Na szczęście u mnie "koniec świata" słabo się odtwarza choć mam świadomość, że nastąpi. Być może w poniedziałek. Jest to całkiem realne, jak każdego dnia.
to bardziej o dywagacjach naukowych - a to, że meteor może spaść, a to, że coś tam, coś tam. Ja słabo znam angielski, ale jesli zrozumiałam to na końcu pan tłumaczy, ze spokojnie możemy spać tylko dlatego, że gdzies tam w tył głowy odsuwamy te wsystkie mozliwości traktując je jako mogące wydarzyć się tylko w tv (skąd się zresztą o nich dowiadujemy). A z moich refleksji - wraz ze smiercią każdego człowieka dochodzi do końca świata, a każde narodziny to cud. Na filmie przewijają się kilka razy dzieci, które się zgubiły - to mnie chyba najbardziej ruszyło.
Komentarz
A z moich refleksji - wraz ze smiercią każdego człowieka dochodzi do końca świata, a każde narodziny to cud.
Na filmie przewijają się kilka razy dzieci, które się zgubiły - to mnie chyba najbardziej ruszyło.