Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jadłospis pełen żelaza

edytowano wrzesień 2014 w Kuchnia

Czy był taki wątek?

Potrzebuję trochę inspiracji bo muszę się doładować żelazem również przez jedzenie. A apetyt ostatnio mam taki, że nie mam głowy do wymyślenia czegokolwiek zdrowego... chodzi za mną tylko biała bułka z pasztetem podlaskim.... Wszystko inne mogłoby nie istnieć. Wobec tego powypadały mi z głowy wszystkie zdrowe przepisy...
Jedyne na co się wysiliłam to lemoniada z natką pietruszki...

«1

Komentarz

  • Sok z buraka surowego z jabłkiem.
  • IdaIda
    edytowano wrzesień 2014
    Codziennie jajecznica z dużą ilością natki pietruszki. W żółtkach jaj jest sporo żelaza. I w wątróbce.

  • edytowano wrzesień 2014
    Akurat jajko i żelazo to słaby zestaw - fosforany z żółtka utrudniają przyswajanie żelaza.
    Żelazo najlepiej razem z wit. C przyjmować, więc pomysły jak lemoniada z natką, czy sok buraczany z jabłkiem są bardzo OK.
  • Sliwki, teraz sezon :)>-
  • IdaIda
    edytowano wrzesień 2014
    .
  • Wołowina, tu najwiecej i najlepiej przyswajalne żelazo. Oprócz tego  jak wspomniano wyzej sok z buraka i natki z cytryną. Młody jęczmień też zawiera dużo żelaza (jeczmien mają w Badapak) tylko nie jest zbyt smaczny.
  • edytowano wrzesień 2014
    Z artykułu linkowanego przez Ide; 
    "Do najbogatszych źródeł tego mikroelementu należą przede wszystkim: podroby (w szczególności wątróbka), otręby pszenne, pestki dyni, kakao, żółtko jaja kurzego, orzechy nerkowca i pistacje. Warto przy tym wiedzieć, iż żelazo w produktach pochodzenia zwierzęcego (np. podrobach, mięsie) - tak zwane hemowe - jest dla nas najlepiej przyswajalne. Nie dość, że dobrze się wchłania (w około 20%), to jeszcze jest mniej zależne od innych składników pożywienia. Z kolei żelazo niehemowe, które znajdziemy w produktach pochodzenia roślinnego, wchłania się o wiele gorzej (w ok. 5%), a dodatkowo jego przyswajanie przez organizm jest bardziej zależne od tego, co zjemy." 
    Warto chociaż na czas ciąży  dać sobie spokój z dietą wegańską.

  • Kiedyś czytałam że w przyswajaniu żelaza pomaga jedzenie ryb ale bez towarzystwa śmietany, nabiału, bo to hamuje wchłanianie miedzi a miedź potem ma wpływ na wchłanianie żelaza. Ktoś coś wie na ten temat?
  • Magnez hamuje, a więc żelazo z rana magnez popołudniu.
  • No mi nie do końca odpowiada żelazo z mięsa, jaj owszem jem sporo ale dlatego ze straszliwie je lubię..
    A mięso ostatnio szczególnie cieżko mi wchodzi. A juz wątroby to nawet kijem nie tkne..

    Mi dr poleciła kupić sok z dzikiej róży i zrobic zakwas buraczany i pic kieliszek od wina dziennie. Zastanawiałam sie nad posiłkami roślinnymi bogatymi w żelazo?
  • ja bym spytała czego to jaglanka nie ma?  ;)
  • Sok z buraka powinno się rozcienczyć 1:1 wodą i na dwie godziny wstawić do lodówki. Nie pić od razu.
    Ma on silne właściwości alkalizujące. Zdarzają się nudności i bóle brzucha po soku naturalnym, nierozcieńczonym.
  • ja bym spytała czego to jaglanka nie ma?  ;)

    Mięsa :D
  • Szczerze powiem - jestem rozczarowana brakiem mięsa w jaglance!
  • Trzeba by zrobić eksperyment... ile jest jaglanki w jaglance.
  • edytowano wrzesień 2014
    Zimą robię sobie taką sałatkę: gotowane pokrojone buraki, ogórki kiszone, biała albo czarna rzodkiew i (opcjonalnie) natka pietruszki. Ja akurat jem to, bo lubię, ale chyba ma też sporo żelaza.
  • dużo żelaza to ma gwóźdź...ale nie polecam...
  • Przepis na wieczerzę z gwoździa mam gdzieś na dziecięcej półce ;)
  • @ola_g dzięki... ja codziennie rano wypijam kawe a potem łykam żelazo..
  • Żelazo to generalnie na czczo powinno sią łykać.
    Przy kiepskich wynikach tez oprocz diety bogatej w żelazo tylko żelazo na receptę. Na floridax moim daniem szkoda kasy. Sama łykałam  kilka miesięcy bez efektów.
  • Próbowałam w ciąży iść na skróty i jeść surowe buraki, no bo w końcu pomielić można zębami...Jednego zjadłam. Nie był PYSZNY. 
  • :)) Joanna :))

    Apolonia ja słyszałam o wręcz odwrotnym do Twojego zdaniu o floradixie. Mi chyba ciut pomógł. Pomógł zeby mi jeszcze bardziej wyniki nie spadły.
  • AgaAga
    edytowano wrzesień 2014
    Mi akurat Floradix zawsze bardzo pomagal.

    A do tego koktajl pietruszkowy, zrobic sobie z tego rytual codzienny i juz.  Natke miksujesz albo z gotowym sokiem (np. pomaranczowym, swiezym, teraz bym uzyla swiezego najblkowego) albo z owocami. I potem nie jesz nic mlecznego po, zeby sie jak najladniej zelazo wchlonelo.
  • Dzięki Aga!
  • Z tego co słyszalam, to ten sok z buraka trzeba pic zaraz po wycisnieciu, nie czekac.
  • Najłatwiej przyswajalne jest żelazo hemowe czyli w hemolobinie (krew) i mioglobinie ( czerwone mięso). Tak mnie przynamniej uczyli. Chociaż w żółtku jest niehemowe i też łatwo przyswajalne (albo po prostu jest go dużo).
  • Wątróbka, hmm, dwa lata temu, w poprzedniej ciazy, mąż, kucharz z zawodu, wątróbką mnie raczył z cebulka i jabłkiem, w wersji nieciazowej trzeba to jeszcze dusić w winie. Z musztarda nawet miodzio!
  • Przecież w duszeniu cały alkohol odparuje.
  • Jak cały to ok, nie bylam tego pewna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.