Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dom pasywny

edytowano kwiecień 2008 w Ogólna
Na forum chyba jeszcze nie było wątku poświęconego temu tematowi, a niektórzy użytkownicy w bliższej bądź dalszej przyszłości będą budować dom, więc może się im ta wiedza przydać.

Mianem domu pasywnego określa się standard wznoszenia obiektów o bardzo niskim zapotrzebowaniu na energię grzewczą; standard ten jest otwarty i jest dostępny dla każdego, nie jest własnością żadnej firmy.

Dom wybudowany w takiej technologii praktycznie nie wymaga tradycyjnych źródeł ogrzewania (piece, etc.). Oszczędność na wydatkach na ogrzewanie jest więc bardzo duża.

Koszt wybudowania domu pasywnego jest o ok. 5% wyższy niż koszt wzniesienia domu "normalnego". Ta różnica szybko się zwróci.

Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło "dom pasywny".

Komentarz

  • Oprócz domów pasywnych, są do wyboru także projekty domów energooszczędnych - ku którym chyba bardziej sie skłaniam :wink:

    Dlaczego?
    A przede wszystkim z powodu kosztów budowy, które raczej są większe niż 5%.

    Przykład - z katalogu: Lipińscy (oni jako pierwsi w Polsce wybudowali dom pasywny).
    Koszty budowy domu "pod klucz" wg tego samego projektu: dom pasywny1: 379000; Dom ciepły P160 (czyli energooszczędny): 290400; projekt standardowy LMP 160: 271950.
    Przewidywane koszty ogrzewania: dom pasywny: 11% w odniesieniu do średniej krajowej, dom energooszczędny 37%, a zwykły 83%.
    Różnica kosztów inwestycji miedzy domem energooszczędnym a standardowym to ok. 7% (18450 pln). Przewidywany zwrot inwestycji przy ogrzewniu energią elektryczną - po 7 latach; przy ogrzewaniu gazem wysokometanowym - po 13 latach; przy ogrzewaningazem płynnym - po 6 latach, a olejem opałowym po 8 latach.
    Wydaje mi się, że dom energooszczędny jest ekonomiczniejszy. Nie wymaga zbyt dużych (w porównaniu do pasywnych) nakładów finansowych, ale można zastosować tutaj takie rozwiązania jak gruntowy wymiennik ciepła, czy kolektory słoneczne albo/i ogrzewanie kominkowe. Domy pasywne nie posiadają w ogóle ogrzewania a jedynie kumulują energię wytwarzaną naturalnie (gruntowy wymiennik ciepła) lub pochodzacą z codziennej działalności (np. z kuchni).
    To chyba na poczatek tyle:bigsmile:
  • Dom pasywny w polskim klimacie wydaje mi się dość mało realistyczny. W dużym stopniu o zdolności do bycia pasywnym decyduje dokładność wykonania całej izolacji - jest to łatwiejsze przy seryjnej produkcji domów (jaka często ma miejsce na zachodzie) - trudniejsza gdy dom buduje się tak jak u nas systemem gospodarczym (nawet jeśli robi to tzw. ekipa). Niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że warto inwestować w dobre docieplenie domu. Poza tym, tak jak w każdym systemie również w domu najważniejszy jest dobry projekt - jeśli projekt będzie energooszczędny (odpowiednie usytuowanie okien i ich powierzcznia, rezygnacja z gadżetów w stylu balkony, prosta bryła itd.) to przy obecnych materiałach (większość domów jest wznoszona przecież obecnie albo z ceramiki porazytowej, albo betonu komórkowego) uzyskamy bardzo dobry wynik jeśli chodzi o energooszczędność. W takim domu wystarczy wtedy zwiększyć grubość powłok izolacznych powiedzmy z 10 do 15 cm na ścianach i z 15 do 25 cm w przypadku dachu i już mamy prawie dom pasywny.
  • [cite] Robert76:[/cite]Dom pasywny w polskim klimacie wydaje mi się dość mało realistyczny.
    Budownictwo pasywne rozwija się w Niemczech i w Skandynawii, ci ostatni raczej cieplej niż my to nie mają. ;)
  • Łukasz nie odbierz tego jako jakiejś mojej mentalnej blokady przed nowinkami (bo w swoim domu zastosowałem kilka tego typu rzeczy np. wentylację mechaniczną), ale praktyka budowlana nauczyła mnie trochę pokory.
    Pozostaje jeszcze pytanie o komfort mieszkania w takim domu. Rozumiem, że większość energii bierze się np. z gotowania, prasowania, różnych odbiorników elektrycznych itd. Pytanie np. jaka panuje w takim domu temperatura po powrocie z 2 tygodniowego urlopu na nartach? Poza tym, żeby tak energia była wystarczająca do ogrzania pomieszczeń muszą one mieć ograniczoną powierzchnię w stosunku do liczby mieszkańców. Kolejne pytanie: jaka temperatura jest przyjmowana jako komfortowa? 19, 20 stopni ? Czasami człowiek potrzebuje dla własnej przyjemności zafundować sobie trochę wyższą temperaturę zwłaszcza, gdy np. zbiera go przeziębienie. I ostatnia kwestia wcale nie banalna: Nie wiem czy polskie prawo budowlane pozwala na wybudowanie budynku całorocznego bez ogrzewania :) Skoro np. jest ograniczenie mówiące o tym, że kominek nie może być podstawowym źródłem ciepła to tym bardziej nie chce mi się wierzyć żeby przepisy dopuszczały wybudowanie budynku całorocznego w ogóle bez ogrzewania. Poza tym podporządkowanie wszystkiego pasywności powoduje, że takie domy niestety nie grzeszą pięknością.
  • Ciekawe... domy atrialne sie nie przjęły
  • nasz 'domek' tez ogrzewany nie był zbytnio. raczej dogrzewany piecykiem w sypialni i kuchnią węglową... 11stopni to norma zimą... brr
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.