Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Atopowe zapalenie skóry

edytowano maj 2011 w Ogólna
Moja trzyletnia córeczka choruje na atopowe zapalenie skóry,
może ktoś z forumowiczów zetknął się z tą chorobą i podzieli się
swoimi doświadczeniami, bo przepisane przez alergologa środki
są mało skuteczne. Szukam tez dobrego alergologa dziecięcego
z woj opolskiego. Z góry dziękuje za każdą odpowiedź
«1345

Komentarz

  • Moja córcia ma atopową skórę. Pomaga "emolium krem"...

    Ale zapalenia nie miała
  • Moja też trzyletnia córeczka MIAŁA egzeme( to jest to samo chyba) pomogła msza o uzdrowienie http://radioodnowa.org/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=68&Itemid=115 a poza tym to pomaga tez sudokrem

    pozdrawiam:wink:
  • To nie jest jedynie dziecięca choroba. Niektórym pozostaje na całe życie pod postacią przewlekłą. I ja na to cierpię. Da się z tym żyć , ale kiedy przyjdzie stan zapalny - jest ciężko. Bardzo dużo wyrzeczeń - baseny, sauny, kremy, kosmetyki, perfumy a ostatnio musiałam ściąć swoje długie włosy...bo nie mogłam sobie poradzić ze skórą głowy. Pomagają mi jedynie maści sterydowe a w stanach silnego zapalenia ( jakieś 3 razy w roku - antybiotyki). Mój synek odziedziczył. Ale na razie nie ujawnia mu się w takim stopniu. Najgorzej było do 3go oku życia, potem jakoś złagodniało. Najważniejsza u dzieci to diagnoza - bo dziś wszystko jest zwalane momentalnie bez żadnych obserwacji na alergie i katuje się biedne dzieci, kiedy to wielkiego wpływu nie ma.
  • Maść robiona - skład:
    lanolinum 12,0;
    eucerini 24,0;
    1% sol. Ac borici 36,0;
    vaselini albi 22,5
    M.F. ung.

    Zadziwiająco skuteczna :shocked:
  • Moi obaj synowie mają AZS Jurek ma 9 lat i stopniowo przechodzi jeśli nie je słodyczy i je mało nabiału !!!. AZS jest ściśle związane z alergią podobno i z mojego doświadczenia tak by się potwierdzało. Nie stosuję już żadnych kosmetyków bo nie ma na to forsy,a skuteczność minimalna. I tak zaczęłam kąpać ich w krochmalu codziennie i smarować DERMOBAZĄ aż do wyślizgiwania z rąk. To pomaga .Maść robioną powyższą także polecam.
  • Nika a ta maść na receptę , Emolium stosuję płyn do kąpieli
    balsam i szampon, ale niewiele pomaga , testów nie mogę
    zrobić bo nie można odstawić leków, jestem załamana
    mała ciągle się drapie jest spuchnięta, od kilku miesięcy
    normalnie nie przespała nocy. Koszmar:cry:
  • Sama naie próbowałam ale słyszałam,że również pomaga "sok z żyworódki pierzastej" myślę ,ze wszystkiego warto spróbować..:wink:
  • [cite] betka:[/cite]Nika a ta maść na receptę , Emolium stosuję płyn do kąpieli
    balsam i szampon, ale niewiele pomaga , testów nie mogę
    zrobić bo nie można odstawić leków, jestem załamana
    mała ciągle się drapie jest spuchnięta, od kilku miesięcy
    normalnie nie przespała nocy. Koszmar:cry:
    Na recepte, ale przy takich objawach swędząco-puchnących to chyba na bank przeciwhistaminowe leki przede wszystkim... :shocked:
  • Byłam dzisiaj u lekarza maść dostałam, zobaczę czy pomoże
    no i po raz pierwszy miała robione testy panel pediatryczny
    płatne, ale ponoć lepsze niż te skórne
  • My całą rodziną AZSowi jesteśmy. Dzieci mają AZS i astmę, mąż koszmarną postać AZS z alergią na słońce (po 30roku życia dopiero mu się ujawniło to świństwo). Ja od kilku tygodni :(
    Z doświadczenia mojego męża - sterydami najlepiej twarzy w ogóle nie dotykać. W ostatniej chwili uratował się od stałych zmian po poparzeniu sterydami. Jego dermatolog (Obecny-dobry, bo to poprzedni mu taka krzywde zrobił) twierdzi że dzieci w ogóle sterydami sie nie powinno dotykać. Stosowane nieodpowiednio, zbyt długo - mogą powodować nieodwracalne zsiniałe plamy na skórze). Na mnie sterydy nie działają.

    Jedyne co działa na kogokolwiek z naszej rodziny to PROTOPIC. Działa to na nasze dzieci - idealnie i błyskawicznie. Tylko dzieci moje nie mają zaawansowanej formy AZSu. Ale proponuję spróbować. Ja własnie zamierzam przetestować na sobie :)
  • @annana - a czy próbowaliście robić badania na obecność lub się po prostu odrobaczać? Bo tak nasilone objawy u całej rodziny (w tym astma) mogą sugerować obecność pasożytów. Poszukaj w internecie informacji na ten temat - spróbować nie zaszkodzi.
  • Robiliśmy. Negatywne. Tak naprawde to do tej pory dzieci tylko miały alergie. My szczyciliśmy się że należymy do pokolenia w którym jeszcze nie było alergii :bigsmile:
    To nigdy na dobre nie wychodzi i mamy za swoje
    Ale dzieci AZS przechodzą spokojnie. Większa walka jest z astmą ale maja jeszcze szanse na wyrośnięcie. Zwłaszcza młodszy. Starszego odczulamy właśnie i też może będzie dobrze
  • Mój mały dostał taką dignozę: rumień wielopostaciowy - czy to to samo co AZS, powiedźcie doświadczone mamy?
  • Rumień wielopostaciowy ma podłoże wirusowe albo bakteryjne, a nie alergiczne.
  • No to ocetnisept.

    Mam hopla na jego punkcie.
    Cierpiałam na chroniczny ból gardła z byle powodu - w wymazie nic nie wyszło, ale po jednym psiku octeniseptem - juz trzeci tydzien nic :wink:

    Ostatnio psikłam synkowi - bo złapał wirusa - poprawa nastąpiła bardzo szybko :wink:

    Polecam - jeden celny psik raz na ruski rok i raj w gardle :wink:
    Tak a propos wirusów i bakterii
  • Tyle, że ten wirus lub bakteria są w środku, a nie na skórze.
    A co do Octeniseptu, to też uważam, że jest niezastąpiony. Moja przyjaciółka, pięlegniarka, też tak leczy gardło.
  • na rumień dostaliśmy maść sterydową, a octeniseptu nie polecali nam w aptece, ech...
  • Ja brałam ibuprofen na migrenę, i może przeszedł do mleka. Smarowaliśmy najpierw 2 tyg. Pumifucortem - nic nie pomogło, potem 2 tyg. Advantanem - pięknie się podgoiło, a tylko odstawiliśmy, wracił znowu :ia:
    Teraz próbuję Protopikiem (dzięki dziewczyny, przypomniałyście mi, że mam gdzieś schowany w starych zapasach).
    :im:
  • troche pomaga dieta. zakaz kapieli - tylko przysznic, zakaz uzywania kosmetyków, objawy nasila stres
  • @juka - zależy od stanu jelita. Nawet kilka tygodni.
  • AZS mam ja i jedna z naszych córek.
    Przede wszystkim kąpiemy się wyłącznie w Oilatum (drogie jak smok, ale zaciskam zęby), ostatnio jest też nieco tańszy Oilan płyn do kąpieli. W każdym razie na bazie ciekłej parafiny.
    Jako krem na co dzień używamy Balneum Baby Cream, w przypadku zaostrzenia stanu trochę sterydów co kilka dni (Elocom może być).

    Sterydów nigdy na twarz!!! Mogą wywołać trądzik, bardzo trudny do zwalczenia.

    W moim przypadku raz pomogło też usunięcie migdałów. Drugi raz... ciąża. Ale to nie na każdego działa :wink:
  • Jeszcze muszę dodać.

    Ogólnie: utrzymywanie skóry nawilżonej i natłuszczonej na co dzień.
    Nie stosujemy płynu Balneum do kąpieli, bo jest na bazie oleju sojowego - uczulenie.
    Nie smarujemy się Sudocremem ani Fenistilem, bo też mamy od tego uczulenie.

    Na czekoladę i cytrusy pozwalam tylko od święta.
  • @Bea - octenisept bez recepty. Ale zanim cenę poznasz, to usiądź wygodnie :wink:
  • Warto też zwrócić uwagę na proszki. Jelp jest bezpieczny, ale stanowczo za drogi, jak dla nas. Ostatnio dostałam niemiecki Persil dla niemowląt - też nie wywołuje uczuleń.
    My dobrze tolerujemy zwykłą Dosię. Do tego podwójne płukanie (taka opcja w pralce) i żadnych płynów zmiękczających czy innych do płukania.

    Dużo też zależy od konkretnych uczuleń. Ja na ten przykład nie mogę gotować w garnkach ze stali nierdzewnej (bo zawierają nikiel) ani nosić biżuterii innej niż srebro i złoto. Więc nie noszę :sad:
  • Tycieńka wystarczy i już skóra reaguje
    Podpisuję się rękoma i nogami. Dieta radykalna - jedynie to działa tak naprawdę.

    I podpiszę się jeszcze pod tym co napisał ktoś wyżej - ze sterydami trzeba bardzo ostrożnie. U dzieci nigdy na twarz. I na genitalia. Bardzo łatwo z tym przesadzić, a przedawkowanie grozi powstaniem nieodwracalnych sinych plam na skórze (między innymi).
    Mój mąż (też AZS) pół roku leczył poparzenie skóry twarzy Advantanem. A smarował "tylko" raz dziennie co 2-3 dni.
    Na szczęście się udało te zmiany odwrócić.
  • @juka - z moich poszukiwań w literaturze (szczególnie obcej) wynikło, że najczęściej źle tolerowane są:
    * mleko i wszystkie jego przetwory (a także wołowina i cielęcina)
    * pszenica i gluten
    * jaja
    To podstawowa trójca, bo wszystkiego tego w diecie jest bardzo dużo i trudno to wyeliminować. Ponadto często szkodzą:
    * orzeszki ziemne (inne orzechy rzadziej)
    * kakao
    * owoce morza i ryby
    * owoce cytrusowe, pomidory, seler, owoce drobnopestkowe

    Z moimi dziećmi zaczynałam od 6 tygodni diety z wyłączeniem tego, co wymienione powyżej. Pomagało. Teraz unikamy tylko pierwszej trójki i jest OK.

    EDIT: I jeszcze zwrócić bym chciała uwagę na skomplikowane zagadnienie alergii krzyżowej...
  • Xyzal w syropie, że spytam?
    Moja córka nie toleruje Claritiny w syropie! Są tam jakieś smaki aromaty czy inne świństwa. Doskonale za to radzi sobie z Claritiną w tabletkach. 1/2 dziennie.

    edit: literówka
  • Kiedy zaczęło zsypywać młodszego, miał 5 miesięcy. nie jadł nic oprócz mojego mleka. Za sugestią dermatolog odstawiłam najpierw nabiał - ale wszytko. Nawet w margarynach do pieczywa najczęściej są serwatki. Okiem detektywa szaleńca trzeba czytać wszystkie składy. Po 3 dniach skorupa z polików dziecka zniknęła w 100%.

    Słyszałam o podobnej metodzie w przypadku starszych dzieci.
    Wyeliminować z diety wszystko - zostawić np ryż. Po kilku dnach wprowadzić ziemniaki itd.
    Tylko to trochę radykalne jak dla dziecka - ale może skuteczne...

    A w wieku 2,5 roku nasz starszy syn okazał się alergikiem. Przyczyny też szukaliśmy długo. Okazało się że to orzechy - uczulają bardzo agresywnie (Tymka odwieźliśmy wtedy w nocy w ciężkim stanie do szpitala po Grześku w czekoladzie zjedzonym wieczorem).

    juka, proponuję odstawić większość, zostawić 4-5 podstawowych produktów rzadko uczulających a później powoli rozszerzać dietę
  • Czytaliście wykład dr Ireny Grzesiak. Ja trafiłam na niego wiele lat temu. Warto poczytać. Tu jest transkrypcja wykładu albo link do pliku audio
  • moja córę uczulały np mleko i jajka ze sklepu. Jak spróbowała od swojskiej kury nic jej nie było. I od jednej Mućki tez było ok.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.