Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rekrutacja do przedszkoli w Warszawie

edytowano kwiecień 2008 w Ogólna
Taka jest punktacja:

Dziecko samotnie wychowywane przez matkę lub ojca 512

Dziecko matki lub ojca, wobec którego orzeczono znaczny lub
umiarkowany stopień niepełnosprawności bądź całkowitą niezdolność do
pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji 526

Dziecko umieszczone w rodzinie zastępczej 128

Dziecko, którego rodzeństwo uczęszcza do przedszkola prowadzącego
oddział wskazany na 1. miejscu listy preferencji 64

Dziecko, którego oboje rodzice/prawni opiekunowie pracują (w
wymiarze pełnego etatu) lub studiują w trybie dziennym 32

dziecko posiada orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego i
ubiega się o przyjęcie do oddziału ogólnodostępnego liczącego 25
dzieci 16
Dziecko, którego rodzeństwo ma orzeczony znaczny lub umiarkowany
stopień niepełnosprawności 8

Dziecko posiada dwoje lub więcej rodzeństwa poniżej 14 roku życia 4
Dziecko, którego rodzeństwo zgłoszone jest jednocześnie po raz
pierwszy do tego samego przedszkola 2

Dziecko uczęszczało wcześniej do żłobka 1

Co wy na to? Moim zdaniem dzieci z rodzin są wyraźnie dyskryminowane. Myślicie, że dałoby się coś z tym zrobić?

Komentarz

  • W takiej sytuacji nie wypada nic innego jak pomyśleć o zostaniu samotną matką:bigsmile:
  • A tak w ogóle to nasze dzieci nigdy nie miały i nie mają szansy na przedszkole. To smutne:cry:
  • jak Hallowa zrealizuje swoja "reforme" to nie trzeba bedzie sie martwic.
  • czytam i jestem zdumiona :) przy okazji dyskusji o wczesniejszym obowiazku szkolnym były głosy ze panstwo zawłaszcza dzieci a tu prosze wszyscy by chcieli do przedszkola...
  • jak dla mnie to nie sa takie niedorzeczne. o ile w pełnej rodzinie jedno z rodziców moze pozostac z dziecmi w domu to w rodzinie niepełnej jednak któres z rodziców musi pracowac - a ze w takiej rodzinie rodzic jest jeden...
  • [cite] Honorata:[/cite]jak dla mnie to nie sa takie niedorzeczne. o ile w pełnej rodzinie jedno z rodziców moze pozostac z dziecmi w domu to w rodzinie niepełnej jednak któres z rodziców musi pracowac - a ze w takiej rodzinie rodzic jest jeden...
    Znaczy... jak jeden?
  • bo drugi pozuł miete do młodszej, dał dyla, wyjechał za granice za chlebem i slad po nim zaginal lub po prostu nie zyje. opcji jest sporo
  • To bardzo smutne. Czy jednak wynika z tego, że większość rodziców, którzy żyją porządnie ma być dyskryminowana poprzez odmowę przyjęcia dziecka do przedszkola? Niech fundusz alimentacyjny założy sieć przedszkoli wyłącznie dla dzieci z niepełnych rodzin, skoro ta kwestia jest traktowana jako forma pomocy społecznej.
  • bo drugi pozuł miete do młodszej, dał dyla, wyjechał za granice za chlebem i slad po nim zaginal lub po prostu nie zyje
    sierotom i wdowom... nic o samotnch matkach

    Maciek :):):)
    Miałem przyjemność być na debacie z takimi od funduszu alimentacyjnego. Socjaliści zostaną socjalistami, niech patriarchat płaci. na pytanie czemu z moich podatków ma iść na fundusz alimentacyjn odpowiedz prosta- Bo ściągalność od ojców jest słaba.
  • To się tak łatwo Honorato nie przekłada, nie zawsze rodzice mogą sobie pozwolić na to, by tylko jedno pracowało, a drugie zostało w domu. I czy zgadzasz się na odebranie kobietom prawa do pracy zawodowej za to, że wyszły za mąż, urodziły dziecko i udało im się męża utrzymać przy sobie?
  • Wszyscy, którzy mają jądra powinni prewencyjnie być traktowani przez państwo jak ojcowie uchylający się płacenia alimentów. Co za tym idzie, nasze dzieci powinny otrzymywać te 512 punktów, bo wszystkie matki powinny być prewencyjnie traktowane jako samotne matki.
  • a ci co mają jedno połowę...
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]to dostana 256 punktów...
    ...i po jajku...
  • A ja uważam, ze dziecko ok. 4 r.ż. powinno przynajmniej "chwilkę" być w przedszkolu, żeby pobyć z rówieśnikami w dobrze zorganizowanej zabawie, takie dzieci potrzebują poprostu współpracy, wierszyków, otoczki przedszkola i myślę, ze w tym czasie są już gotowe (czasami rodzice nie są gotowi). I nie powinno miec wpływu czy oboje rodzice pracują itd. U mnie w mieście nie ma zajęć dla młodszych przedszkolaków poza przedszkolem, a moze to by było rozwiązaniem? Optuję przedszkole dla wszystkich chętnych
  • Wszystkie kryteria śą tendencyjne !!! POWAŻNIE


    Przedszkola powinny być prywatne. WYŁĄCZNIE. Rodzice wybierali by te, które są dla nich wygodne pod wzgledem "formy i treści" czyli "kasy i ideologii".
  • faktem jest ze przedszkoli jest za mało, ze kryteria za fajne nie sa (w warszawie było takze kryterium dajace fory dzieciom urodzonym przed wrzesniem) a w wielu przedszkolach jest tez tak ze nikt deklaracji z ankiet nie weryfikuje - piszem 'samotny ojciec/matka' i dziecko ma wieksze szanse...

    ja dobrze wiem ze nie w kazdej rodzinie mozna sobie pozwolic aby jedno z rodziców nie pracowało, ale kiedy ktos jest juz w takiej sytuacji to chyba łatwo wyobrazic mu sytuacje kiedy rodzic jest sam jeden?
  • a to roznie jest, ja swiezo po lekturze burzliwego watku na zadany temat na innym forum i tam pojawiło sie takie stwierdzenie (dotyczace co prawda konkretnego warszawskiego przedszkola)...
  • Popieram Śpiocha. gdyby w podatkach nie zabierano na całą tą patologię i biurokrację ją obsługującą to kazdego by było stac na prywatne przedszkole.
  • moze oni zaliczaja sie wg Tawa do tej całej patologii?
  • W moim idealnm swiecie mało zarabiaja ci co zle pracują. Wyroslismy w socjalizmie wiec sie wam nie dziwie jednak niby z jakiego powodu mam miec do kogos pretensje ze mnie na cos nie stac. jezeli mnie okrada to ok ale jezeli ciezko pracuje to niby czemu ma dokladac temu ktoremu sie pracowac nie chce.
    NIe rozumiem tej pretensji o odpis od podatku, poczucie straty itd. jak mozna stracic cos czego sie nigd nie mialo? zwykla zazdrosc i zawisc.

    honorato-oddzielam samotne matki od wdow podobnie jak pedałów od żydów choc inni wymieniaja wszystko jednym tchem wiec jak ktos chce zobaczy co uwazam za patologie.
  • a wdowy to nie samotne matki?
  • Przepraszam Cię misisimip, nie mam podstaw, aby nie wierzyć, że masz skończone 5 kierunków studiów, ale kobieto kiedy Ty miałaś na to czas!!! Jestem pod wrażeniem.

    Jeżeli mieszkasz w Wwie, to chyba jednak nie jest tak ciężko, żeby znaleźć szkołe, gdzie zarobki sa jednak wyższe. Oczywiście, że nawet w szkołach prywatnych to nie są jakieś impomujące sumy, ale napewno znacznie więcej niż 1200 zł!

    DO Taw, nawet w idealnym świecie w pewnych zawodach zarabia się po prostu mniej, pomimo wykształcenia i ciężkiej pracy. To nie jest wszystko takie oczywiste.
    Ja też nie rozumiem utyskiwania nad niesprawiedliwością ulgi podatkowej, bo jak sama nazwa wskazuje jest to ULGA PODATKOWA, a nie zasiłek społeczny.
  • [cite] misimip:[/cite]
    [cite] Taw:[/cite]W moim idealnm swiecie mało zarabiaja ci co zle pracują.

    jestem nauczycielką z 10 letnim stażem, mam skończone 5 kierunków studiów.... zarabiam 1400!!!! czy uważasz, że dlatego zarabiam mało, bo źle pracuję????

    p.s. opiekunka do dziecka w Warszawie zarabia od 1200zł
    Czytaj ze zrozumieniem. Nie interesuje mnie ile zarabiasz i czy to dużo czy mało. Nie obchodzi mnie czy ktoś się chce realizować zawodowo czy nie. Obchodzi mnie natomiast jeżeli ma pretensje do drugiego że mu nie płaci za jego styl życia.
    DO Taw, nawet w idealnym świecie w pewnych zawodach zarabia się po prostu mniej, pomimo wykształcenia i ciężkiej pracy. To nie jest wszystko takie oczywiste.
    Ja też nie rozumiem utyskiwania nad niesprawiedliwością ulgi podatkowej, bo jak sama nazwa wskazuje jest to ULGA PODATKOWA, a nie zasiłek społeczny.
    Pewnie że nie jest. Jeżeli chce się robić to co się lubi to czasami jakimś kosztem.
    a wdowy to nie samotne matki?
    Nie.
  • [cite] gr0szek:[/cite]Lubię czytać JKM - tam jest pewien styl... (cokolwiek niezupełnie się zgadzam z proponowanym rozwiązaniami, których notabene u JKM niewiele... ot taki styl...)
    Nie mogłem się powstrzymać ale zaczerpnięte z drugiej ręki.
  • Bardzo mi przykro, że wątek który założyłam podryfował w stronę dyskusji ile kto zarabia i kto jest oszustem. Nie wiem czy mogę skasować cały wątek?

    Chodziło mi o możliwość prawną reakcji na jawną dyskryminację rodziny, w tym konkretnym wypadku przy przyjęciach do przedszkoli, tak jak udało się rodzicom dzieci urodzonych w drugiej połowie roku znieść dyskryminujący przepis dający mniejsze szanse przyjęcia dzieciom urodzonym po 1 września 2005. Przyjrzyjcie się jeszcze raz punktacji.

    Napisałam tu, bo jest to forum podlinkowane jako wspierające rodziny wielodzietne na stronie stowarzyszenia dużych rodzin. Ale to raczej pomyłka.
  • Magdo, wątki zazwyczaj dryfują w inną stronę, niż tego chciał autor. Czasem to bywa irytujące, ale generalnie taka nieprzewidywalność ma swój urok :cool:

    Zgadzam się z Tobą, że układ punktów dyskryminuje duże rodziny. Jeżeli przyjmiemy, że jedno dziecko na rodzica to sytuacja wymagająca szczególnych ułatwień, to w przypadku trójki i więcej dzieci punktów powinno być więcej. Sytuacja ta jest jednak o tyle wredna, że autorzy polityki społecznej świadomie konfliktują samotnych rodziców z rodzicami wielodzietnymi. Jak dadzą jednym, to zabiorą drugim. Brakuje podejścia neutralnego, które by brało pod uwagę rzeczywiste obciążenie rodziców utrzymaniem dzieci, niezależnie od innych okoliczności.
  • ooo, jak dobrze poczytać, co w trawie piszczy
    Poznań parę lat temu, dzięki "mądrosci" pewnego p. prezydenta został ograbiony z wielu przedszkoli i szkół
    efakt jest taki, ze oszczędne miasto nadal oszczędza- w wielu przedszkolach grupy łączone, po 25 dzieci, nawet więcej
    żłobki polikwidowane(w jednym czeka się...ok.roku), zostało kilka
    w szkołach klasy 30-35 osobowe

    ostatnio radosnie ogłaszano, ze są miejsca w przedszkolach...ok. 10-15 km od centrum, na obrzeżach
  • Napisałam tu, bo jest to forum podlinkowane jako wspierające rodziny wielodzietne na stronie stowarzyszenia dużych rodzin. Ale to raczej pomyłka.
    Najzwyczajniej nie jestem zwolennikiem przedszkoli i jezeli taka dyskryminacja wyjdzie rodzinie na zdrowie (tak mi sie zdaje) to nie bede sobie strzelał w stope.

    Fakt faktem sprawiedliwiej dla wszystkich albo dla nikogo. Nie jestem zwolennikiem by do panstwowych przedszkoli faworyzowac kogokolwiek.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.