Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Mama miała proroczy sen"

edytowano kwiecień 2008 w Ogólna
wcsnXpAm200

Komentarz

  • W "Miłujcie się!" nr 3-2007 jest świetny tekst pt. "Zanim nastoletnia córka powie Ci: Jestem w ciąży" - polecam.
    Jak powinien zachować się ojciec, kiedy jego nastoletnia córka oznajmi, że jest w ciąży? Moim zdaniem powinien uderzyć się w piersi i powiedzieć: "Droga córeczko! Wybacz mi, że nie umiałem cię kochać! Wybacz, że nie umiałem okazać ci swojej miłości! Wybacz, że również z mojej winy poszukiwałaś miłości w łóżku tego faceta". Sprawa bowiem najczęściej jest banalnie prosta - wobec braku miłości ojcowskiej dziewczyna szukała dowodów swojej atrakcyjności gdzie indziej. (...)
  • A mi bardzo zaimponowała relacja pomiędzy matką i córką oraz ich pozytywny stosunek do nowego życia. Myślę, że gdyby każda dziewczyna miala takie oparcie w swojej matce nie byłoby problemu aborcji. Ta dziewczyna tryska optymizmem, życiowym - takie sytuacje jak tu przedstawiona zdażały się przez całe stulecia i wydaje mi się, że kiedyś ludzie właśnie bardziej umieli podchodzić z radością do nowego życia. Jasne, że współżycie przed ślubem jest złe, ale często Bóg z tego zła wyciąga właśnie takie dobro w postaci nowego życia. Bardzo też imponuje mi postawa tej dziewczyny: wiedziała co robi, i teraz po prostu przyjmuje z uśmiechem konsekwencje swoich zachować, nie ma tu żadnej ściemy - jest po prostu spojrzenie w prawdzie na to co się stało - taka zdolność do obiektywnej oceny własnych czynów jest bardzo cenną umiejętnością i obecnie niestety coraz rzadszą. Natomiast to co wygaduje ta kobieta z widowni pod koniec tej audycji doradzając Emilce to żałosny przykład człowieka, który poczęcie traktuje jak jakieś największe nieszczęście. Taka stara chole.... - nie dokończę żeby mnie Maciek nie wyciął :wink:
  • Mnie zaś zastanawia co innego.
    Na początku programu prowadząca mówi, że tylko mama dziewczyny i ojciec dziecka wiedzą ciąży. Nie wiedzą, jak oznajmić tę nowinę ojcu dziewczyny.
    I co robią?
    Idą z tym do telewizji....

    Nie wie jak oznajmić to najbliższej osobie, ale potrafi o sprawach intymnych opowiadać całemu światu?

    Albo dziewczę ma schizofrenię, albo relacje rodzinne nie istnieją. Jeśli zaś relacje w tej rodzinie nie istnieją, to cały "szoł" jaki obie panie zrobiły nie ma nic wspólnego z prawdziwymi uczuciami, zaufaniem i miłością.
  • Gdybym ja się dowiedziała, że moje dziecko za miesiąc rodzi (np.) to zastanawiałabym się gdzie popełniłam błąd. Chodzi mi nie o to, że jest w ciąży, bo to może się zdarzyć ale o to, że ja się nie dowiedziałam na samym początku. Dziewczyna i jej mama wydają się niezbyt dojrzałe, ale zdaję sobie sprawę, że występ przed kamerami i gronem zaproszonych gości jest stresujący. Z drugiej strony fajnie mieć taką mamę jak Emilka ma. Faktem jest jak już powiedziano w programie, że ojca dziewczyny i przyszłego dziadka robią idiotę.
  • Ja z kolei odniosłem wrażenie, że ani matka ani córka nie zaprezentowały się specjalnie korzystnie. Pomijam już fakt, że przyszły opowiadać o swoim problemie do programu pani Drzyzgi, która żeruje na ludzkim nieszczęściu i wyciąga z ludzi zwierzenia jak oficer śledczy. Ale zobaczmy, co opowiadają. Matka nie widzi nic złego w podjęciu współżycia przez nastolatkę, ale za to odradza jej antykoncepcję hormonalną, bo od niej "można potem nie zajść w ciążę". Zamiast tego ma używać prezerwatyw, których jednak jej chłopak nie zakłada, bo mu "niewygodnie". Młody Świadek Jehowy jest pełnoletni i chodzi po domach nawracać ludzi, ale nie ma większych skrupułów przed zrobieniem dziecka młodszej koleżance. Do tego dochodzi jeszcze wątek ukrywania ciąży przed ojcem dziewczyny, któremu pewnie teraz o wszystkim opowiedzą sąsiedzi. To wszystko brzmi jak jakaś farsa, w której bohaterowie zachowują się głupkowato i krańcowo nieodpowiedzialnie.
  • jak to w zyciu
  • Rzekła babka Honorata, co już dwie wojny światowe z sukcesem przeżyła, dochowała się dziesięciorga dzieci i prawie setki wnucząt, a na stare lata wyjechała do Honolulu uczyć się masażu lomi-lomi :bigsmile:
  • No cóż, przyszła mama to dziecko tak naprawdę. Przyszła do telewizji opowiadać o swoim intymnym życiu i wypadła głupkowato. Cały czas jednak myślę, że taka rozmowa wyglądałaby inaczej gdyby była prowadzona bez kamer i publiczności. Pani Drzyzga atakuje swoich rozmówców a nie każdy umie się bronić. Co do matki dziewczyny: ja nie sądzę, że to jest tak, że ona nie widzi nic złego w tym, że jej córka prawie dorosła (no za dwa lata), ale mentalnie dziecko sypia z chłopakiem. Po pierwsze już po ptakach, po drugie dziewczyna potrzebuje teraz wsparcia. Zauważcie, że ta kobieta jest zażenowana. Wiecie co? To super, że one rozmawiają o takich sprawach. Bardzo bym chciała, żeby moja Julcia w przyszłości tez mogła ze mną porozmawiać na temat seksu. Tak samo jej odradzę pigułki (bo to szkodliwy syf), no chyba, że za X lat będą naprawdę bezpieczne (w co nie wierzę). Moja córka będzie wiedziała, że to jej decyzja, choć pozna moje zdanie na ten temat (czyli lepiej, żeby poczekać z tym jak będzie dojrzalsza, pewna, że spotkała odpowiedniego partnera itp.). Zabranianie nic nie da. Jeśli dziecko chce rozpocząć współżycie, zrobi to niezależnie od woli rodziców. Głupio się jednak obie zachowują ukrywając prawdę przed ojcem i mężem. On i tak się dowie, albo od życzliwych, albo sama mu powie albo sam zauważy.
  • smiej sie macieju, Edelman dwa powstania przezyl i jakos madrosci mu to nie dodało... a z tego co widze to ludzie raczej zachowuja sie nieodpowiedzialnie i głupio niz odpowiedzialnie i rozsadnie i wcale mnie to nie dziwi.
  • A mnie niezmiennie dziwi, że ludzie chodzą do telewizji takie rzeczy opowiadać......
    nigdy tego nie zrozumiem:shocked::shocked::shocked:
  • Ja też tego nie rozumiem, może chodzi o pieniądze (nie wiem, czy coś dostają), może o swoje 5 minut, a może po prostu z ciekawości.
  • [cite] Honorata:[/cite]smiej sie macieju, Edelman dwa powstania przezyl i jakos madrosci mu to nie dodało
    Bo był wybitnie mądry od początku. Cały sztab ŻOB popełnił samobójstwo w oblężonym przez Niemców bunkrze, a Edelman jakby nigdy nic wyszedł i krzywda mu się nie stała. Ja bym tak nie potrafił.
  • [cite] adelajda:[/cite]A mnie niezmiennie dziwi, że ludzie chodzą do telewizji takie rzeczy opowiadać......
    nigdy tego nie zrozumiem:shocked::shocked::shocked:
    Dokładnie. I jeszcze plotą, że wie tylko chłopak i mama i... parę milionów przypadkowych widzów wśród których na pewno nie ma ojca, bo przecież nie zauważył, że kobitki wyszły dziś z domu!
    Podejrzewam,że sytuacja wogóle zmyslona, ot żeby była dyskusja z morałem - młodzi powinni mieć szerszy dostęp do środków antykoncepcyjnych i edukacji w tym wymiarze, bo mamusie takie nieodpowiedzialne...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.