Witajcie,
Na portaliku z humorem - joemonster.org - który jest generalnie prześmiewczy - pojawił się artykuł dotyczący komiksu propagującego "nową normalność".
Zdaję się także redaktorzy joemonster są co najmniej zniesmaczeni...
KomiksCo nas dalej czeka?
Zdaje się - trzeba się włączyć w propagację prawdziwej normalności i naturalności
Socrat
Komentarz
(zabrakło części zamiennych do rowerów)
Kiedyś na ćwiczeniach z socjologii, nasz wykłądowca powiedział, że są badania które pokazują, że u części mężczyzn skłonności homoseksualne pojawiają siepo trzydzestce, własnie po urodzeniu syna. Spełnił juz swój kulturowy obowiązek i teraz do głosu dochodzi natura. Nie wiem na ile jest to prawdą, nigdy takich badań nie widziałam.
Z tego co wiem, poza osobami stricte homoseksualnymi i heteroseksualnymi są osoby które nie są do końca jednoznacznie określone - nie piszę o biseksach, którzy są pół na pół - i pomimo przeważającej jednej orientacji, mają również skłonność w drugą stronę. I myślę, że jedynie na grupa może być podatna na tzw "propagandę homoseksualną", nie ma zaś chyba możliwości aby osoba jednoznacznie hetero mogła zostać uwiedziona przez "promocję homoseksualizmu". No ale już wielokrotnie była na ten temat dyskusja.
Zamiast cytuj, wcisnęło mi się podziękuj. Ale może i dobrze. Dziekuję ci Tomaszu, za tę deklarację, bo sądząc po twojej zapalczywości....:cool:
Macieju - może zamkniesz wątek? Nie tego sie spodziewałem
"Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma... acha, acha".
Tajemnicza i śmiertelna choroba atakuje gejów w USA
San Francisco, Boston, Nowy Jork i Los Angeles - w tych miastach rozszerza się tajemnicza i śmiertelnie groźna epidemia. Jej ofiarami padają geje. Bakteria MRSA jest bardzo niebezpieczna, bo odporna na część silnych antybiotyków.
Lekarze alarmują, że to ostatni dzwonek, by powstrzymać rozprzestrzenianie się bakterii. Dlatego rozpoczęła się kampania informacyjna skierowana do gejów. Bo to właśnie oni są ofiarami śmiertelnie groźnej choroby - donosi agencja Reuters.
Na razie wiadomo, że bakteria przenoszona jest drogą płciową. I do tego bardzo odporna na większość antybiotyków. Pierwsze objawy to czerwone krosty na ciele.
Gdy chory nie trafi na czas do szpitala, grozi mu sepsa albo nawet śmierć. Ratunkiem są tylko najnowocześniejsze antybiotyki. Tylko w 2005 roku choroba zabiła 19 tysięcy Amerykanów. Większość z nich zmarła w szpitalach.