Wiem, że tytuł nieco dziwny
ale sytuacja też dziwaczna. Syna mojej znajomej nie stać na babysitterkę za 3000, więc ściąga (z W-wy do Radzynia) swoją mamę. Skutkiem czego mam na głowie 5 kotów i dodatkowego psa
(
W związku z tym mam dwa pytania:
- Czy jest tu ktoś z Radzynia, kto ma namiary na jakąś tańszą panią (dwoje dzieci: 5 lat i niemowlę)?
- Czy ktoś z warszawiaków zna godną zaufania osobę, która mogłaby pomieszkać na Grochowie i oporządzić faunę? Zdaje się, że jakaś kasa by za to była.
Komentarz
:-?