Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Prawo Jazdy - wątek dla zdających, odświeżających i marzących aby je mieć! :)

1454648505158

Komentarz

  • Właściwie codziennie chociaż trochę jeżdżę. Tylko do miasta jeszcze sama autem się nie wypuszczam. Tu tramwaje i spacery.
  • W Łodzi nazywamy wyjazd do centrum miasta tak, że jedziemy do miasta.
  • Cześć teoretyczna zdana w WORD też, pierwsza godzina jazdy za mną, i tak
    1 wzrok się meczy
    2 jak pilnuje drogi to nie widzę co się dzieje w kolo samochodu tzn na placu troszkę rozgladalam się bo czulam się swobodniej na ulicy koszmar-mam nadzieję że będzie lepiej
    3 pan instruktor nana ulicy, na każdym skręcie pomagał mi zebym się wyrobila , tak samo hamowal przy światłach itp ,
    4 samochód mi tylko 1 raz zgasł na szczęście na placu
    5 nie umiem biegów przelaczać tzn teorię znam w praktyce zastosować nie potrafię
    6 buty za szerokie mialam , 

    Ogólnie było super , instruktor caly samochód też
  • A pod szkołę" podjechalam  sama " nawet wjechalam miedzy samochodami 
    Podziękowali 4madzikg Agax4 zoja AgaMaria
  • @nowa to i tak lepiej niż moje początki.
  • @OlaN. te moje podjechanie = pomoc a dokładniej prawie skręcanie za mnie na każdym zakręcie przez instruktora , hamowanie przed pasami też instruktor , na rondzie tak samo , 
    jedyny mój plus według instruktora to 




    umiałam prawie wszystkie światła znaleźć i je nazwać 
    Podziękowali 1Agax4
  • nowa powiedział(a):
    Cześć teoretyczna zdana w WORD też, pierwsza godzina jazdy za mną, i tak
    1 wzrok się meczy
    2 jak pilnuje drogi to nie widzę co się dzieje w kolo samochodu tzn na placu troszkę rozgladalam się bo czulam się swobodniej na ulicy koszmar-mam nadzieję że będzie lepiej
    3 pan instruktor nana ulicy, na każdym skręcie pomagał mi zebym się wyrobila , tak samo hamowal przy światłach itp ,
    4 samochód mi tylko 1 raz zgasł na szczęście na placu
    5 nie umiem biegów przelaczać tzn teorię znam w praktyce zastosować nie potrafię
    6 buty za szerokie mialam , 

    Ogólnie było super , instruktor caly samochód też
    Lepiej niż ja pierwszy raz 
    Podziękowali 1aga---p
  • @Aneczka08 nie mów że autko zarysowałaś  :)
  • nie pamiętam drogi którą jechałam , tz teraz dopiero w domu zaczynam kojarzyć którędy jechaliśmy 
    Podziękowali 3Agax4 AgaMaria joanna_1991
  • Ja jeździłam po dwie godziny. Po pierwszych jazdach jak wróciłam do domu to byłam tak wykończona, że nie miałam siły ruszyć nogą ani ręką. 
    Podziękowali 3kiwi Agax4 AgaMaria
  • nowa powiedział(a):
    @Aneczka08 nie mów że autko zarysowałaś  :smile: 


    Gaslo mi i skokowo jechałam. W życiu bym wtedy nie wjechała między auta. Będziesz śmigac, zobaczysz
  • mnie się nikt nie pytał czy chcę na ulicę wyjechać pan Krzyś kazał i tyle , to ja mam jeździć według niego 
    i tu bardzo proszę o modlitwę o zdrowie bezpieczeństwo tego Pana Krzysia , no i żeby miał dość sił i cierpliwości do mnie od poniedziałku będzie po 2 godz ....prawie codziennie
  • a że autko mi nie gasło to jak to się mówi ;
    głupi ma szczęście 
  • Nie szczęście i nie głupi tylko masz czucie w nodze. I super że tak intensywnie te jazdy
    Podziękowali 3madzikg kiwi AgaMaria
  • Moje każde hamowanie, to było takie szarpnięcie, że  prawie lądowałam na szybie.
    I hamulec mylił mi się z gazem. 
  • a ja sprytna nogę miałam na sprzęgle i na ....hamulcu jeździłam 1 na półsprzęgle po placu a na ulicy 2 ale hamował instruktor....
  • @nowa, jestem tak dumna z Ciebie, że nie umiem opisać. Dasz sobie radę. Niedługo zobaczysz, jaka to frajda. 
    Podziękowali 1mamaw
  • A ja jeżdżę już ponad 5 lat i wciąż więcej stresu niż frajdy. Gdybym była jedynym samochodem na drodze, to bym miała z tego frajdę, nie powiem, ale tak... Zawsze się boje, że na jakiegoś wariata albo pijanego trafię, sama też czasem robię głupie rzeczy. Tylko na dobrze znanych trasach czuje się jako tako. Najgorsza rzecz dla mnie, w sensie najtrudniejsza, to zmiana pasów. Nie umiem ocenić odległości między samochodami - czy się zmieszczę czy nie.
  • Ja uwielbiam jechać sama i słuchać dobrej muzyki  B)
    Podziękowali 3kiwi Felicyta Rogalikowa
  • @Aniuszka jakbym o sobie czytała, jeżdżę rok dłużej od Ciebie. 
    Podziękowali 1Aniuszka
  • Jeździłam dziś i przyznam, że się zmęczyłam. Spory był ruch teraz po południu.
  • Ja dopiero jak jade sama moge puscic sobie jakis ciekawy wykład bo dopiero wtedy sie moge skupic.
  • Ja też bardzo lubię prowadzić, choć prawo jazdy mam zaledwie 1,5 roku. 
    Ale rzadko włączam muzykę. Najczęściej jeżdżę w cudownej ciszy.
    A jeśli już muza, to głośna!
    Podziękowali 2kiwi AgaMaria
  • Nie spodziewałam się, że dołączę do tego wątku, do tej pory uznawałam, że to nie dla mnie, ja nie będę kierowcą, może kiedyś, bałam się i nadal się boję, że zrobię głupi błąd, wyląduję pokiereszowana w szpitalu lub zrobię komuś krzywdę i mnie wsadzą do więzienia.

    Jednak ponad miesiąc temu podjęłam decyzję, 18.03. spotkanie organizacyjne w szkole jazdy. Tata mnie zmotywował a i ja zaczęłam trafiać na coraz więcej sytuacji, kiedy by mi się przydało prawko.

  • Brawo 
    Podziękowali 1joanna_1991
  • edytowano marca 2019
    Jestem absolutnie przerażona tym, co się mówi o egzaminach, nawet bardziej niż samodzielną jazdą. 
    Dodatkowo obsługa auta nie przychodzi mi łatwo, jeździłam już 5 razy z tatą po placu manewrowym w niedziele, łuk tyłem tłukłam ponad 100 razy i dopiero ostatnie 30 robię prawie w większości przypadków dobrze. Pierwsze próby parkowania tyłem wczoraj raczej słabo mimo że niby już dobrze panuję nad autem. 30h wydaje mi się tak mało na przygotowanie do egzaminu... 
  • @joanna_1991 skup się na razie na 1 etapie tzn teorii , zalicz egzaminy , jazda z instruktorem to inny komfort niż w kimś bliskim, instruktor ma dodatkowo hamulce sprzęgło no i oczy dookoła głowy czyli jest bezpieczniej , wyrabia nawyki w jeździe takie jak wymagają na egzaminie , powoli po ok 10 godz wyjeżdżonych zobaczysz jakie sa braki twoje i wtedy można myśleć o ewentualnym dokupieniu jazd doszkalających , będzie dobrze inaczej nie może być
    Podziękowali 1joanna_1991
  • Ja też zaczynam kurs pod koniec marca. @nowa mobilizujesz!
    Podziękowali 1kiwi
  • @apolonia powodzenia ,ja znikam chyba z tego wątku co by nie straszyć , dziś 2 godz jazdy jutro dwie godzin jazdy pojutrze......a żem tchórz to wiadomo co będzie już 
  • brawo dziewczyny :) gratuluję odwagi
    na drodze potrzebny spokój i zdecydowanie oraz ograniczone zaufanie do innych kierowców

    ja przeszłam "na drugi etap" - denerwuję się bo syn niedawno zdał i jeździ ;)
    wczoraj zabrał siostry do kina :)
    Podziękowali 3kiwi nowa AgaMaria
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.