Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

I ja proszę o modlitwę za Jerzyka.

13468932

Komentarz

  • Kolejny raz was bardzo proszę o modlitwę za Jerzyka. Znowu niespodziewanie wylądowaliśmy w szpitalu, przez kilka dni był senny i mało jadł, trochę mu napuchły rączki i nóżki, zauważyłam że na ciele pojawiły mu się małe plamki jak siniaki o średnicy pół cm. Przyjechaliśmy do szpitala, pobrali mu krew i wyniki wyszły bardzo źle! Płytki krwi są bardzo niskie, krew się lepi i nie da się zrobić nawet morfologi, ma niskie białko we krwi wysokie w moczu, próby wątrobowe też wyszły źle.
    Jesteśmy załamani, czuje się bezradna i samotna . Tracę nadzieję że nastąpi taki dzień że będzie o nim można powiedzieć, że jest zdrowym chłopcem. 
     Proszę o modlitwę z mojego synka.
  • maliwiju, natychmiast przestaję się rozczulać nad sobą, za Jerzyka!
  • @maliwiju, za Jerzyka i za Ciebie+++
  • Dzięki za modlitwę. Wyniki krwi Jerzyka się stabilizują, od wczoraj jest znowu wesoły i silny zbiera się do siedzenia a nie przelewa przez ręce jak noworodek.Przyczyna takiego załamania na chwile obecną nie znana Niestety wróciły mu napady padaczkowe, od dzisiaj ma wprowadzany nowy lek bardzo proszę westchnijcie do Pana żeby dobrze zadziałał i nie miał skutków ubocznych.
  • edytowano lipca 2013
    Dziękuje za modlitwę, dalej jesteśmy w szpitalu, mały całkiem fajnie sobie radzi ,napadów jest chyba trochę mniej, mam nadzieję że lek zaczyna robić swoje, jeszcze nie ma docelowej dawki. Nie wiem jakie dalsze decyzje bedą. 
    Pomimo że Jerzyk się poprawia, mój mąż się totalnie załamał, ale do tej pory w takich chwilach pierwszą reakcją była odmowa jakiejkolwiek modlitwy uczestnictwa we Mszy Świętej, a dzisiaj nawet nie wspomniałam nic o Mszy , a on stwierdził tylko że idzie to tego Kościła bo mu godzina pasuje...
  • wczoraj wieczorem na obozie w lesie na stołówce córka zgubiła aparat ortodontyczny
    wszyscy szukali i niestety nie znaleźli , dziś również mieli rano szukać
    bardzo proszę  o modlitwę ,
    każde nie noszenie powoduje powrót przesunięcia ustawionych zębów, aparaty różne nosi juz od 2 lat

    co gorsza ortodonta ma urlop prawie 2 miesiące aż do 20 sierpnia
    jestem w kropce nie wiem co robić
    św. Antoni pomóż

  • dzwoniła córka - znaleźli :)

    dziękuję św. Antoni
  • edytowano lipca 2013
    Wczorajsze późno wieczorne decyzje są następujące, odstawiają kolejny lek na padaczkę, wprowadzają drugi  nowy. O 3 w nocy miał robione EEG nie wyszło za dobrze, ale mam nadzieję że to leczenie poskutkuje.
    Nasza neurolog wczoraj mi powiedziała że modli się za Jerza ,do  bł. Zofi Czeskiej. Cud z jej wstawiennictwem,  który został uznany przez Watykan, do beatyfikacji   miał miejsce na pacjencie którego leczyła nasza neurolog.
    Wyniki krwi są dobre, ale próby wątrobowe wykazują duże uszkodzenie wątroby- mamy nadzieję że od leków.
    Tak czuje że lekarze tu , raczej nie patrzą optymistycznie, obawiają się postępu choroby ( która nie jest zdiagnozowana), zajmują się nim i leczą, konsultują , nie mogę im nic zarzucić, są wspaniali, ale czasami widzę smutek w ich oczach jak rozmawiamy o Jerzyku. 
    A ja cały czas modlę  się i czekam na cud...
  • edytowano lipca 2013
    Raczej tak a zresztą to nie jest kwestia jednej czy kilku wizyt tylko opieki i prowadzenia przez kilka kilkaaście lat, dlatego dziękuję Bogu że mamy takich  lekarzy. Nasza neurolog jest podobno jedną z najlepszych w Polsce, i tego się dowiedziałam w instytucie w Warszawie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.