Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dać małpie brzytwę

edytowano grudzień 2007 w Ogólna
08hIISJYPuU

Komentarz

  • A ja pewności co do aktorstwa nie mam, jakby ziarenko prawdy wyziera z ekranu
  • Mnie ten filmik przeraził
  • Ten filmik przynieśli na zajęcia moi studenci. Niestety doskonale ilustruje pewne zjawiska, które są znane z teorii.
  • [cite] Maciek:[/cite]Ten filmik przynieśli na zajęcia moi studenci. Niestety doskonale ilustruje pewne zjawiska, które są znane z teorii.

    właśnie, a co Ty Macku myślisz o tym filmiku jako psycholog??

    ---
    :bigsmile:
  • Jolu, według statystyk to już Twój 84 wpis, który służy reklamie Twojego forum. Mam wrażenie, że traktujesz wielodzietnych.org jako teren łowiecki. Skuteczność takiego postępowania jest znikoma, a robi to fatalne wrażenie. :confused:
  • Pudło, piszę bo chcę tutaj pisac;), no bo jestem wielodzietna jakby nie było:).
    Reklamie sygnaturka nie specjalnie służy, bo nie specjalnie jest przepływ uzytkowników forów, kto chciał przejść już przeszedł, a powstała tylko dlatego, że kiedyś miałam zajawkę w sygnaturce, cóż funkcja sygnaturek została tutaj wykasowana.
    Oczywiście masz prawo wyrażania zdania o piszących i oczywiście się zastosuję, jednakże mam wrażnie, że przemawia przez to pisanie złość za to, że uzywałam zlikwidowanej funkcji.
    Oj brakuje Ci widać ognistych dyskusji, którymi charakteryzowało się forum i czepiasz się bzdurek:).
  • no i co z odpowiedzią???
  • Jolu, jesteś tu zawsze mile widziana jako forumowiczka. Ostatnio jednak częściej wybierasz rolę namolnego head-huntera. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego akurat tu tak zaciekle szukasz nowych forumowiczów, skoro masz swoje naturalne zaplecze w postaci forum na gazecie.pl, nie wspominając o licznych forach o tematyce kulinarnej i sportowej.
  • oj Maćku, Maćku giez Cię jakiś ugryzł czy co??
    coś Ty taki napuszony dzisiaj???
  • Nie ugryzł. Ale za to Ty popełniasz podstawowy błąd atrybucji, na co nieśmiało zwracam uwagę :cool:
  • i vice versa:))
  • :jumping::rolling:
  • mój drogi nareczony potrafi rzucić klawiatura o sciane kiedy jego próby rozwiazani8a problemu nie przynosza oczekiwanego rezultatu. tez skadinąd inteligentny albo po prostu przez porównanie mi sie tak wydaje :)
    mój tata nazywa to 'złosliwosc rzeczy martwych'
  • ale to ma tez swoje plusy :) przynajmniej sie chłoak troche rusza :) energii spala :) nie tylko siedzi i strzela :)
  • pytałam o zdanie psychologa, bo to chyba ciekawa sytuacja z tego punktu widzenia, zresztą napisałeś, że filmik pojawił się na zajęciach.
    Ten chłopiec ma zapewnioną całą gamę emocji i pokazuje ja bez skrępowania. Przecież każdy z nas doświadczył "nerwa", kiedy komputer nie chce się włączyć.
    To dziecko nie miało widać sygnałów, że emocje nalezy nauczyć się ukrywac, coś z nimi zrobić, jest na full "szczere". I może sobie pozwolić na to, bo komputer nie nawiazuje z nim interakcji, po prostu jest.
    Ciekawa jestem, czy to jest tak, że te zachowania się utrwalą, czy to jest tak, że mając tam zapewniona sporą dawkę adrenaliny mały nie będzie kojarzył, że prawdziwe życie jest gdzie indziej i będzie totalnie nieporadny w kontaktach z rzeczywistymi ludźmi.
    Przecież to co tam widać, to edukacja tego dziecka, właśnie w sensie radzenia sobie z emocjami.
    To nie rozpuszczony bachor, to niedojrzały człowiek przed pudełkiem z migającymi obrazkami.
    Sporo wiedzy jest chyba w tym filmiku, szczególnie, myślę, dla psychologa.
  • neee. wszyscy mamy to w genach :) pytanie co z tym robimy dalej
  • Jolu, trudno mi wyrażać jakieś szczególnie osobiste "zdanie psychologa" na ten temat, bo nie specjalizuję się w problematyce agresji u dzieci i młodzieży. Jest to temat bardzo dobrze opracowany i obecny chyba we wszystkich podręcznikach do wstępu do psychologii, od nieśmiertelnego Zimbardo począwszy.
  • Badania M. Braun - Gałkowskiej
    W styczniu 1995 r w ciągu jednego tygodnia przeanalizowano wszystkie programy dziecięce. W tym okresie na 68 programów dla dzieci (łącznie z programami edukacyjnymi) 39 (57%) zawierało sceny nasycone emocjami przemocy, złośliwości, itp. w tym:
    • 16 (23%) programów było praktycznie tylko tymi emocjami napełnionych.
    • w 38% programów pojawiła się złośliwość i szyderstwo, w 28% podstęp i kłamstwo, w 28% przemoc i znęcanie się.
    Badania amerykańskie
    • 57% programów telewizyjnych zawiera przemoc w tej, czy innej postaci;
      sprawcy aktów przemocy nie zostają ukarani w 73% przypadków;
    • ok. 25% tych aktów to sceny z użyciem broni, którą można znaleźć w najbliższym otoczeniu;
    • w 47% sytuacji ofiara przemocy nie ponosi żadnej szkody, 58% przypadków pokrzywdzony nie odczuwa bólu,
    • tylko 4% programów ukazujących czy zawierających przemoc prezentuje jednocześnie jak bez agresji rozwiązać problem.
  • [cite] Maciek:[/cite]<b>Badania M. Braun - Gałkowskiej</b>
    W styczniu 1995 r w ciągu jednego tygodnia przeanalizowano wszystkie programy dziecięce. W tym okresie na 68 programów dla dzieci (łącznie z programami edukacyjnymi) 39 (57%) zawierało sceny nasycone emocjami przemocy, złośliwości, itp. w tym:
    <ul><li>16 (23%) programów było praktycznie tylko tymi emocjami napełnionych.
    <li>w 38% programów pojawiła się złośliwość i szyderstwo, w 28% podstęp i kłamstwo, w 28% przemoc i znęcanie się.</ul>

    <b>Badania amerykańskie</b>
    <ul><li>57% programów telewizyjnych zawiera przemoc w tej, czy innej postaci;
    sprawcy aktów przemocy nie zostają ukarani w 73% przypadków;
    <li>ok. 25% tych aktów to sceny z użyciem broni, którą można znaleźć w najbliższym otoczeniu;
    <li>w 47% sytuacji ofiara przemocy nie ponosi żadnej szkody, 58% przypadków pokrzywdzony nie odczuwa bólu,
    <li>tylko 4% programów ukazujących czy zawierających przemoc prezentuje jednocześnie jak bez agresji rozwiązać problem.</ul>

    może to w jakiś przypadkowy sposób oddaje proporcje występowania zjawisk w rzeczywistości, w społeczeństwie
    ??
    oprócz tego: >w 47% sytuacji ofiara przemocy nie ponosi żadnej szkody, 58% przypadków pokrzywdzony nie odczuwa bólu,<
    ale to może znowóż oddawać procent ludzi, którzy zadając ból nie "przypuszczają", że tego drugiego boli

    tak sobie gdybam
  • [cite] Mama ruda:[/cite]Wychowując się "na podwórku" uczyliśmy się zasad postępowania w sposób niezwykle namacalny. Jeśli kogoś w złości kopnąłeś, dostałeś kopniaka niemal natychmiast. Bolało. Były reguły, zasady, jeśli ich nie akceptowałeś, mogłeś patrzeć przez okno.
    A teraz? Czego nie doświadczysz na podwórku, to na starość nie "trąci"...
    podwórka mogły byc różne, i zapewne na cześci mogło być jak we "Władcy much". A komputery może cos utrwalaja, ale czy tworzą nowe wzorce? "Ludzie ludziom zgotowali ten los" jeszcze zanim komputery się pojawiły, wtedy też wielu nie odczuwało, że ci drudzy mogą odczuwać.

    dalej sobie gdybam, ale oczywiście w sporym procencie zgadzam sę z Tobą Mamo ruda
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.