Dość szybko sprzedałem i kupiłem pierwszego PC z bursztynowym monitorem. Na początku nie miał nawet twardego dysku System można było zainstalować z dyskietki.
C-64C prywatnie, wcześniej na osiedlowym kółku komputerowym ZX Spectrum i AMSTRADy CPC 464 i 6128. Z PeCetów pierwszy własny Pentium 166 i dysk 1.7 GB.
Pamiętam, że niezbyt się lubiliśmy z chłopakami, którzy mieli Atari. Co ciekawe, w rozwoju obu firm niebagatelną rolę odegrał Jack Tramiel, z pochodzenia łódzki żyd.
a mój mąż miał na swoich studiach "informatykę", gdzie "pracowali" (tak naprawdę to ją oglądali tylko) na komputerze Odra - była wielkości pokoju i wypuszczała paski perforowane.
Wikipedia podaje, że ostatnia w Polsce Odra 1305 zakończyła pracę w PKP w Ostródzie całkiem niedawno, bo latem zeszłego roku. :bigsmile:
Pamiętam, że tata przynosił mi te perforowane paski z pracy i robiłem z nich różne rzeczy. Kto wie, jakie tajne dane, czy rewolucyjne programy przeszły przez moje dziecięce rączki...
Natomiast do Commodora 64 miałem taki magnetofonik z zaokrąglonymi rogami, jak na zdjęciu wyżej. Programy trzymało się kasetach (mam je do dzisiaj) i wgrywało przez kilkanaście minut do komputera słuchając dobiegającego z głośniczka bzyczenia. Kupowaliśmy także niemieckie pismo "64'er", w którym były drukowane zapisane szesnastkowo kody źródłowe różnych fajnych programów. Przez kilka tygodni wklepywaliśmy je pracowicie do komputera, a potem mieliśmy na przykład edytor tekstu
[cite] Teofil:[/cite]Maćku, a czy to nie Ty mieszkałeś nad giełdą komuterową na Grzybowskiej?
Mieszkałem po drugiej stronie Al. Jana Pawła II względem terenu, gdzie była organizowana giełda. Jeżeli więc ściśle rozumieć Twoje pytanie, to dotyczy ono bloków z wolskiej części osiedla i wówczas odpowiedź jest negatywna.
Pamiętam że to było Atari 800, dostałam pod choinkę w 1990 roku. Wcześniej tak bardzo marzyłam o komputerze, że rodzice wykorzystali to jako szantaż w sprawie nauki angielskiego (którego nie lubiłam).
Uwielbiałam grać w Robbo. Kuzyn miał Commodore i graliśmy w BuilderDash.
Potem mama potrzebowała do pracy coś bardziej zaawansowanego i w domu pojawiło się Pentium 150 (chyba). Przez 2 lata mama bała się nawet go dotknąć, a my z tatą rozpracowywaliśmy gry ja głownie Cywilizację ...
PS.Teraz mama już oczywiście wymiata w AutoCadzie
:bigsmile:
Komentarz
a oto pierwsza gra: River Raid
Dość szybko sprzedałem i kupiłem pierwszego PC z bursztynowym monitorem. Na początku nie miał nawet twardego dysku System można było zainstalować z dyskietki.
Wikipedia podaje, że ostatnia w Polsce Odra 1305 zakończyła pracę w PKP w Ostródzie całkiem niedawno, bo latem zeszłego roku. :bigsmile:
Pamiętam, że tata przynosił mi te perforowane paski z pracy i robiłem z nich różne rzeczy. Kto wie, jakie tajne dane, czy rewolucyjne programy przeszły przez moje dziecięce rączki...
Natomiast do Commodora 64 miałem taki magnetofonik z zaokrąglonymi rogami, jak na zdjęciu wyżej. Programy trzymało się kasetach (mam je do dzisiaj) i wgrywało przez kilkanaście minut do komputera słuchając dobiegającego z głośniczka bzyczenia. Kupowaliśmy także niemieckie pismo "64'er", w którym były drukowane zapisane szesnastkowo kody źródłowe różnych fajnych programów. Przez kilka tygodni wklepywaliśmy je pracowicie do komputera, a potem mieliśmy na przykład edytor tekstu
Ja grałem mało. Lubiłem natomiast programowanie. Naukę zaczynałem z takiej oto książki:
Programy zapisywałem na magnetofonie Unitra/Grundig. Magnetofon działa do dziś. Mam nawet oryginalną dokumentację, kartę gwarancyja itd.
Kilka kaset z moimi programami mam do dzisiaj.
Chęć programowania w innych językach (pascal) spowodował, że szybko zamieniłem Atari na PC.
Uwielbiałam grać w Robbo. Kuzyn miał Commodore i graliśmy w BuilderDash.
Potem mama potrzebowała do pracy coś bardziej zaawansowanego i w domu pojawiło się Pentium 150 (chyba). Przez 2 lata mama bała się nawet go dotknąć, a my z tatą rozpracowywaliśmy gry ja głownie Cywilizację ...
PS.Teraz mama już oczywiście wymiata w AutoCadzie
:bigsmile:
A tutaj można pograć on-line w klon Boulder Dasha z diamentami. :cheer: