Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Scenki małomiasteczkowe

edytowano sierpień 2007 w Ogólna
Scenki małomiasteczkowe
from CyberSylwa by Paweł Milcarek

Okna naszego domu wychodzą na ulicę, którą w ciągu roku sunie w tę i z powrotem sznurek dzieci do szkoły. Dzieci - ale i rodziców.

Teraz wakacje, więc ulica Szkolna też ma wakacje. Za miesiąc znowu się po swojemu ożywi. No i wtedy znowu zobaczę, jak pewna pani jeździ na rowerku - do szkoły i ze szkoły, do szkoły i ze szkołyâ?? do szkoły i ze szkołyâ?? i znówâ?? Ktoś kiedyś wyjaśnił mi tajemnicę tego krążenia: to mama trzynaściorga dzieci, ma więc z kim i po kogo jeździć, i to parę razy dziennie (bo w różnych porach w różne dni pracuje zerówka, podstawówka, gimnazjumâ?? jeszcze liceum dochodzi). Najstarsze dzieci już nie chodzą Szkolną - mają już ponad dwadzieścia lat. Co ja wiem o życiu tych ludzi? Tyle, że to porządni ludzie, z dobrze wychowanymi, zadbanymi dziećmi. Wystarczy.

Jest tu jeszcze jedna taka gromadka - rodzina czeczeńska. W naszej gminnej szkole, w klasie Marysi też są. Znów dzieci trzynastka (to znaczy, ściśle: mama z trzynastym w ciąży). Dla miejscowych to egzotyka, inny świat - dziwne nazwiska, inna religia, odmienne zwyczaje (chłopcy szybko â??dojrzali", dziewczęta szybciej gotowe, żeby wychodzić za mąż i dzieci rodzićâ??). Inna kultura, inne wyobrażenia o życiu. Obie strony mają sporo kłopotów, żeby się zrozumieć, to jasne.

Jednak czasami te niezrozumienia bywają znaczące. Kilka miesięcy temu nasze Europejki otoczyły swą troską mamę-Czeczenkę: znowu dziecko? - dopytują. - Musi pani o siebie zadbaćâ?? Są na to sposoby i środki. Niech pani pójdzie do lekarza, on coś wymyśli. Tak żyć się przecież dalej nie daâ??

Nasze panie troszczą się bardzo o â??dzikuskę", gotowe nieść jej dobrodziejstwa tej cywilizacji, która je same uszczęśliwiłaâ??

A po tym wszystkim to zaskoczenie na twarzy Czeczenki: co one mówią? Przecież dzieci to szczęście.

Bardzo się nam świat zmienił. Bardzo na lepsze?

Komentarz

  • "znowu dziecko? - dopytują. - Musi pani o siebie zadbaćâ?? Są na to sposoby i środki. Niech pani pójdzie do lekarza, on coś wymyśli. Tak żyć się przecież dalej nie da..."

    Ooj... naszych dopiero 7-ka a ile razy już słyszeliśmy te teksty... i co najsmutniejsze nie tak często od obcych nam ludzi, ale od tych najbliższych, a to boli...
    czasami nie wiemy czy się śmiać, czy płakać...
    Wiemy natomiast jedno - Pan Bóg dając nam nasze pociechy zaufał nam i nie wolno nam tego zaufania zmarnować.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.