Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Konkretny argument

edytowano grudzień 2007 w Ogólna
Nasz pięciolatek przedstawił mi dziś konkretny argument: - Nie przestanę płakać, dopóki mi nie kupisz skrzynki plejmobila z piratami.

Przyznaję, osłupiałem. :shocked:

Komentarz

  • I co, nadal płacze? Moje już sobie same przekazują (starsze młodszym), że nie warto płakać, bo wtedy mama nawet gdyby chciała kupić, to nie kupi.
  • Przestał. Ale zadziwił mnie takim postawieniem sprawy, bo wie doskonale, że jest to przeciwskuteczne i nigdy wcześniej tego nie robił. :shocked:
  • Tata był zmęczony i znieczulony, bo najpierw stał na wygwizdowie pół godziny czekając na spóźniony autobus szkolny, a potem prowadzał swojego syna do fryzjera. Dlatego późniejsze narobienie wiochy w miejscu publicznym przyjął z niesmakiem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.