Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Mój pierwszy komputer

edytowano grudzień 2007 w Ogólna
To wątek dla kombatantów :cool:

Mój "pierwszy" to Commodore VIC-20. A potem na długie lata C-64.

z4763573xtb5.jpg

Komentarz

  • Atari 800 XL, później Atari 520 ST. Pierwszy pecet to było Pentium 60 firmy Optimus z 14 calowym monitorem, 4MB RAM i 512 MB dyskiem twardym
  • a my nie mielismy nawet telewizora...
  • Atari 65 XE

    atari_65xe_1.jpg

    a oto pierwsza gra: River Raid

    main.gif

    Dość szybko sprzedałem i kupiłem pierwszego PC z bursztynowym monitorem. Na początku nie miał nawet twardego dysku :) System można było zainstalować z dyskietki.
  • C-64C prywatnie, wcześniej na osiedlowym kółku komputerowym ZX Spectrum i AMSTRADy CPC 464 i 6128. Z PeCetów pierwszy własny Pentium 166 i dysk 1.7 GB.:cry:
  • Pamiętam, że niezbyt się lubiliśmy z chłopakami, którzy mieli Atari. Co ciekawe, w rozwoju obu firm niebagatelną rolę odegrał Jack Tramiel, z pochodzenia łódzki żyd.
  • Pamiętam, że niezbyt się lubiliśmy z chłopakami, którzy mieli Commodore :-)
  • a mój mąż miał na swoich studiach "informatykę", gdzie "pracowali" (tak naprawdę to ją oglądali tylko) na komputerze Odra - była wielkości pokoju i wypuszczała paski perforowane.
  • 350px-Odra_1305_jednostka_centralna.jpg

    Wikipedia podaje, że ostatnia w Polsce Odra 1305 zakończyła pracę w PKP w Ostródzie całkiem niedawno, bo latem zeszłego roku. :bigsmile:

    Pamiętam, że tata przynosił mi te perforowane paski z pracy i robiłem z nich różne rzeczy. Kto wie, jakie tajne dane, czy rewolucyjne programy przeszły przez moje dziecięce rączki...

    Natomiast do Commodora 64 miałem taki magnetofonik z zaokrąglonymi rogami, jak na zdjęciu wyżej. Programy trzymało się kasetach (mam je do dzisiaj) i wgrywało przez kilkanaście minut do komputera słuchając dobiegającego z głośniczka bzyczenia. Kupowaliśmy także niemieckie pismo "64'er", w którym były drukowane zapisane szesnastkowo kody źródłowe różnych fajnych programów. Przez kilka tygodni wklepywaliśmy je pracowicie do komputera, a potem mieliśmy na przykład edytor tekstu :wink:
  • A to była moja pierwsza (i jedyna zresztą) gra na kertrydżu: Space Invaders. Nie powiem, ile czasu spędziłem strzelając do kosmitów. :shamed:
  • Pamiętam ówczesne spory Atari vs. Commodore. U mnie w szkole znaczna przewaga Atari.

    Ja grałem mało. Lubiłem natomiast programowanie. Naukę zaczynałem z takiej oto książki:
    ataribasic.jpg
    Programy zapisywałem na magnetofonie Unitra/Grundig. Magnetofon działa do dziś. Mam nawet oryginalną dokumentację, kartę gwarancyja itd.
    200px-Unitra_grundig.jpg
    Kilka kaset z moimi programami mam do dzisiaj.

    Chęć programowania w innych językach (pascal) spowodował, że szybko zamieniłem Atari na PC.
  • badOug6QMjI
  • Ja zaczęłam w 1990 r. od razu od AT 486SX. Od początku z Windows 3.11 (chyba?) i Wordem 2.0.
  • Maćku, a czy to nie Ty mieszkałeś nad giełdą komuterową na Grzybowskiej?
  • [cite] Teofil:[/cite]Maćku, a czy to nie Ty mieszkałeś nad giełdą komuterową na Grzybowskiej?
    Mieszkałem po drugiej stronie Al. Jana Pawła II względem terenu, gdzie była organizowana giełda. Jeżeli więc ściśle rozumieć Twoje pytanie, to dotyczy ono bloków z wolskiej części osiedla i wówczas odpowiedź jest negatywna.
  • Ówczesna giełda miała niezapomniany klimat. Pamiętam, że z kolegą rozważaliśmy zainstalowanie się na niej.
  • Pamiętam że to było Atari 800, dostałam pod choinkę w 1990 roku. Wcześniej tak bardzo marzyłam o komputerze, że rodzice wykorzystali to jako szantaż w sprawie nauki angielskiego (którego nie lubiłam).
    Uwielbiałam grać w Robbo. Kuzyn miał Commodore i graliśmy w BuilderDash.
    Potem mama potrzebowała do pracy coś bardziej zaawansowanego i w domu pojawiło się Pentium 150 (chyba). Przez 2 lata mama bała się nawet go dotknąć, a my z tatą rozpracowywaliśmy gry :wink: ja głownie Cywilizację ...

    PS.Teraz mama już oczywiście wymiata w AutoCadzie ;)
    :bigsmile:
  • BuilderDash? Czy to było coś takiego?
  • hi hi coś w tym stylu, tylko że wtedy to była tak jakby mrówka która zjadała diamenty i wszystko miało takie ładne kolory :wink:
  • Takiego mi smaka narobiliście, że ściągnąłem emulator C-64 i próbuję coś napisać w BASICu :rolling:

    A tutaj można pograć on-line w klon Boulder Dasha z diamentami. :cheer:
  • he he, ja wczooraj wieczorem grałem w River Raid. Żona się przestraszyła!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.