Skończyłam na urlopie "Rosa, jak ty to robisz?". Też polecam, bardzo szybko i lekko się czyta. Teraz jestem w połowie Chiary Corbella w opowieściach świadków. Daje do myślenia. No i czeka Chema Postigo.
@Agnicha może będzie pod tytułem "Baśń mojego życia" - to druga część tytułu. Ale możliwe też, że nie ma, wydaje mi się, że u nas było tylko jedno wydanie tej książki.
Wczoraj zaczęłam "Jezu, Ty się tym zajmij! O. Dolindo Ruotolo. Życie i cuda" J. Bątkiewicz-Brożek, na razie przedzieram się przez nudny wstęp, ale jestem pewna, że książka będzie znakomita.
Słuchajcie, chciałam zapytać... Kiedy Wy macie czas na czytanie? Mnie właśnie tego czasu na książkę brakuje bardzo. Lubię mieć absolutną ciszę, kiedy czytam, dlatego czytam z reguły dopiero wtedy, kiedy dzieci śpią. A zasypiają ostatnio coraz później. I jak już wreszcie mam czas, to nie mam siły, bo oczy same się kleją.
Ja czytam rano trochę zanim dzieci wstaną, potem czytam na popołudniowej drzemce najmłodszego i równocześnie odpoczywam, taki mój przerywnik między obowiązkami
Powieść czytam w kazdych warunkach. Książki do głębszej refleksji, rano zanim wszyscy wstana, w samochodzie, chwytam moment, jak się bawią razem w innym pomieszczeniu niz ja. A ze ostatnio mam problemy zdrowotne, to malo czytam, bo czytam i zaraz zapadam w 15 minutowa drzemkę .
@MonikaN, dlatego ja czytam ostatnio tylko powieści.
Najmłodsza (17 mies) już wie, że czytam na kanapie. Mówię do niej, że teraz czytamy. Ona bierze swoją książeczkę, siada obok mnie i mam jakiś kwadrans spokoju W ogóle zauważyłam, że czytająca matka daje dobry przykład dzieciom. Odkąd więcej czytam, dzieci też częściej sięgają po książki.
@Gosia5, mnie wszystko usypia, slabo śpię w nocy i potem w dzień tylko książkę łapie, to po kilku stronach drzemka....
Moje dzieci tez tak lubią. Ja czytam, Oni wybierają książki i wertuja swoje. Mam juz duze dzieci, ale nadal czytam Im wieczorem książkę na głos. Zadają duzo pytan, komentujemy rozne postawy i postępowanie bohaterow.
W codziennym biegu ostatnio przeczytałam 6 części Mroza o Chyłce - da się, przy kawie, po 10 minut w wolnych chwilach, chwilę w łóżku przed snem. Bardziej ambitne - to działa tak, że jak mam już serdecznie dość zgiełku i roboty, to robię sobie przerwę, zostawiam wszystko i po prostu czytam. Z tematyki wiary - zabieram na modlitwę i czytam po kilka stron dziennie.
Moraliści Katarzyny Tubylewicz. Bardzo ciekawy zbiór wywiadów o Szwecji i kryzysie migracyjnym.
Prostym językiem pisana? A może któraś ma książkę warto pokochać teściowa Pulikowskiego? Bo chciałabym przeczytać a nigdzie jej dostać nie mogę. Chętnie bym odkupila
Agmar - przystępnie napisana, moim zdaniem warto. Wywiady przeprowadzone m.in z działaczkami prowadzącymi ośrodki dla uchodźców, szwedzkim policjantem afgańskiego pochodzenia, biskupem (biskupka?) kościoła Szwecji. Temat nr 1 to wielokulturowość i asymilacja imigrantów. Ale wcale nie w duchu hurra multi kulti, przeciwnie, zwraca uwagę na wiele problemów.
Komentarz
Nie pamiętam tytułu
" Chiara Corbella Petrillo Droga małych kroków" - w opowieściach świadków
To fragment tej drugiej książki-" Droga małych kroków"
Myślę, że obie książki mogą być pomocne dla mam po utracie dzieci.
Książki do głębszej refleksji, rano zanim wszyscy wstana, w samochodzie, chwytam moment, jak się bawią razem w innym pomieszczeniu niz ja.
A ze ostatnio mam problemy zdrowotne, to malo czytam, bo czytam i zaraz zapadam w 15 minutowa drzemkę
Moje dzieci tez tak lubią. Ja czytam, Oni wybierają książki i wertuja swoje.
Mam juz duze dzieci, ale nadal czytam Im wieczorem książkę na głos. Zadają duzo pytan, komentujemy rozne postawy i postępowanie bohaterow.
A tata czyta Im Biblię.
A może któraś ma książkę warto pokochać teściowa Pulikowskiego? Bo chciałabym przeczytać a nigdzie jej dostać nie mogę. Chętnie bym odkupila