Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ecodriving

edytowano czerwca 2012 w Pomagajmy sobie
Czy hamowanie biegami faktycznie zmniejsza zużycie paliwa?????? Widzę, że w wątkach motoryzacyjnych tyle speców, że normalnie szczena opada, więc może na tym też się znacie.

Ja hamowałam biegami, ale odkąd mamy drugi samochód , w którym jak się hamuje biegiem jest 2l/100km, a hamulcem 0, to zwątpiłam. Czy to może byc różnica w wieku silników? Że te calkiem nowe to generalnie zrobione na bardziej oszczędne?

Komentarz

  • Na pewno hamowanie biegami wydłuża żywotność hamulców i tarcz.
    Co do spalania to nie wiem nigdy tego nie mierzyłem.
    P.

  • Zawsze jakaś konstruktywna odpowiedź, dzięki :)
  • A, co do wskaźnika chwilowego spalania.
    Swojego czasu jeździłem Fiatem wyposażonym w ten bajer, i powiem tylko jedno czy stał czy jechał na wysprzęglonym silniku to i tak pokazywał 2l/100.
    P.
  • TawTaw
    edytowano czerwca 2012
    A u mnie na hamowaniu silnikiem pokazuje mniej niż na luzie, a po drugie to teraz hamuje retarderem
  • A co to ten retard?


  • Retarder to zwalniacz, mechanizm stosowany głównie w ciężkich samochodach/maszynach; a hamowanie silnikiem jest dobre w lekkich samochodach (czyli osobowych) - zmniejsza zużycie paliwa, układu hamulcowego, opon (bardziej równomierne hamowanie) i przede wszystkim zmniejsza RYZYKO utraty przyczepności (czyli poślizgu, wypadku, utraty zdrowia i pieniędzy) - czyli bardzo dobry zwyczaj; wszystkim polecam.
  • a nie niszczy silnika taki duży skok obrotów?
  • Ja zimą przestawiam się na hamowanie silnikiem.
  • a... powiedziałbym też, że hamowanie silnikiem zmniejsza ryzyko puszczenia pawia przez pasażerów - bo wymusza bardziej płynną jazdę; bo niestety wielu kierowców jeździ tak, jak by wozili kartofle a nie ludzi. 
    :D
  • Powiem, że nierozumię

    Owszem, na jałowym jest śladowe spalanie na wolnych obrotach, ale zasięg jest o wiele większy. Lepiej przejechać 0,5 km ze spalaniem 0,7 / 100 niż 400 m ze spalaniem 6 / 100 i 100 m ze spalaniem 0 / 100
  • Zależy ile ma się do przejechania. Czasem warto wrzucić luz, czasem hamować silnikiem.
  • Właśnie też mam takie myśli, bo jeżeli nawet na luzie spalę nieco więcej, ale za to nabiorę prędkości, to chyba lepiej?
  • Zależy czy w danym przypadku zależy Ci na paliwie czy na prędkości ;)
  • No ale jak jadąc z górki się rozpędzę na luzie, to dalej dojadę bez dodawania gazu. Hm?
  • Dodam, że jeżdżenie na luzie jest niezgodne z przepisami. Ale ja też tak jeżdżę, zjeżdżając np. z Kabat do Powsina.
  • Niezgodne, bo w niektórych samochodach blokuje się hamulec.
  • No ale jak jadąc z górki się rozpędzę na luzie, to dalej dojadę bez dodawania gazu. Hm?
    Widzę, że niechcący narobiłem zgorszenia.

    Oczywiście miałem na myśli jazdę po płaskim. Absolutnie nie radzę zjeżdżać ze wzniesienia na luzie.
  • Mnie nie tak łatwo zgorszyć, spoko  :D
  • edytowano lipca 2012
    Hamowanie silnikiem przy dojeżdżaniu do skrzyżowania ze światłami, przy jeździe po dużym mieście, zmniejsza ilość spalanego paliwa i zmniejsza się zużycie hamulców. Oczywiście wszyscy cię wyprzedzają, albo zajeżdżają drogę.

    Mam przeczucie, że hamulce najszybciej się zużywają, gdy są używane przy dużych prędkościach. A duże prędkości najlepiej się nadają na hamowanie silnikiem. Duże prędkości czyli 70km/h.

    Jak jedziemy na luzie i wrzucamy bieg to żeby zrównać prędkości obrotowe, warto dodać trochę, powtarzam trochę gazu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.