Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Atopowe zapalenie skóry

124

Komentarz

  • kurcze, krótki pobyt na tym forum i zaczynam się robić cięta...
    :-B
  • @Adam13 - nie jestem cięta na Ciebie osobiście, dyskutujemy o danym urządzeniue, a ja chciałam pokazać, że być może takie lampy nie szkodzą, ale nie są to wyroby medyczne o udowodnionym działaniu. Wiesz przecież, że nie można czegoś, co naprawdę działa na ludzkie zdrowie sprzedawać bez obostrzeń. Rzecz jasna ja nie prowadziłam badań; jeśli masz linki do wiarygodnych informacji o działaniu kolorowych lamp na zdrowie, to poproszę o link lub info, jak znaleźć za pomocą wyszukiwarki. Dodatkowo, czy takie urządzenia są dopuszczone jako wyrób medyczny na polskim rynku?

  • ok prześlij mi te badania - zobaczymy co to jest choć nie jestem specem od badań klinicznych, ale ciekawam jaka próba i czy podwójnie zaślepiona itp.
  • http://www.bioptron.info.pl/
    http://bioptron.pl/?m=447

    Pierwszy link to lampa Bioptron, która wcale nie jest tania.
    Drugi link to kolory, które można dołączyć do tej lampy i "leczyć nimi"... sami zobaczcie co
    @Adam13 pokaż lampę o której piszesz, ja nie mogę jej znaleźć

    A tak w ogóle to przed nickiem osoby, do której się zwracasz wpisuj @, to ta osoba będzie powiadomiona o tym.
  • cytat z tej strony Bioptronu- new age jak malowany:-)



    Teoria czakr oparta jest na hipotezie mówiącej, że utrzymująca nas przy
    życiu energia płynie równomiernie w naszych ciałach poszukując nie tylko
    równowagi fizycznej, ale również mentalnej, emocjonalnej i duchowej. W
    siedmiu punktach ciała energia koncentruje się, nieustannie poruszając
    się po okręgu. Te siedem punktów nazywane jest czakrami, a każda z nich
    odpowiedzialna jest za konkretny organ.



    Sha-kra (wymawiamy czakra) jest sanskryckim słowem oznaczającym „koło”.
    Oznacza gromadzenie i równomierne rozprowadzanie energii. Mamy siedem
    czakr i każdej z nich odpowiada konkretny organ lub system naszego
    ciała. Każda z czakr posiada swój dominujący kolor, którego działanie
    może zostać zachwiane. Jeśli tak się dzieje, może to spowodować
    niepożądane konsekwencje. Poprzez stosowanie odpowiedniego koloru możemy
    te nieprawidłowości zniwelować.



  • No proszę, co za manipulacja.
  • wszędzie gdzie się pisze o kolorach jest doniesienie do czakr i/lub aury.
    Sorry ale ja w to nie wchodzę a omijam szerokim łukiem
  • odchodząc od tematu lamp - my używamy kremu Mediderm, wcześniej maści cholesterolowej z wit. A (i czymś jeszcze, już nie pamiętam). Ten pierwszy działa dobrze, choć u mojego synka zmiany raczej z gatunku tych mniejszych, zazwyczaj tylko na rękach i nogach, a latem ustępują całkowicie lub prawie.
  • Pięknie jukaa! :-)
  • jestem w absolutnym szoku. tubylcza zielarka przez tydzień wyleczyła masakryczny stan zapalny skóry mojego dziecka. 5 lat pielgrzymek po lekarzach,leków, diet, ograniczeń, cuda na kiju.
    dostaliśmy wybitnie cuchnącą zieloną maść i zioła do picia, w celu poprawienia funkcji jelit, wątroby, nerek.

    nigdy do tej pory nie miała takiej zdrowej skóry przez cały miesiąc
    a jakąś mapę do tubylczej zielarki załączysz? skorzystałabym...
  • A może maść cholesterolowa z Vit. A+E?
  • ja bym nie zatykała skóry wazeliną.. może coś nawilżającego? cutishelp krem np. 
  • Mój synek ma delikatne atopowe zmiany skóry - na bieżąco pomaga krem A-Derma Exomega, moim zdaniem jest lepszy i mocniejszy niż Emolium - można kupić taniej na allegro (sprzedawca - Aptekazgor) - takie male tubki 50 ml, są nawet poręczniejsze niż te duęe. Oprócz tego na pewno warto się przyjrzeć dziecku pod kątem pasożytów - w Polsce są chyba 2 laboratoria specjalizujące się w badaniach parazytologicznych, ja wysyłałam próbki do Warszawy, w normalnych laboratoriach prawie nigdy pasożyty nie wychodzą, mało kto umie je badać. U synka wyszły lamblie, odrobaczyliśmy jego i całą rodzinę - u niego oprócz atopowej skóry problemem była silna alergia na mleko (bóle brzucha, niechęć do jedzenia), która rozszerzyła się z czasem na wiele innych pokarmów - jelita były już zbyt podrażnione, lekarze późno rozpoznali alergię. Odrobaczenie, bardzo ostrożne rozszerzanie diety i pielęgnacja skóry właśnie A-Dermą dały bardzo dobre rezultaty. Alergia prawie minęła, ma lekką nadwrażliwość na mleko i przy większym spożyciu skóra robi się miejscami sucha - ale AZS udało się uniknąć, nie rozszerza się, ma bardzo delikatną formę. 
  • jest też takie mazidło (być może ktoś już o nim pisał) co nazywa się mediderm, znacznie tańsze od A-dermy, przynajmniej kupowanej w aptekach tradycyjnych. nie wiem jednak czy można je stosować u małych dzieci... ale jeśli się sprawdzi, można je kupować w pojemnościach bardzo ekonomicznych (są opakowania nawet litrowe, taka ogromna butla) również nie polecałabym wazeliny, często przez to, że jest taka tłusta i bardzo wolno się wchłania ma się wrażenie, że skóra jest cieplejsza co może powodować swędzenie. dobry jest też krem Avene Cicalfate, chociaż nie jest najtańszy. Dobrze się wchłania i u mnie łagodził zmiany na twarzy bez nieprzyjemnego uczucia tłustości, ciepła itp.
  • my też używamy  mediderm - o ile dobrze pamiętam można stosować od 1 miesiąca życia - moim zdaniem jest niezły i cena przystępna
  • a mi witki opadly.... Fa byla z mezem na kontroli od 3 miesiecy czysta i sie okazalo ze lekarka u ktorej bylismy prywatnie 31 grudnia w zwiazku z brzydkim zapaleniem oskrzeli zapisala jej taka masc co jej zalagodzi te zmiany to buzke prosze smarowac... no a ze sluzylo to smarowalismy... okazalo sie ze to steryd paskudny ktorego na twarz sie nie daje nikomu a poza to do 3 dni miejscowo..a my 3 mieisace cala twarz... teraz sie boimy ze jej odpadnie...
  • Ł. jak ma pogorszenie to jest nerwowa i pobudzona.. 

    Jest sukces bo odstawiliśmy nutramigen w nocy. Ale córa nam się budzi na drapanie... 

    Gadałam z koleżanką która ma też azs i mówiła, że uczucie swądu jest milion razy gorsze od bólu więc atopowcy wolą się drapać nawet do krwi.. I mi już odeszła ochota na ganienie mojej prawe dwulatki z zakazem drapania się... Ale nie wiem co robić na jej te napady złości? 

    Bo jak jest pogorszenie to i nerwy są większe... I tak nie wiem jak wtedy reagować na jej rzuty na glebę. Bo z jednej strony to przesadza, ale czasem ją rozumiem...
  • @rusalka a jest tam odp na moje pytanie? bo nie wiem kiedy to będę mogła przesłuchać :(


  • Gadałam z koleżanką która ma też azs i mówiła, że uczucie swądu jest milion razy gorsze od bólu więc atopowcy wolą się drapać nawet do krwi.. I mi już odeszła ochota na ganienie mojej prawe dwulatki z zakazem drapania się...
    Nie mam AZS, tylko zwykłe uczulenie, ale potwierdzam. Zdarzało mi się zdzierać pokrzywkę ze skóry pumeksem ~X(
    Z drugiej strony, uważam, że nauka panowania nad sobą z wieku najbardziej wrednych alergii nie poszła w las. Przez cierpienie do cierpliwości, niestety :-S
  • @Taja, to, co prawda, rozwiązanie na chwilkę, ale mi pomagało przykładanie... zimnych łyżek - dają ulgę na chiwlę. Czasem spałam z całym kompletem sztućców ;)
  • Witam. Atopowych i nie tylko. My też walczymy. W ramach rozrywki mamy teraz dietę eliminacyjna - bez pszenicy, mleka (pitnego), orzechów, soi, chemii wszelakiej (barwniki, konserwanty, zagęszczacze itd.). Czyli dieta człowieka pierwotnego. Czy w Poczekalni jest gdzieś wątek dyskusyjny z przepisami na takie dziwactwa? Z chęcią pozadaję masę pytań, jak sobie radzicie.
  • A mnie się pojawiło po urodzeniu trzeciej córy. Nigdy nie miałam żadnych alergii widocznych a teraz mam od czterech lat zapalenie na rękach i od czasu do czasu na plecach. wszystko mi pomaga na chwilę. Mniej więcej na tydzień. Potem przestaje.
  • sudocremu próbowałam. Miałam nawet robioną maść z apteki. wszystko mi przestaje działać po dwóch tygodniach mniej więcej. Musze dietowo spróbować.
  • a może warto spróbować odrobaczenie ,razem z dietą oczywiście?
  • nuale do tego to muszę do lekarza a to dopiero jak do PL przyjadę, czyli nieprędko. Tu się jeszcze nie dogadam z lekarzem na tyle.
  • Odrobino!  my takie problemy leczyliśmy kremiami/maściami w stylu steryd ale nie nie steryd ;) nam pomagał afloderm (na recepte) ok 20 zł, protopic (na recepte) 60zł ale też thriderm (na recepte) nie wiem ile ale raczej coś ok 20 zł.  stosowany miejscowo u prawie dwulatki max 3 dni i potem 2 tygodnie przerwy. Oczywiscie 2x dziennie nawilżanie/natłuszczanie. 
  • a ktoś może mógłby mi przysłać takie coś z Polski? Ja nie wiem czy w tym roku znów nie zostaniemy w CH bo jak na razie do kraju się nie wybieramy.
  • Spróbuje coś załatwić;) odezwę się! Jak ki się uda...
  • @Odrobinka, ja Ci mogę wypisać i wysłać jeśli chcesz. Gdybyś była zainteresowana, pisz priva.
  • To super! Bo ja musiałaby kombinować z rodzonną... Dałoby się ale skoro @agnodike5 Ci załatwi od ręki to super! ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.