Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rezygnacja marszałka Jurka

edytowano kwiecień 2007 w Ogólna
Jak uważacie, czy wpłynie jakoś na sytuację rodzin wielodzietnych w Polsce i na możliwość wprowadzenia korzystnych dla nas zmian w przepisach? Do tej pory marszałek był naszym rzecznikiem na szczytach władzy. Trudno się spodziewać, żeby jego następcy - Dorn, Gosiewski, czy jeszcze ktoś inny - podobnie się angażowali. :neutral:

Komentarz

  • Jednoznaczna postawa jednej osoby klaruje ogląd reszty środowiska.
  • Czas pomysleć nad jakim prorodzinnym lobbingiem. Porarcie jednego posła, a nawet MArszałak Izby, to niestety za mało.
  • Tak tak Teofilu tylko mnie przypomina się taki wiersz "Trzeba by"
    Trzeba by


    Dawnymi czasy, jak pewna wieść niesie,
    Czterech podróżnych zabłąziło w lesie,
    Mróz był tak mocny, noc bylła tak ciemna,
    Że chęć podróży stała się daremna.
    Ogień więc rozłożyli
    I dnia czekać uradzili.

    -- Trzeba by -- rzecze jeden i poziewa --
    Przynieść więcej drzewa.
    -- Trzeba by -- rzecze drugi
    Legając jak długi --
    Rozszerzyć ogniska,
    By wszystkich grzało z bliska.
    -- Trzeba by -- zamruczał trzeci --
    Czym zaslonić od zamieci.
    -- Trzeba by nie spać -- bąknął czwarty,
    Na łokciu oparty.
    Tak każdy powiedział,
    Co wiedział,
    I myśląc jeszcze o lepszym sposobie,
    Zasnął sobie.

    Cóż z tego: ogień zgasł, a nieostrożni
    Pomarli podróżni. --
    Gdzie bez czynu sama rada,
    Biada radźcom, dziełu biada.


    Tak sobie poziwewamy na tym forum poziewamy no oczywiścia ja ziewam pierwszy.
  • Do Rafała.....

    Trudno się oprzeć wrażeniu, że jakaś forma organizacji rodzin następuje. Nie myślę tylko o rodzinach wielodzietnych, bo promocji wymaga "rodzina" jako "rodzina". Przykładem ninicjatyw są różne strony (ninijsze forum, tato net, stowarzyszenie 3+, raznazawsze.pl, marsz.org i inne). Wszystko na poziomie dość ograniczonym, dlatego bez większego oddziaływania.

    Z drugiej strony szykuje się kongres rodzin. Jakie przyniesie skutki? Pewnie zostanie przyjęta jakaś deklaracja i to wszystko. Być może jestem tutaj bardzo niesprawiedliwy, ale tak mi się kojarzą wszelkie kongresy (np. ONZ - konferencja o biedzie przerywana była obiadami z kawiorem, a zakończona kolejną deklaracją wzywającą do wzmocnienia działań).

    Oczywiście poprzedni mój wpis może być potraktowany tak samo, co zresztą bardzo zgrabie uczyniłeś.

    Co zatem można?

    Maciek zakładając to forum (niskie ukłony!) pokazał, że niewiele trzeba, żeby uruchomić pewną aktywność. Powstaje pytanie czy aktywizować się w danym swoim środowisku (np. lokalnym) czy też próbować budowac lobbing medialny i "państwowy".

    Sam mam pomysł na rozpoczęcie pewnej aktywności w swojej miejscowości. Coraz więcej nowych osiedli to coraz więcej młodych małżeństw. Warto to zagospodarować.

    Niestety nie mam żadnego doświadczenia w zakresie ogólnopaństowym.
  • Broń Boże Teofilu nie odbieraj mojej uwagi osobiście. Miałem na myśli właśnie rózne pokongresowe deklaracje z których dla życia nic nie wynika, jak było trudne tak jest. Taka deklaracja ma jeszcze inny wymiar (tak ja to odbieram) uspokaja sumienia deklarujących no może nie wszystkich ale części. Do organizacji potrzebne jest porozumienie a o takowe trudno nawet na tym forum gdzie wspólnym mianownikiem jest duża rodzina. Każdy inaczej widzi realizację swojego powołania i trochę trudno wyjść poza ramy swojej rodziny. Myślę że to jest trochę tak jak z wieżą Babel człowiek stał się zbyt........(tu wstawić co komu trzeba) no i mówimy o tym samym a zrozumieć się nie można czyli podjąć jakieś działanie. Różni ludzie różne ambicje, pragnienie samorealizacji za wszelką cenę na każdym polu. Udowodnić że JA mam rację, mam lepsze wykształcenie, więcej doświadczeń życioweych itd.
    Jak wygląda lobbing na poziomie lokalnym dwókrotnie pomagałem LPR-owi dostać się do rady miasta gdy rodziło mi się czwarte dziecko miałem bardzo trudną sytuację z parcą i kasą prosiłem o pracę nawet dozorcy niestety w całym mieście takowej nie było. Rozumiem tych co uciekaja za granicę ciężko żyć bez marzeń.
  • a co Jurek robił dla wielodzietnych jak był marszałkiem?
    Posłem jest dalej, więc składać projekty ustaw może dalej, ale tak swoją drogą, to o jego aktywności na tym poziomie też mi nie wiadomo. Mylę się?
  • Może Jolu za mało się interesujesz polityką?
  • to mnie przekonaj:)
  • NIe dam rady, masz swoje ugruntowane poglądy i nic nie moze ich zmienić nawet fakty.
  • Rafale, ja proszę o fakty, konkretne propozycje rozwiązań. Miałam wrażenie, że o tym pisał Maciek.
  • ja też się chętnie dowiem,bo myślałam ,że jestem za mało wielodzietna i dlatego nie odczuwam skutków działań obecnie byłego pana marszałka?bo to chyba nie jest jakaś zdrożna tajemnica Rafale?
  • przepraszam za moje niedouctwo i analfabetyzm ale które słowa w mojej wypowiiedzi sugerują,jak twierdzisz Maćku ,że sugeruję Rafałowi osobiście,nieprzyzwoite zachowania?zadałam pytanie ,Rafałowi ,o zdrożną tajemnicę polityczną nie zaś o zdrożne zachowania Rafała!jaki cel ci Maćku przyświeca,gdy sugerujesz coś czego nie ma?dyskusja ma się stać ciekawsza?ostrzejsza?jak już pisałam wcześniej wchodzę na to forum ,bo mam okazję się wielu rzeczy nauczyć,i być może zbyt ironicznie zadałam pytanie o treść którą zasugerowaliście nie podając konkretów.miałam nadzieję usłyszeć te konkrety.a tu tylko rada żebym poszła do biblioteki.dziękuję i za to.chyba cię zaskoczę ale znam więcej niż jedno takie miejsce :bigsmile::wink:
  • Maćku proszę napisz dosłownie o co Ci chodzi ,bo znowu nie rozumiem.tym razem o jakie wycieczki osobiste Ci chodzi?do kogo skierowane?!
  • Michale moje marzenia nie są oparte na żadnej partii. Nie staraj się wnikać głębiej niż możesz.
  • Właściwie dołączę do sugestii Maćka aby zwracać uwagę na źródło informacji, aby rozróżnić dobre i złe media polecam pomoc biskupa Lepy. Nie będę jednak szukał za kogoś.
  • a może byc i w sferze ustawodawstwa, albo jakiś propozycji ustawowych (bo ja właśnie nawet tego nie mogę sobie przypomniec). I jak to się ma do marszałkowania Jurka?
  • Qatromamo jesteś cudowna.moi zaczeli na mnie dziwnie patrzeć,bo Twój wpis tak mi pdziałał na wyobrażnię ,że rechotałam z 15 minut!:bigsmile:
  • O Michał nie wie że 95% rynku prasy w kraju jest to kapitał zagraniczny. Dalej odsyłam do biskupa Lepy.
  • [cite] Maciek:[/cite] Do tej pory marszałek był naszym rzecznikiem na szczytach władzy.
    [cite] Maciek:[/cite]Bardzo chętnie pomogę komuś w dotarciu do informacji, które ze względu na specjalistyczny charakter są trudnodostępne, a ja np. mam je pod ręką na uczelni.
    To rzecznikowanie wielodzietnym Marka Jurka było aż tak specjalistyczne:shocked:???
  • Nasz forumowicz (niezbyt aktywny) napisał ciekawy tekst na temat Marka Jurka w Rzepie.
  • "Czystki" są potrzebne "do starych bukłakównie wlewa się młodego wina" Czy Kaczyńscy mieli wprowadzać reformy za pomocą starych układów z czasów LSD. I tak moim skromnym zdaniem za mało wyczyścili przedpole ale może na tylko tyle mogli sobie pozwolić.
  • A jeszcze o obecności w "moherowych radiach" akurat sporo tych ludzi chadza po sejmie, zasiada w rządzie, likwiduje stare układy np. Pan Macierewicz
  • :bigsmile:
    sorki nie mogłam się powstrzymac
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.