Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

syrop z pędów sosny

2»

Komentarz

  • No ale tak wolno zrywać te pędy? Ja swoim dzieciom nie pozwalam naszej sosenki obrywać. Dzięki temu ładnie rośnie. Te leśne sosenki też chcą rosnąć. Sama nie wiem...
  • Ja zrywam z samosiejek na polu sąsiada, mam zezwolenie. Najbardziej szkoda tych gornych pedow, ale mysle, ze jak sie nie zrywa wszystkich, tylko po 2-3 z galezi, to bedzie i wilk syty, i owca cała.
  • @Gosia5, można, sosenki się zagęszczają po takim zaiegu, nic im nie jest, nawet w tych ogródkowych, to się zaleca uszczykiwanie młodych przyrostów, tylko nie całych, a w 2/3 chyba. :)
  • Najpierw należy ładnie poprosić sosenkę o pozwolenie, przepraszając ją za beczelność i tłumacząc, że chodzi o zdrowie, co prawda tylko o zdrowie ludzkie. Jeżeli sosenka milczy, zdaje się zgadzać. Później można dziękować sosence, tańcząc wokół niej i bijąc pokłony. Sosence szczególnie zaangażowanej można dać dyplom i pocałować ją w igły. Może jakoś uda się ją przebłagać. Można też w ogóle nic nie jeść i nie pić, żeby nie zrobić krzywdy zwierzętom ani roślinom.
  • Po pierwsze, myślałem, że tu pisują osoby raczej dorosłe lub prawie dorosłe, a tu... kilka lat. Proszę, proszę! Jakie zdolne te dzisiejsze dzieci.

    Po drugie, Bóg mówi «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi» (Rdz 1, 28).

    "Wszelkie zaś zwierzę na ziemi i wszelkie ptactwo powietrzne niechaj się was boi i lęka. Wszystko, co się porusza na ziemi i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie. 3 Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko" (Rdz 9, 2).

    "Wy zaś bądźcie płodni i mnóżcie się; zaludniajcie ziemię i miejcie nad nią władzę»" (Rdz 9, 7).

    Po trzecie, kto czytał książki o Indianach, ten wie, że idąc na polowanie, przepraszali ducha zwierzyny i gęsto mu się tłumaczyli. No tak, tylko że oni byli poganami.
  • Bóg mówił to do ludzi, a ludzie są różni. Zaś władza polega na możliwości używania i nadużywania rzeczy, którą się włada, gdyż inaczej nie jest władzą, choć oczywiście władający ponosi konsekwencje swoich czynów. Jeżeli ktoś ma 5 kur i zarżnie je w ciągu tygodnia, to będzie miał rosół i pieczyste, ale nie będzie już miał jajek ani kurcząt. Jeżeli będzie te kury hodował, będzie miał w przyszłości więcej kur, jajek i rosołu. Jednak i jedna, i druga postawa jest uprawniona, gdyż właśnie na tym polega panowanie, nawet jeżeli ktoś uważa, że natychmiastowe zarżnięcie 5 kur jest głupotą. Powiedzenie, że ktoś może ze swoimi kurami zrobić tylko to, na co mu pozwoli ktoś inny, oznacza, nad czyimiś kurami panuje ktoś inny.
    Jeśli ktoś używa studolarowych banknotów jako fidybusów, nie będzie już mógł ich wydać w sklepie (konsekwencje), ale jeśli to jego banknoty, to jego problem, nawet jeśli nazwiemy to głupotą.
    Właściciel mieszkania wiesza zasłony, żaluzje, rolety pionowe lub poziome, wykleja szybę starymi gazetami, szarym papierem albo maluje farbą olejną lub też zostawia gołe okno. Sąsiad może uznać, że pomalowanie szyby farbą olejną jest głupotą (zgadzam się, zgadzam). Jeżeli jednak sąsiad będzie decydował co może zrobić właściciel ze swoimi oknami, to właściwie, kto tu jest właścicielem?
  • "Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia" (Rz 8, 18-22).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.