Z pornografii w Polsce przynajmniej raz w miesiącu korzysta co drugi mężczyzna, a co czwarty jej użytkownik to kobieta. I w ciągu jednej godziny oglądania mają do czynienia z większą ilością bodźców seksualnych, niż nasi dziadkowie przez całe życie – mówi Mateusz Gola, profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego oraz Instytutu Psychologii PAN.
https://tygodnik.tvp.pl/46513433/seks-z-internetu
Komentarz
Jak to było? Krew nie woda.
@PawelK nie rozumiesz problemu. Porno i masturbacja prowadzi do depresji. Poprzez zalewanie mózgu dopaminą, staje się on coraz bardziej niewrażliwy na bodźce seksualne, potrzebuje coraz więcej i mocniej. Naszym dziadkom ta kostka mogła przez całe życie wystarczyć.
I co? Cały świat się nabijał z Kościoła Katolickiego, że zabrania masturbacji, a teraz na cały świecie już dostrzezono fatalne skutki zjawiska. Na reddit narodził się ruch nofap, młodzi mężczyżni wspierają sie w wychodzeniu z tego nałogu. Mówią o bagnie w jakim byli i jak z tego wychodzą. I mówią właśnei że to jak alkoholizm lub narkotyki.
Z czysto fizjologicznej perspektywy z kolei to wygląda to tak, że ci nasto- czy dwudziestolatkowie nie są już nawet w stanie dojść w kobiecie, tracą erekcję w trakcie kontaktu seksualnego. Tylko masturbacja z porno ich zadowoli.
Ciekawe, że w czasach naszych dziadków młodzi mężczyżni raczej mieli odwrotny problem.
Po co to wszystko piszę? Ci, którzy macie synów, proszę zresearchujcie problem i uchrońcie swoje dzieci przed zgubnym wpływem tego nałogu.
Dlaczego piszę synów? A córek nie? Oczywiście też, jednak masturbacja jest szczególnie zgubna dla mężczyzn ze względu na różnicę w fizjologii orgazmu.
Naprawdę nie chodzi o to, że zawsze inna, tylko że to 1. bardzo mocny bodziec (możesz sobi też wybrać z katalogu), 2. bardzo łatwo dostępny, minimum wysiłku.
Osobiście znam takiego mężczyznę (obecnie ma już 50 l.), to jest tragedia dla niego i żony. Z tego powodu nie mają dzieci.
Nieco zmodyfikowałam komentarz.
Swoją drogą jak kiedyś słuchałam "świadectw" nawróconych to się dowiedziałam jakie fajne atrakcje można mieć w życiu..a nie takie nudy jak u mnie...
Nie wiem, jak jest w Polsce, ale tutaj przyjaciółki rozmawiają o najbardziej intymnych sprawach. Ja nawet z panami o intymnościach rozmawiam. Dla mnie jest to temat, jak każdy inny.
Myszatemu się to nie podobało, bo on był b. wrażliwy i subtelny w tych sprawach, więc o naszych intymnościach nie mówiłam .. przy nim.
No i? Przecież w taki sposób, to nawet ksiądz może mówić o spowiedzi - nie podając o kogo chodzi i innych szczegółów.
To prawda, że takiej dostępności nie było dawniej, za PRL to łatwiej było o nową partnerkę do seksu, niż o nowy numer świerszczyka który ktoś przemycił z zachodu
Co do zostawiania takich rzeczy w związku, nie zgodzę się. Nie każdy partner czy partnerka jest w stanie to przyjąć I umieć na to zareagować, czasem lepiej szukać na zewnątrz. Stąd lepszy przyjaciel, psychoterapeuta, kochanka niekoniecznie
Jeżeli powiesz, że masz takiego głupiego klienta, że wziął 500 tys kredytu i za wszystko kupił sportowy samochód, to w 30 tysięcznym mieście w Polsce będzie jakbyś powiedziała po nazwisku. Trzeba uważać.
Nieważne. Ważne, że pracownikowi za złamanie tajemnicy bankowej w takim przypadku grozi milion złotych kary i do trzech lat więzienia.
Dzieciak dostaje komórkę na Komunię, pierwszy, niekontrolowany kontakt z porno ma w okolicach 10 roku życia, jak ma 15 lat to już jest w rejonach Internetu, o których się nie śniło matkom wielodzietnym. To wszystko przed zbudowaniem jakichkolwiek więzi z kobietami, nie mówiąc już, że przed inicjacją seksualną.
Problem jest mega poważny, dotyczy tak szerokiej grupy chłopaków/mężczyzn - ja tam myślę o tym, jak moje córki będą musiały kogoś sobie znaleźć, że to będzie mega trudne.