Niemniej, od samego początku chrześcijanie, pamiętając, że mają być „solą ziemi”, używali pobłogosławionej soli jako potężnej broni przeciw złu – już to mieszając ją z pokarmem, już to rozsypując w miejscach, które pragnęli widzieć wolnymi od wpływu Złego.
Cejrowski raz opowiadał, że on zawsze tą sól ma ze sobą i raz przed rozmową z Millerem posypał gdzies mu tą solą i wtedy podczas wywiadu Miller miał jakąś niemoc słowną jak nigdy.
> a jednak używasz gromnicy, a nie świecisz oczami
Nie używam. W czasie burzy wyłączam co najwyżej komputer, bo już kiedyś piorun trafił nam w antenę i parę rzeczy się spaliło. Podobnie idąc do lasu nie zabieram gromnicy do odganiania wilków.
> a jednak używasz gromnicy, a nie świecisz oczami
Nie używam. W czasie burzy wyłączam co najwyżej komputer, bo już kiedyś piorun trafił nam w antenę i parę rzeczy się spaliło. Podobnie idąc do lasu nie zabieram gromnicy do odganiania wilków.
A sol sw. Agaty ktoś używa? Kredę i kadzidło? Świecie pokarmy na Wielkanoc? A błogosławieństwo świecami sw. Błażeja? Chyba wszystko jest po coś. Tutaj w szwajcarskim kościele nie ma żadnych takich "tradycji" i sakramentaliów. A to zawsze dodatkowa oręż w wierze.
Pięknym znakiem to mogę być sam, o ile zdołam. "Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał." 1 J 3, 23. Jak mi się to uda, to zajmę się solą, świecami i innymi sprawami.
U nas na Podkarpaciu popularna jest sól sw. Agaty, którą się odgania burze. Pewnie jakiś zabobon. Nie jestem w stanie zweryfikować wszystkiego. Sama co stosuje to znacze dom kredą i kadzidłem odymiam. Ksiądz święci nam mieszkanie i samochód co roku. I obrzędy w Kościele jak jakieś dodatkowe są to biorę udział. Gromnicy swojej nie mam tylko dzieci. Zapaliłabym pewnie w ich ciężkiej chorobie ale puki co nie było na szczęście okazji. Mam też w domu sól egz. I wodę święconą na wszelki wypadek.
Nie rozumiem twojego oporu przed sakramentaliami. Wiadomo że to są tylko pewnego rodzaju środki do walki ze złym, skoro kościół daje nam takie narzędzia to czemu nie korzystać aby dążyć do doskonałści.
Może moje niedowiarstwo wynika właśnie z tego, że jestem tak bardzo niedoskonały i ani z Chrystusem ani z bliźnimi nie wychodzi mi najlepiej? Jestem dopiero w przedszkolu, a małym dzieciom ognia się nie daje
Polecam ten wywiad z ks. Strzelczykiem, linkowany przez @jukaa . Jeden fragment jest świetny:
Tam jest jeszcze jeden niuans. Dualistyczna wizja rzeczywistości. Traktowanie szatana jak drugiego boga, negatywnego. Co stoi za przekonaniem, że przekleństwo albo czary działają? Żeby modlitwa albo błogosławieństwo zadziałały, prosimy Boga, o pożądany skutek. Jeżeli wierzymy, że działa przekleństwo, to na jakim mechanizmie? Że nasz dobry Bóg sprawia skutek, kiedy przeklinam? Wątpię. Że skutek sprawia Szatan? Wtedy on jawi się jako skuteczniejszy od Boga. Bo modlitwa wstawiennicza nie zawsze działa, a przekleństwo miałoby działać zawsze – taki sakrament na odwrót, tylko z lepszym ex opere operato, bo nie potrzeba nawet intencji. I mnie się w takich momentach zapala czerwona lampka. Mamy tu myślenie w kategoriach dualistycznych, w których szatan zostaje zrównany z Bogiem. Krążą nawet takie memy, że Jezus się siłuje z szatanem – to jest dualizm w wersji pełzającej. Nie ma żadnej równości między Szatanem a Bogiem.
Może to pomoże w zrozumieniu idei sakramentaliów? Tekst modlitwy (tłumaczony) egzorcyzmu soli. Zwróćcie uwagę, że jest odwołanie do historii biblijnej.
Egzorcyzm soli Egzorcyzmuję cię, stworzenie soli, przez Boga + żywego, przez Boga + prawdziwego, przez Boga + Świętego, przez Boga, który rozkazał prorokowi Elizeuszowi wrzucić cię do wody, aby uzdrowić niepłodność wody: abyś stała się solą egzorcyzmowaną na zbawienie wierzących; przynoś wszystkim, którzy cię spożywają, zdrowie duszy i ciała; niech ucieka i ustąpi z miejsca, na którym będziesz rozrzucona, wszelka zjawa i nieprawość czy przewrotność diabelskiego podstępu, a także wszelki duch nieczysty, wyklęty przez Tego, który przyjdzie sądzić żywych i umarłych i świat przez ogień. Amen.
Módlmy się:
Wszechmogący, wieczny Boże, pokornie błagamy Twoją niezmierzoną łaskawość: w ojcowskiej Swej dobroci racz pobłogo + sławić tę sól, i którą stworzyłeś i dałeś na użytek rodzajowi ludzkiemu. Niech wszystkim, którzy jej użyją, przysporzy zdrowia duszy i ciała, a cokolwiek jej się dotknie lub będzie nią posypane, niech zostanie uwolnione od wszelkiej nieczystości oraz napaści złego ducha. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Komentarz
Jeśli nie potrzebujesz dużej ilości to mogę Cię poratować. Mogę wysłać tak ok. 1 łyżki stołowej.
Mam cale 2kg.
Swiezutko po mszy.
Moge jeszcze komus kto chce.
http://egzorcyzmy.katolik.pl/egzorcyzmowana-woda-olej-sol-kadzidlo/
serio???
A kto tak traktuje sakramentalia?
Bylam w czwartek na mszy z o.Knapczykiem.
Sa modlitwy przy tym.
Ale to my mamy być solą, a nie solącymi ::)
Komu potrzeba -wyślę.
I wierzę,że z wiarą używać będą.
Nie używam. W czasie burzy wyłączam co najwyżej komputer, bo już kiedyś piorun trafił nam w antenę i parę rzeczy się spaliło. Podobnie idąc do lasu nie zabieram gromnicy do odganiania wilków.
Ale to już inna świeca Własnej chrzcielnej nie mam, zaginęła w pomroce dziejów.
Wiadomo że to są tylko pewnego rodzaju środki do walki ze złym, skoro kościół daje nam takie narzędzia to czemu nie korzystać aby dążyć do doskonałści.
Tam jest jeszcze jeden niuans. Dualistyczna wizja rzeczywistości. Traktowanie szatana jak drugiego boga, negatywnego. Co stoi za przekonaniem, że przekleństwo albo czary działają? Żeby modlitwa albo błogosławieństwo zadziałały, prosimy Boga, o pożądany skutek. Jeżeli wierzymy, że działa przekleństwo, to na jakim mechanizmie? Że nasz dobry Bóg sprawia skutek, kiedy przeklinam? Wątpię. Że skutek sprawia Szatan? Wtedy on jawi się jako skuteczniejszy od Boga. Bo modlitwa wstawiennicza nie zawsze działa, a przekleństwo miałoby działać zawsze – taki sakrament na odwrót, tylko z lepszym ex opere operato, bo nie potrzeba nawet intencji. I mnie się w takich momentach zapala czerwona lampka. Mamy tu myślenie w kategoriach dualistycznych, w których szatan zostaje zrównany z Bogiem. Krążą nawet takie memy, że Jezus się siłuje z szatanem – to jest dualizm w wersji pełzającej. Nie ma żadnej równości między Szatanem a Bogiem.
Egzorcyzm soli
Egzorcyzmuję cię, stworzenie soli, przez Boga + żywego, przez Boga + prawdziwego, przez Boga + Świętego, przez Boga, który rozkazał prorokowi Elizeuszowi wrzucić cię do wody, aby uzdrowić niepłodność wody: abyś stała się solą egzorcyzmowaną na zbawienie wierzących; przynoś wszystkim, którzy cię spożywają, zdrowie duszy i ciała; niech ucieka i ustąpi z miejsca, na którym będziesz rozrzucona, wszelka zjawa i nieprawość czy przewrotność diabelskiego podstępu, a także wszelki duch nieczysty, wyklęty przez Tego, który przyjdzie sądzić żywych i umarłych i świat przez ogień. Amen.
Módlmy się:
Wszechmogący, wieczny Boże, pokornie błagamy Twoją niezmierzoną łaskawość: w ojcowskiej Swej dobroci racz pobłogo + sławić tę sól, i którą stworzyłeś i dałeś na użytek rodzajowi ludzkiemu. Niech wszystkim, którzy jej użyją, przysporzy zdrowia duszy i ciała, a cokolwiek jej się dotknie lub będzie nią posypane, niech zostanie uwolnione od wszelkiej nieczystości oraz napaści złego ducha. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.