Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Piach w oczach

edytowano grudzień 2007 w Ogólna
Macie jakieś dobre sposoby na pobudzenie się do życia, kiedy powieki co chwila same opadają, a robić trzeba? Kawa, zimny prysznic, bieg boso po śniegu? :cool:

Komentarz

  • Najlepsza jest krótka drzemka, to wiadomo.

    Mój kolega zasypiał trzymając w dloni długopis w taki sposób, aby po chwili od zaśnięcia go puścić. Jak spadający długopis uderzał o blat biurka to się budził. Ta chwila snu mu wystarczała.

    Ja preferuję w takich okolicznościach trochę ruchu. Jeśli nie będę miał możliwości się poruszać to zasypiam na pewno, jak np. podczas słuchnia listów z KULu.


    PS.

    Spacer/bieg boso po śniegu bardzo polecam. Sam praktykuję w sezonie zimowym niezależnie od temperatury na zewnątrz.
  • Szeroko otwarte okno. Coś słodkiego do zjedzenia. A poza tym to, co napisano powyżej: kawa, prysznic, trochę ruchu.
  • To zalezy kiedy i gdzie.
    W pracy kawa, kawa i jeszcze raz kawa (ostanio współpracownicy przerzucają się na Yerbamate).
    W domu w ciągu dnia kawa, kawa i jeszcze raz kawa (albo w wersji lzejszej Cola).
    W domu wieczorem (byle nie za często) "życie zaczyna się po pięćdziesiątce a czasem po dwóch" (w wersji lzejszej po zupce chmielowej). Minusy: w nadmiarze uzależnia, działa krótko - po godzinie dwóch usypia.
  • chłodna woda na twarz
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.