Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy może mi ktoś łopatologicznie...

edytowano kwiecień 2011 w Kuchnia
... wytłumaczyć jak ugotować takie rzeczy jak (ile czasu, ile wody, sypać do zimnej/gorącej, płukać przed czy nie):

1. ryż biały
2. ryż brązowy
3. kaszę jęczmienną np. mazurską
4. pęczak
5. gryczaną (i czym się różni prażona od nieprażonej)


postanowiłam ostatecznie rozstać się z ww. w torebkach i potrzebuję wskazówek

Komentarz

  • Uf, obyło się bez kaszy jaglanej. :di:
  • Kasza prażona zawiera znaczniej mniej wartości odżywczych. Używa się jej ze względu na smak inny od tej nieprażonej. Lekki posmak orzechowy lub prażonego słonecznika w zależności od stopnia prażenia kaszy i gatunku ziarna :)
    Ryż , groch, fasolę, kaszę - myję. Przechowywana i paczkowana jest w różnych warunkach. Często w magazynach są, niestety, myszy.... Lepiej myć, nawet jeśli poddawana jest potem obróbce cieplnej:)
    Ryż można prażyć na patelni ale nie trzeba. Zależy co chcemy z niego robić. Do risotto ryż prażymy koniecznie / inaczej to nie risotto a ryż z czymś tam:) /
  • Lepiej nie. :ge:
  • Bez torebek prostu jest, bo zawsze możesz sprawdzić czy już ugotowane, czy nie.
  • @Marsjanko - ja preferuję kaszę na sypko (może być też na gęsto ale to IMHO nieapetyczna breja wychodzi). Kaszę na sypko gotuję "na dochodzenie", czyli do wrzątku z tłuszczem wrzucam kaszę i gotuję na małym ogniu aż wchłonie płyn a potem zawijam w gazetę i ciepły kocyk i tam zostawiam aż dojdzie. Może stać nawet parę godzin. A teraz sprawa kluczowa, czyli proporcje:
    * kasza gryczana - dwa razy tyle wody, co kaszy
    * kasza krakowska - j.w.
    * ryż - j.w. (ale można też w dużej ilości wody a potem odcedzić jak makaron)
    * kasza jaglana - dwa i pół raza więcej wody niż kaszy
    * kasza perłowa - jak jaglana
    * pęczak - trzy razy tyle wody co kaszy
    Na 250 g kaszy daję solidną łyżkę masła (bo lubię) i troszkę soli (bo też lubię).
  • Marsjanko,
    na stronie puszka.pl oprócz instrukcji (mniej dokładanej niż Katarzyny, prawda...) jak gotować różne kasze, jest też fajny kawałek o kiełkach i inne cuda. Plus setki przepisów wegetariańskich, o różnym stopniu skomplikowania. Polecam, korzystam.
  • [cite] Katarzyna:[/cite]@Marsjanko - ja preferuję kaszę na sypko (może być też na gęsto ale to IMHO nieapetyczna breja wychodzi). Kaszę na sypko gotuję "na dochodzenie", czyli do wrzątku z tłuszczem wrzucam kaszę i gotuję na małym ogniu aż wchłonie płyn a potem zawijam w gazetę i ciepły kocyk i tam zostawiam aż dojdzie. Może stać nawet parę godzin. A teraz sprawa kluczowa, czyli proporcje:
    * kasza gryczana - dwa razy tyle wody, co kaszy
    * kasza krakowska - j.w.
    * ryż - j.w. (ale można też w dużej ilości wody a potem odcedzić jak makaron)
    * kasza jaglana - dwa i pół raza więcej wody niż kaszy
    * kasza perłowa - jak jaglana
    * pęczak - trzy razy tyle wody co kaszy
    Na 250 g kaszy daję solidną łyżkę masła (bo lubię) i troszkę soli (bo też lubię).

    dlaczego robisz tak samo jak ja? :shocked:

    Idealny opis Katarzyno!:bigsmile:
  • [cite] ProMama:[/cite]dlaczego robisz tak samo jak ja? :shocked:
    Może jakaś więź telepatyczna? :wink: Może wspólni przodkowie? :wink: A może się, zwyczajnie, z tych samych książek uczyłyśmy? :wink: A może właśnie tak jest najlepiej, a my, idealne panie domu, robimy wszystko najlepiej jak się da? :wink:
  • Te "idealne panie domu" bardzo mi pasuja!!! Ach :bigsmile:

    ... chociaz wiez telepatyczna... hmmm kto wie :wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.