nie jadłam szpinaku od dzieciństwa (mam traumatyczne wspomnienia ze żłobka: wielka metalowa miska szpinaku niesiona na głowie przez panią kucharkę :shocked:).
No ale ostatnio zaprosiła mnie koleżanka i był makaron ze szpinakiem. Jak to zobaczyłam to tylko głęboki oddech wzięłam... i spróbowałam... i pycha był :bigsmile: zaraz potem mieliśmy w domu serię szpinakowych obiadków :wink:
Ten makaron koleżanki to było jakoś tak:
sos beszamel z suszonymi pomidorami (to dopiero jest pycha - te suszone pomidory!) + szpinak z czosnkiem + makaron (ten akurat był pełnoziarnisty, ale to chyba opcjonalnie)
*na talerzu w kolejności odwrotnej niż wymieniałam :wink:
Pamiętam że raz jadłam i strasznie mi nie smakowały, ale może były źle zrobione?
Ja nie cierpię takich rzeczy jak gotowany kalafior, brokuły i brukselki... czy szparagi są podobne w smaku?
Oj tak, to jest zabójstwo kaloryczne, ale rzeczywiście w pierwszej trójce moich ukochanych jedzonek.
@Joanna
Szparagi smakują jak szparagi, łagodne są i aromatyczne, i muszą być dobrze obrane, żeby nie były łykowate. Trudno mi je z czymś porównać.
U innej koleżanki parę lat temu miałam też podobną przygodę jak ze szpinakiem - jej mama nałożyła mi kalafior na talerz... uch... ja od samego zapachu tam myślałam, że padnę... no ale nic nie mówiłam i jakoś zjadłam, ale to było umartwienie.
Szparagi może spróbuję, jak tak namawiacie...
:wink:
a duże octopus'y krajane w krążki i na gorący olej .... i do tego białe schłodzone wino ...
Anna&Lech - odblokuj się a nie pożałujesz
Jeszcze kalmary w sosie własnym....
Za to coś, co wygląda, jakby ktoś to już przed nami jadł, poszłabym na piechotę do Hiszpanii
tego się spodziewałem
...............................................................................................................................................[url=http://wszechnica_zywieniowa.sggw.pl/web/czosnek.htm]czy o zapach chodzi ??[/url]
:rolling::rolling::rolling:
Chcę wypróbowac powiedz tylko czy te krewetki się wcześniej gotuje czy tak na surowo