Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pornografia

edytowano październik 2007 w Ogólna
Czym jest pornografia?
Czy jest definicja pornografii?
Zibi sam sugerowałeś nowy wątek więc może zaczniesz dyskusję?

Komentarz

  • Maćku definicja jest ale jakby jej nie było, następuje tutaj odwołanie do odbiorcy dzieła do jego subiektywnych odczuć. Stąd był mój przykład kaplicy sykstyńskiej.
    Dla jednych już to jest pornografią dla innych świerszczyk z aktami płciowymi.
    Dlatego potrzebna jest taka uniwersalna definicja pornografii, która bez względu na subiektywne odczucia jednostek jednoznacznie określi zjawisko.
    Niestety nigdzie takiej nie znalazłem nawet w prawie polskim.
    A wypowiedzi niektórych ekspertów wprowadzają jeszcze większy chaos.

    Drugi problem to jak słusznie wskazałeś czy prawo powinno eliminować pornografię z życia publicznego.
    Mając w pamięci amerykańską prohibicję i dokładając do tego współczesną technikę
    będzie to nieskuteczne i stworzy sie tylko puste prawo.
    Trzeba znaleźć takie rozwiązanie, które ograniczy do maksimum dostęp do pornografii dla młodzieży i jednocześnie nie da pretekstu do tworzenie podziemia pornograficznego. Jednak jak donoszą nasze media podziemie już nieźle działa i omija wszelkie programy i filtry rodzinne. Wystarczy wpisać gąska balbinka , smerfetka, miś uszatek i podobne takie hasła aby mieć ful dostęp do hard pornografii.
    Prokuratura rozkłada ręce, policja ściga tych co ściągają pliki mp3, porno to dla nich za trudne sprawy, bo serwery zagraniczne, operatorzy w obcych językach mówią.
    Czasami odnoszę wrażenie, że w Polsce jest nie 95 % katolików ale tylko 5%.
    Jakby tak każdy katolik powstrzymał sie od zakupu świerszczyka czy misia i przeznaczył kasę na dożywianie dzieci. Ech możemy sobie pomarzyć. :devil::devil::devil:
  • Tuż przy naszej podstawówce jest kiosk, w którym eksponowane są pisma pornograficzne. Zadeklarowałam kioskarzowi, że póki sprzedaje pornosy, nie będę u niego nic kupować. Mój jednoosobowy protest oczywiście nic nie daje, bo z ich sprzedaży jest przynajmniej 200 zl zysku miesięcznie (mówił o obrotach rzędu 1000 zl miesięcznie).

    Wielokrotnie mówiłam o tym problemie na zebraniach w szkole i nic - wszyscy rozkładają ręce. Zgłosiłam się z tą sprawą nawet do posła PiS, Filipa Libickiego (spotykam go czasem w kościele) - też bezskutecznie. Wydaje się, że to banalnie prosta sprawa: trzeba wprowadzić zakaz sprzedaży pism pornograficznych przy szkołach. Niestety wydaje sie to niewykonalne.

    Może ktoś na tym forum ma lepsze "wejścia" w Sejmie i mógłby coś zrobić w tej sprawie?
  • Jak szanowna przedmówczyni zauważyła pojedyncze wystąpienia nic nie dają. Zbyt wielu konsumentów pornografii kieruje zachowaniami handlowców różnej maści. Jednak droga monitowania posłów jest tą, którą należy pogłębić. Sądzę że można by zaproponować jakieś wspólne działanie szanownych forumowiczów. Np list z wyrazami dezaprobaty dla wszechobecnej pornografii, podpisany przez rodziny wielodzietne (siła nas) skierowany no właśnie do kogo w sejmie może komisja d/s rodziny prokurator generalny, minister zdrowia?.
  • A ja myślę, że najlepsze są akcję oddolne, a nie mieszanie do wszystkiego państwa. Oczywiście Sykreczka napisała, że mówiła o tym todzicom, ale może po setnym powtórzeniu, albo zorganizowaniu jakiejs akcji bojkotowej przyniesie to pożadany skutek.

    A tak z innej beczki, macie założone w domu filtry?
  • Kochani filtry nie działają na strony porno tylko przeszkadzają w pracy.
    Właściciele stron tak sprytnie ustawiaja linki i przekierowania, że spokojnie omijają każdy filtr. Kto ma kasę ten zawsze będzie krok przed.
    Ten sam informatyk tworzy filtr a potem za wiekszą kasę obejście do niego.
    Gdzie tu sens, gdzie logika. :devil::devil::devil:
  • Przypomniała mi się historia którą opowiadała osob pracująca w dużym miedzynarodowym podmiocie: Student będacy u nich na praktykach postanowił po godzinach uruchomic stronę pornograficzną. Nie dosyc, ze uruchomił to jeszcze sobie wydrukował jakies pasjonujące obrazki, pech chciał, że wydrukował, ale na drukarce znajdującej się w Londynie (był w Wwie) i wydruk odebrał wice prezes firmy. Koles następnego dnia z rana był juz wylogowany a jego rzeczy spakowane....
  • Czy klip jaki załączyłem wcześniej można zakwalifikować jako pornograficzny?
  • Widzę, że wszyscy zaczęli testować filtry wpisując tzw. słowa kluczowe pornografia, sexs, tudzież inne z nimi sie kojarzące we wszystkich możliwych odmianach formach i czasach.
    Hura filtry działaja.:clap:
    Ale czy napewno. Po drugiej stronie nie siedzą idioci.
    Strony skierowane do młodzieży są czyste jak dziewice. Żadnych slów kluczowych i skojarzeń z nimi. Ba na niektórych nie ma nawet reklam.

    Wystepują za to nazwy popularnych dobranocek, (do legendy przeszła już pszczólka Maja na wakacjach we wszystkich pozycjach świata jak określił to mój znajomy), tytułów książek dla dzieci, nazw zabawek, lektur szkolnych i klasyki literatury (Wesołe kumoszki z Windsoru niejakiego Szekspira - oj wesołe)
    nawet popularnych piosenek.
    Na stronach tylko fotki z grzecznymi opisami, nawet linki poprawne. :confused:

    Biznes w czystym wydaniu, trafić do młodego człowieka, rozpalić jego podświadomość i wyobraźnię i oto mamy potencjalnego klienta świerszczyka czy płatnej strony erotycznej.:devil:
    Kasa leci aż miło.:devil:

    Niestety pozostaje tylko opcja odwiedzania internetu przez dziecko w obecności rodzica.
    W przypadku młodzieży staje sie to już utrudnione. Zawsze znajdzie sie jakiś kolega posiadający tzw. nowoczesnych starych.:devil:

    Kończę, praca czeka i scyzoryk sie w kieszeni otwiera :devil::devil::devil:
  • Jako ojciec posiadajacy dorastającą młodzięż zrobiłem to już znacznie znacznie wcześniej.
    A koledzy informatycy uświadomili mi w całej rozciągłości moją naiwność.
    :confused::confused::confused:
  • Jeżeli jest miejsce można zrobić dwa okienka blisko siebie.
  • Wreszcie udało się rozwiązać problem eksponowania pornografii w kiosku przy podstawówce, o którym pisałam wcześniej w tym wątku. Przypadkiem natrafiłam na biuro poselskie prof. Macieja Giertycha i wymyśliłam, że może on zainteresowałby się tym problemem. I rzeczywiście - napisał w tej sprawie list do burmistrza, prosząc o interwencję. Burmistrz odpowiedział mu, że skierował tę sprawę do policji. I rzeczywiście wystawa pism pornograficznych przy szkole zniknęła. Oby na zawsze.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.