Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klątwa???

edytowano luty 2010 w Ogólna
Mój mąż który ostro przeżywa dyskusje na forum, zapytał mnie co myślicie o rzucaniu klątw lub narażanie się na nie (patrz casus Dziecka Rosemary). Jak sobie radzić z takimi sytuacjami, kiedy ktoś źle nam życzy i twierdzi że rzuci na nas klątwę?
«1

Komentarz

  • Zwykła pobożność (bez popadania w przesadę) i przestrzeganie przykazań + wypełnianie obowiązków stanu powinny wystarczyć. Pan Jezus, jako silniejszy, wypędza słabszego (złe duchy). Problemy tego typu imają się ludzi którzy parają się okultyzmem albo toną w innych grzechach. Osoba rzucająca rzeczoną klątwę najpierw zaszkodzi sobie.
  • czlowiek nie ma mocy nadprzyrodzonych wiec nie moze rzucic klatwe i zaszkodzic komus - moze wtedy zaszkodzic sobie samemu bo popelnia grzech
  • monia3 powiedział(a):
    czlowiek nie ma mocy nadprzyrodzonych wiec nie moze rzucic klatwe i zaszkodzic komus - moze wtedy zaszkodzic sobie samemu bo popelnia grzech
    Niestety, niektórzy ludzie przywołują złe moce, sądząc błędnie że szatana można wykorzystać do własnych celów. Bioenergoterapeuci, wróżbici, różdżkarze, oraz ci, którzy w tajemny sposób znajdują zagubione osoby i przedmioty  szkodzą również innym, nie tylko sobie.

    Diabeł nie ma mocy nadprzyrodzonych tylko nadludzkie. Natura anioła, nawet upadłego, jest potężniejsza od naszej; jest nadludzka. Nadprzyrodzone jest to co przekracza całą naturę stworzoną. Bóg może udzielić swojej mocy ludziom lub aniołom, ale to On przekracza naturę.

    Co ciekawe, w ojczyźnie masonerii prawo zakazuje przewidywania przyszłości za pomocą praktyk okultystycznych.
  •  monia3 powiedział(a):
    czlowiek nie ma mocy nadprzyrodzonych wiec nie moze rzucic klatwe i zaszkodzic komus - moze wtedy zaszkodzic sobie samemu bo popelnia grzech
    Ks Amorth:

    Przekleństwa lub złorzeczenia.

    Są to życzenia zła, którego źródłem jest zły duch. Gdy są wypowiedziane złośliwie, zwłaszcza gdy zachodzi związek krwi między przeklinającym i przeklętym, mogą mieć straszne następstwa. Najczęstsze i najpoważniejsze przypadki, z jakimi się spotkałem, miały związek z rodzicami albo dziadkami, którzy przeklęli swoje dzieci lub wnuki. Przekleństwo okazało się bardzo poważne, ponieważ odnosiło się do ich życia i zostało rzucone w szczególnych okolicznościach, na przykład w dniu ich ślubu.

    Rodziców z dziećmi łączą więzy krwi, mają nad nimi władzę, jakiej nie ma żadna inna osoba.

    A oto trzy charakterystyczne przykłady.

    Znałem młodego człowieka, który został przeklęty przez własnego ojca w chwili narodzin. Później doświadczał on wielu innych przekleństw w dzieciństwie i przez cały okres pobytu w domu. Ten nieszczęsny młody człowiek przeżywał różnego rodzaju przykrości: miał kłopoty ze zdrowiem, nieprawdopodobne trudności z pracą, nie powiodło mu się w małżeństwie, chorowały mu dzieci.

    Błogosławieństwa przynosiły mu jedynie ulgę duchową, ale nie wydaje mi się, żeby dokonały czegoś więcej.

    Drugi przykład. Pewna dziewczyna chciała wyjść za mąż za chłopca, którego kochała, ale jej rodzice nie zgadzali się na to. Widząc jednak, że ich wysiłki są daremne, ustąpili i uczestniczyli w ślubie córki. W dniu zawarcia małżeństwa ojciec wywołał córkę na stronę, by prosić ją o przebaczenie. W rzeczywistości jednak przeklął ją, życząc najgorszych nieszczęść dla niej, dla męża i dzieci. Tak się stało, pomimo żarliwych modlitw i błogosławieństw.

    Jeszcze jeden przykład. Pewnego dnia przyszedł do mnie pewien mężczyzna i zawinąwszy nogawki spodni, pokazał mi nogi strasznie pocięte podczas kilku operacji.

    Następnie zaczął opowiadać mi rodzinną historię. Jego ojciec był bardzo inteligentny i matka chciała, aby został kapłanem, ale on nie posłuchał jej. Skończył studia, stał się cenionym profesjonalistą, ożenił się, miał dzieci, ale to wszystko nastąpiło po całkowitym zerwaniu więzi z matką, która za nic nie chciała go już więcej widzieć.

    Gdy jego syn (ten który przyszedł do mnie) miał osiem lat, zrobiono mu zdjęcie: był to piękny chłopczyk o ujmującym uśmiechu, w krótkich spodenkach, z gołymi kolanami w długich skarpetkach, tak jak wówczas ubierano dzieci.

    Ojciec pomyślał, że jego matka bardzo się ucieszy, widząc zdjęcie wnuczka, i że może zechce się z nim pogodzić.

    Posłał jej to zdjęcie. Matka przesłała mu odpowiedź: „Niech nogi tego chłopca będą zawsze chore, a jeśli ty powrócisz do rodzinnego miasteczka, obyś umarł w łóżku w którym przyszedłeś na świat!” Tak się też wszystko dziwnie stało. Chcę zaznaczyć, że jego ojciec powrócił do rodzinnego miasteczka po wielu latach, gdy jego matka umarła. Zaraz po przybyciu niespodziewanie źle się poczuł, więc tymczasowo zaniesiono go do rodzinnego domu gdzie umarł tej samej nocy.

  • Czy to że czasem egzorcyzmy trwają latami tzn że Bóg jest słaby? Nie. Tu są opisane skutki, dużo zależy od postawy osoby na którą rzucono przekleństwo, często potrzeba przebaczenia, na które takie osoby się zwykle nie godzą
    Podziękowali 1As1981
  • Uwielbiam takie klimaty... Ze 12 lat nie miałam do czynienia, dzięki Bogu.
    Teoria, że im bardziej ktoś się przestraszy szatana, tym mocniej będzie wierzył. No to straszymy :(
  • @Ojejuju ja mieszkam w takim regionie że u nas to możesz spotkać na żywo, babki dobrze się tu mają. Ksiądz dyrektor opowiadał nam o dziecku z okolicy, babka się parała takimi rzeczami a dziecko wylądowało u egzorcysty (co ta babka zrobiła, że niewinne dziecko cierpiało - nie wiem), faktem jest że słowa mają moc, zarówno te dobre i zle. @TecumSeh wyzej napisał że przekleństwo rodzica bedzie miało większą moc niż błogosławieństwo księdza a egzorcyzmy mogą pomóc. I nie traktuje tego w kategorii straszenia, po prostu takie rzeczy się zdarzają. Grzegorz Bacik który współpracuje z ojcem Witko też opisał wiele takich przypadków - trwanie w łasce uświęcającej chroniło rodzinę ale mało ludzi pilnuje tego stanu dlatego przekleństwa bywają takie skuteczne
    Podziękowali 1As1981
  • Ojejuju powiedział(a):
    Tu ci jakiś czas temat wraca. Zagrożenia duchowe itp.  Czasem mam nie odparte wrażenie ze ludzie wierzą w Boga ale nie  wierzą w Jego wszechmocny,  w moc modlitwy, błogosławieństwa.  Ze to co Boże jest duzo słabsze i mniej działające niz to, co szatańskie. 

    A ja mam wrażenie, że to jest jakaś odmiana pociągu do horrorów, trillerów i innych strasznych opowieści. Taka potrzeba wrażeń. Plus ta duma głębszego wtajemniczenia. I podnieta.
    Przejaskrawiłam, ale nierzadko tak to wygląda.
    Podziękowali 2Klarcia E.milia
  • Ojejuju powiedział(a):
    @Agmar nie mieszaj  do tego egzorcyzmów.  Szatan jest ( znów do tego wracam)  na tyle słabszy od Boga,  ze nie moze sobie ot,  tak,  opetętać niewinnej osoby.  Trzeba zeby ta osoba otwarła się  na działanie złego. 
    Tu mówimy o przekleństwie,  czyli ze szatan miałby dokuczać niewinnej osobie,  bez zgody ani nawet otwarcia sie tej osoby.  Czy osoba niewinna ktora ktos przeklął  wymaga egzorcyzmów...?  Mnie uczyli ze szatan jest jal pies na łańcuchu,  nie ugryzienie nikogo kto nie podejdzie za blisko. A z tego co piszesz Agmar,  szatan to pies co biega samopas bez żadnej kontroli i kąsa kogo popadnie. 
    @Ojejuju jak najbardziej szatan może dokuczać niewinnej osobie. W dodatku im bardziej  niewinnej tym bardziej dokucza.
    W Biblii jest ogrom takich przykładów. O tym samym świadczą przykłady świętych. 
    Bóg dopuszcza różne udręki. W ostatecznym rozrachunku On zwycięża,ale do zwycięstwa nieraz jest droga przez mękę. 
    Wystarczy dobra albo zła wolą jednego człowieka by dobre albo złe skutki tej decyzji odczuli inni ludzie.
    Jesteśmy naczyniami połączonymi. Nie ma tak,że ktoś dokonuje wyboru zła i dotyka to zło tylko jego samego. Z takiego aktu woli korzysta szatan. To tak jakby wziął tego psa na łańcuchu i podszedł na tyle blisko by mógł dokuczyć,nastraszyć,pogłębić.
    Ale też człowieka ufającego i zanurzonego w Bożej łasce nie pokona. Podręczyć może,dodać cierpień,ale Bóg to przemieni w zasługę.
    Podziękowali 1As1981
  • ale słyszałem jak ktos jest w łasce  uswiecajacej to te przekleństwo sie odbije i wruci do nadawcy   słyszałem takie przypadki jak szamani zucali  czary na misjonarzy  katolickich w afryce 
  • wróci
    rzucali
    Afryce
  • A to jest wojna magów - jeden rzuca czar a drugi go odbija swoją magiczną mocą?

    Manicheizm nie działa.
  • Magia jest próbą opanowania złych duchów do własnych celów. Działa, ale kiepsko.
  • NC500 powiedział(a):
    Magia jest próbą opanowania złych duchów do własnych celów. Działa, ale kiepsko.
    Dlatego nie działa. Nie da się opanować czystych inteligencji.

    Starcie dobra i zła? Wojna jest już wygrana 2k lat temu. Co tu ścierać, skoro kura już ma odcięty łeb?
    Podziękowali 1E.milia
  • TecumSeh powiedział(a):
    PawelOdOli powiedział(a):
    Starcie dobra i zła? Wojna jest już wygrana 2k lat temu. Co tu ścierać, skoro kura już ma odcięty łeb?
    Bo zanim zdechnie to jeszcze trochę minie, a w międzyczasie może opanować Twoją duszę. Nie, nie kura.

    Opętanie ogarnia ciało, nie duszę. Dusza może się nawrócić, o ile zdąży przed śmiercią.

    Opętanie może dotyczyć także osoby niewinnej.
  • PawelOdOli powiedział(a):

    Wojna jest już wygrana 2k lat temu. Co tu ścierać, skoro kura już ma odcięty łeb?

    Wojna wygrana, można przegrać bitwę.
  • PawelOdOli powiedział(a):
    NC500 powiedział(a):
    Magia jest próbą opanowania złych duchów do własnych celów. Działa, ale kiepsko.
    Dlatego nie działa. Nie da się opanować czystych inteligencji.

    Starcie dobra i zła? Wojna jest już wygrana 2k lat temu. Co tu ścierać, skoro kura już ma odcięty łeb?
    Nie powiedziałbym. To Jezus zwyciężył szatana nie człowiek. 
    Tu jest jego królestwo tu na ziemi.
    Podziękowali 1Katia
  • Moje doświadczenie , poparte potem rozmowami ze specjalistami jest takie że szatan atakuje w sposób fizyczny , mając bezpośredni wpływ na zachowanie osób , a nawet dzieci. 

    Więcej tu nie napiszę , ale jestem pewna że sprawa nie jest taka prosta walka się toczy cały czas, szatan nie jest głupi wykorzysta każdą możliwość aby złamać człowieka. 
    Podziękowali 1As1981
  • TecumSeh powiedział(a):

    Opętanie jak najbardziej pęta duszę - a przejawy materialne to zaledwie demonstracja. Która nota bene czasem w ogóle  - mimo opętania - nie ma miejsca.

    Opętanie nie pęta duszy, tylko Bóg ma całkowitą władzę nad rozumem i wolą. Nad rozumem kiedy objawia coś jako oczywiste, nad wolą kiedy pociąga ją za Sobą jako Dobro Samo w Sobie. Matka Najświętsza była Łaski Pełna, czyli Jej rozum i wola pozostawały pod przemożnym wpływem Boga, zachowała swój rozum i wolność woli ale myślała i postępowała tak, jak tego chciał Bóg (i jednocześnie tak jak myślała i chciała Ona Sama!). Na podobnej zasadzie zdarzają się np. cudowne nawrócenia prominentnych prześladowców Kościoła, przykładem św. Paweł.

    Opętanie nie dotyczy duszy. Ta zachowuje rozumność i pozostaje wolna. Gorsze jest uleganie błędom i pokusom, te owszem dotykają odpowiednio: rozumu i woli. Błąd może być zawiniony, więc nie zawsze stanowi usprawiedliwienie dla złego czynu.
  • U nas też niektórzy zaczynają w to wierzyć, wróżki mają coraz więcej zleceń na miłosne zaklęcia i zdjęcie klątwy.
  • Jest nauką i sztuką powodowania zmiany zgodnie ze swoją Wolą  Aleister Crowley
  • @Ojejuju u nas wosk króluje, ja temat zgłębiam żeby mieć kontrargumenty dla rodziny bo zarówno moja jak i męża cisnęła żebym pozwoliła wosk wylać bo bym spokój miała - Zosia to nhb i miała straszne kolki i inne - i żeby było ciekawiej polecają to i zajmują się tym osoby wierzące związane z Kościolem, odmówią "zdrowaśkę" i uważają że jest w porządku :( i najgorsze jest to że żaden argument nie przemawia a to działa efekt jest....nade mną też wylewali moja mama ciągle powtarza jak to pomogło i spokój był :/ 
  • Na tz.,, przestrach, niektórzy polecają ziele janowca
  • Nigdy sie nie spotkałam z przelewaniem wosku czy jajka. Na czym to w ogóle polega? I nikt mi czegoś takiego nie proponował.

    Jedynie zwracali uwagę na brak czerwonej kokardy....
  • wylewanie wosku demoniczne  jest  bo to zadna metoda lekarska ani psychologiczna
  • Kobieta powiedział(a):
    Nigdy sie nie spotkałam z przelewaniem wosku czy jajka. Na czym to w ogóle polega? I nikt mi czegoś takiego nie proponował.

    Jedynie zwracali uwagę na brak czerwonej kokardy....
    Normalnie babka wylewa wosk nad główka dziecka, modli się niby przy tym, a często wosk formuje się w to co mogło przestraszyć dziecko, czasem jak dziecko nie może być obecne to wiem że majtki ludzie wożą, ale tak dokładniej to nie wiem. W każdym razie tłumaczą skuteczność modleniem się i olejkami z wosku - proponowałam zapalić gromnice też olejki będą ale nie pasowało im :) 
    Podziękowali 1Kobieta
  • TecumSeh powiedział(a):
    PawelOdOli powiedział(a):
    Starcie dobra i zła? Wojna jest już wygrana 2k lat temu. Co tu ścierać, skoro kura już ma odcięty łeb?
    Bo zanim zdechnie to jeszcze trochę minie, a w międzyczasie może opanować Twoją duszę. Nie, nie kura.

    Jakbyś miał blade pojęcie o czym piszesz...

    Szatan nie ma dostępu do duszy, chyba że poprzez realne opętanie. Do realnego opętania potrzebna jest wola delikwenta i zgoda Boga na taki dopust.

    Szatan jest na łańcuchu. Biega, gryzie. Na łańcuchu.
  • PawelOdOli powiedział(a):
    TecumSeh powiedział(a):
    PawelOdOli powiedział(a):
    Starcie dobra i zła? Wojna jest już wygrana 2k lat temu. Co tu ścierać, skoro kura już ma odcięty łeb?
    Bo zanim zdechnie to jeszcze trochę minie, a w międzyczasie może opanować Twoją duszę. Nie, nie kura.

    Jakbyś miał blade pojęcie o czym piszesz...

    Szatan nie ma dostępu do duszy, chyba że poprzez realne opętanie. Do realnego opętania potrzebna jest wola delikwenta i zgoda Boga na taki dopust.

    Szatan jest na łańcuchu. Biega, gryzie. Na łańcuchu.
    Ks.Glas, znany egzorcysta mowil, na wlasne uszy slyszalam, ze zyjemy w takich czasach, ze szatan wlasnie zostal spuszczony z tego lancucha...byc moze przez to, ze obecnie ludzie grzesza bardziej niz to bylo dawniej i tym samym otwieraja sie na osobowe zlo.
  • edytowano kwiecień 2020
    PawelOdOli powiedział(a):
    TecumSeh powiedział(a):
    PawelOdOli powiedział(a):
    Starcie dobra i zła? Wojna jest już wygrana 2k lat temu. Co tu ścierać, skoro kura już ma odcięty łeb?
    Bo zanim zdechnie to jeszcze trochę minie, a w międzyczasie może opanować Twoją duszę. Nie, nie kura.

    Jakbyś miał blade pojęcie o czym piszesz...

    Szatan nie ma dostępu do duszy, chyba że poprzez realne opętanie. Do realnego opętania potrzebna jest wola delikwenta i zgoda Boga na taki dopust.

    Szatan jest na łańcuchu. Biega, gryzie. Na łańcuchu.
    Co to znaczy realne? Jak coś nie jest realne to tego nie ma. Opętanie dotyczy ciała, nie duszy. Duszy może dotknąć błąd (zawiniony lub nie) lub grzech. Co do dopustu to może on dotyczyć osoby świętej, wola delikwenta nie jest wymagana. Wola delikwenta jest potrzebna do skuteczności egzorcyzmu - trzeba odwrócić się od grzechu, inaczej demon będzie powracał.
    Ale porównanie do psa na łańcuchu jak najbardziej trafne. Otóż o długości tego łańcucha decyduje zarówno Bóg jak i my sami.
  • Ale zeszliscie... Temat stary z 2010 roku :) jedna babka nasza klientka z ciuchlandu przyniosła nam do sprzedania jakieś swoje dwie stare bluzki, które się nie sprzedały. Mimo telefonów nie pojawiła się po te rzeczy. Nie zostawiła adresu. Zamykalismy biznes i jak już zamknelismy pojawiła się  u nas w domu z pretensjami. Daliśmy jej jakaś kasę,  mimo że zawaliła ona. I powiedziała że nas przeklnie w takim razie, bo jej się wydało za mało. 
    Ja się tym średnio przejelam ale mój mąż długo upatrywal w tym powodu dla którego nasze plany nie wypalaly.
     Myślę że już dawno zapomniał o tej sprawie. Powody moim zdaniem były bardziej prozaiczne.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.