z naturalnych to jest Parazyt- ja kupowałam w sklepie ze zdrową żywnością. Niby jest gorzki, ale moje dzieci go lubią. Dawałam nawet roczniakowi i jest ok. A najlepszy podobno jest sok z czarnego orzecha, tylko kosztuje buteleczka 80 zł.
jest od 3 lat na ulotce, tak samo jak wiele innych rzeczy na których ulotkach pisze, że nie można, np. w ciąży, a lekarze to przepisują. Ja się konsultowałam z lekarzem i nie znalazł tam nic złego dla rocznego dziecka. Tak samo jak na czekoladzie mlecznej pisze, że może zawierać orzechy. Przepisy oraz zabezpieczenie. Ja swoim dzieciom daje i nic złego się nie stało, ale oczywiście na własną odpowiedzialność:)
Wyciąg z czarnego orzecha jest super! Jersinie dziecku wyleczylam, gdy dwa antybiotyki zawiodły. Też na bóle brzucha, candide, jelitowki- na czas podany zatrzymuje, silnie odkaża
@zoja Synek miał wówczas 5 lat. Te 8 lat temu na wyciągu z czarnego orzecha, piołunu i bylicy chyba, firmy Now, było podane dawkowanie dla dzieci, kiedy kupilam kolejną, 2 czy 3 buteleczke, etykieta była zmieniona, i faktycznie było napisane, że produkt dla dorosłych. Ja podawałam dalej, też innym dzieciom, dawkowanie z tego co pamiętam, od 7 kropli pierwszego dnia, kolejnego 8 i tak do 15 kropli, przez 2 tyg na czczo, przerwa chyba dwa tyg i powtórka. W przypadku jelitowki od razu podawalam maksymalna dawkę.
No i czy ja mogę metronidazol wziąć przy karmieniu?
Przy odrobaczaniu warto pamiętać, że jakkolwiek sporo leków nie przenika do mleka matki, to realnym problemem jest nagły skok poziomu toksyn we krwi matki, powstałych w wyniku przyjęcia leku na pasożyty i ich obumarcia. Toksyny przenikają w 100 % do mleka. I tu zależnie od stanu matki i skuteczności leku - może być różnie. Jeśli równolegle odrobaczasz malucha, to on i tak ma już dość swojego świństwa. Z porcją matki może sobie poradzić gorzej. To jest główna przyczyna zakazu karmienia piersią przy lekach przeciwrobaczych.
Druga moja uwaga dotyczy nitazoxanidu - podając go dzieciom, dzieląc tabletki, pamiętajcie, że ten lek nie jest kalibrowany. To oznacza, że jak podzielimy tabletkę na pół, to to nie oznacza, że w każdej połówce jest po równo leku. W jednej może być cała lecznicza substancja, a w drugiej nic. Trzeba skruszyć całą tabletkę, solidnie przemieszać i najlepiej nie dzielić jednej tabletki między różne dzieci, ale podawać porcjami jedną tabletkę jednemu dziecku, aż ta się skończy i wtedy dopiero brać nową.
To tyle ode mnie, skoro już się zalogowałam. Pozdrawiam wszystkich:)
Jużwiem co "mamy" - owsiki. Musimy zatem odrobaczyć sie wszyscy. Dwójka najmłodszych ma zapisane dwie dawki pyrantelum to chyba ok. Troje starszych tylko jedną dawkę zentelu, to chyba za mało. Lepiej dwie dawki pyrantelum? W apteczce znalałam jeszcze dwie tabletki vermoxu dla to też za mało na dwie dorosłe osoby. Czy dorośli też mogą pyrantelum zażyć czy to za słabe?
Chcę dziś kupić wyciąg z czarnego orzecha, zanim potraktuje czymś cięższym .Mały ostatnio często z glutem, oczy podkrazone, boli brzuch, pcha łapki do buzi, wciąż szuka słodkiego.
A nie boicie się odrobaczac przed Świetami? Moi ostatnio mieli kłopoty żołądkowe po vermoxie. Jakas jelitówką się przyplątała. Syn dostał plam na całym ciele dodatkowo. 2 córki lepiej to zniosły. Leki pogarszają florę w jelitach, tak mi dię wydaje. Ostabiają odpornośc? teraz chce uderzyć z pyrantelum bez recepty. 2,5 latka drapie się po pupie ciągle i znów zaczęła się więcej budzić. 6 miesieczniaczce też chyba dam.
Mamy w Święta chrzest córki i wolałabym nie miec niepotrzebnych problemów. Czekam do po Świętach.
Zamierzam zastosować Paraprotex (po przeleczeniu Vermoxem). Czy brać go w pojedynkę czy dokupic preparaty dodatkowe polecane przez producenta? Trochę tego jest i boję się o finanse, a z drugiej strony nie chciałabym zepsuć kuracji. Ktoś ma z tym doświadczenie?
Mloda ma owsiki, dostała zentel. Dla nas tez załatwiła. ( mam jeszcze recepty na inne leki, w tym na zentel tez). czy ja tez musze sie odrobaczyc? Mam przepuklinę przełyku, refluks i 100 innych dolegliwości ze strony żołądka. Boje sie brać ten zenyel.
Może lepiej pyrantel w zawiesinie, jak to tylko owsiki i w dodatku ich nie masz . Aktualnie Weronika była zarażona i widzę poprawę a raczej już nie widzę w kupie jej robali. Po samym pyrantelu.
Zamierzam pierwszy raz skorzystać z tego laboratorium w Stalowej woli. Czy to jest to na ul. Hutniczej? Znajoma mówiła żeby pobierać próbkę w pełni albo nowiu. Dzis jest pełnia. Czy pobranie próbki jutro rano zalicza się do pełni jeszcze?
Komentarz
Myślicie, że mogę podawać 2-latce?
Druga moja uwaga dotyczy nitazoxanidu - podając go dzieciom, dzieląc tabletki, pamiętajcie, że ten lek nie jest kalibrowany. To oznacza, że jak podzielimy tabletkę na pół, to to nie oznacza, że w każdej połówce jest po równo leku. W jednej może być cała lecznicza substancja, a w drugiej nic. Trzeba skruszyć całą tabletkę, solidnie przemieszać i najlepiej nie dzielić jednej tabletki między różne dzieci, ale podawać porcjami jedną tabletkę jednemu dziecku, aż ta się skończy i wtedy dopiero brać nową.
To tyle ode mnie, skoro już się zalogowałam. Pozdrawiam wszystkich:)
Niestety u jednej jeszcze nie przeszło, a teraz nagle u drugiej wyszło... musimy się lamblii pozbyć.
Leki pogarszają florę w jelitach, tak mi dię wydaje. Ostabiają odpornośc?
teraz chce uderzyć z pyrantelum bez recepty.
2,5 latka drapie się po pupie ciągle i znów zaczęła się więcej budzić.
6 miesieczniaczce też chyba dam.
Mamy w Święta chrzest córki i wolałabym nie miec niepotrzebnych problemów. Czekam do po Świętach.
Ktoś ma z tym doświadczenie?
Znajoma mówiła żeby pobierać próbkę w pełni albo nowiu.
Dzis jest pełnia. Czy pobranie próbki jutro rano zalicza się do pełni jeszcze?