To zrozumiałe, że nie darzysz swojej "byłej" sympatią, ale pamiętaj o rozgraniczeniu swoich dorosłych, męskich spraw i spraw dziecka. Twój syn lub córka kocha swoją matkę inną miłością niż ty kochałeś kiedyś byłą żonę. Powstrzymanie się i nie wyrażanie się negatywnie o matce w obecności dziecka, nawet jeśli w danej chwili jesteś na nią naprawdę zły, jest okazywaniem szacunku dla prawa dziecka do kochania obojga swoich rodziców.
[cite] Maciek:[/cite]<i>To zrozumiałe, że nie darzysz swojej "byłej" sympatią, ale pamiętaj o rozgraniczeniu swoich dorosłych, męskich spraw i spraw dziecka. Twój syn lub córka kocha swoją matkę inną miłością niż ty kochałeś kiedyś byłą żonę. Powstrzymanie się i nie wyrażanie się negatywnie o matce w obecności dziecka, nawet jeśli w danej chwili jesteś na nią naprawdę zły, jest okazywaniem szacunku dla prawa dziecka do kochania obojga swoich rodziców.</i>
A nie można było tak od razu?...
Zaznaczam z góry, że nie czytałem dalszej części - jakoś nie miałem potrzeby...
Komentarz
A nie można było tak od razu?...
Zaznaczam z góry, że nie czytałem dalszej części - jakoś nie miałem potrzeby...