A propos olejków, a właściwie olejów, ostatnio wróciłam do arganowego. Moje długie włosy są w tragicznym stanie - tuż przy skórze przetłuszczające się, zaraz poniżej suche siano. Żadne odżywki, maseczki, olejki w sprayu nie pomagały. Przypomniałam sobie o dawno kupionej butelce oleju arganowego (no name, ale podobno dobrej jakości) i nałożyłam wieczorem na włosy. Rano trzeba oczywiście solidnie umyć czerep. Po drugim razie (raz w tygodniu) jest dużo lepiej, włosy są wygładzone, a jednocześnie nieobciążone.
Komentarz
Szminkę sobie kupie, i niech nawet będzie droga tylko po tej pandemii bo teraz i tak ust nie widać.