Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Na jakiej podstawie dobiera się dziś nauczycieli?

edytowano listopad 2008 w Ogólna
http://www.tvn24.pl/2176349,12690,0,0,1,wideo.html
Kto uczy nasze dzieci? :shocked:

Komentarz

  • Dziś nauczyciele mają mieć wykształcenie antypedagogiczne serwowane na współczesnych uniwersytetach i akademiach pedagogicznych (też uniwersytetach). Efekty są widoczne.:devil:
  • Z drugiej strony zastanawiam się jaki był cel pokazania tej sprawy przez TVN... Wątpię, żeby była to walka o nauczycieli z prawdziwego zdarzenia. których jest tak mało. Wszak reportażystka nie pokazujepomysłu na rozwiązanie problemu... Nie orientuję się w protestach i reformach, ale czy czasem nie jest tak, że rząd akurat teraz odbiera nauczycielom jakieś ulgi?...:confused:
  • Ta sprawa wypłynęła dzięki Rzepie, już chyba z miesiąc temu, albo i wcześniej. Było kilka artykułów, może uda mi się znaleźć linki.


    Agnieszko, czy Ty się zaciełąś, potrafisz coś innego napisać?
  • A u nas w szkole jak do tej pory z grubsza wszystko ok.
  • [cite] Anka:
    Agnieszko, czy Ty się zaciełąś, potrafisz coś innego napisać?

    Przepraszam, czy coś nie pasuje do Twojej wizji swiata? - jedynej i poprawnej?
  • Jeszcze Ci torchę daleko do mistrzów manipulacji, ale widzę uczysz się. Moja wizja świata, jest moja i rozumiem, że Twoja może być inna. Problem polega na tym, że nie zależnie od tematu piszesz wciąż to samo, no i robi się nudnawo... Tylko tyle. Naprawdę pisz co chcesz, do niczego nie zamierzam Cię przekonywać, podejrzewam, że pochodzimy z totalnie róznych planet.
  • [cite] Anka:[/cite]Jeszcze Ci torchę daleko do mistrzów manipulacji, ale widzę uczysz się.
    Ależ skąd, przecież ja się od Ciebie niczego nie uczę. Mistrzem manipulacji zresztą też nie jesteś, bo nie działasz z ukrycia...Choć nigdy nic nie wiadomo!
  • A tak ad rem, to wydaje mi się, że nawet nie chodzi o to czego nauczyciele się uczą, ale jak to robią. Pamiętam jak rozmawiałam z moją byłą opiekunką, która zaocznie studiowała pedagogikę, to teroria nie jest taka zła. Byłam wtedy (zresztą nadal jestem) zafascynowana pedagogiką M. Montessori, z tego co E. mi mówiła to większość założeń współczesnej pedagogiki, której uczyła się się na studiach opiera się właśnie na złożeniach M.M. Tylko praktyka jest niestety inna. Troszkę bawią mnie posty Agnieszki, ma jednak o tyle rację, że przez lata powojenne szkołą stała się instytucją oświatową, która miała zrealizować określone cele, cele się zmieniłt, ale podejście wyrobienia pewnej normy pozostało. Ja mam to szczęście, ze moje dzieci nie chodzą do takich szkół, ale opowieści niektórych osób powodują, że nóż mi się w kieszeni otwiera.
  • [cite] Anka:[/cite], podejrzewam, że pochodzimy z totalnie róznych planet.
    Tak. Ja pochodzę z planety Ziemia, a Ty z planety UTOPIA. :smile:
  • Nigdy nie byłam, ale podobno niezła muza leci - no i dużó przystojnych męźczyzn:wink:
  • [cite] Anka:[/cite]A tak ad rem, to wydaje mi się, że nawet nie chodzi o to czego nauczyciele się uczą, ale jak to robią.
    czyli "komunizm jest dobry, tylko ludzie go zepsuli"?
  • [cite] Anka:[/cite]Troszkę bawią mnie posty Agnieszki,
    [cite] Anka:[/cite]Problem polega na tym, że nie zależnie od tematu piszesz wciąż to samo, no i robi się nudnawo...


    Przeczysz sama sobie, to w końcu Cię bawię czy zanudzam?
  • To, że robi się nudnawo to już gdzieś słyszałam od Ciebie Anko... :bigsmile:
    I kto tu się powtarza?
  • :fingersear:
  • Co wy byście tutaj beze mnie i Werki zrobili, tylko poklepywanie się po pleckach by było...
    :tongue: Cóż zarozumiała też jestem:bigsmile: Ale miło dziewczyny, że się ujęłyście za Agnieszką, taka siostrzana miłość przez Was przemówiła...

    Agnieszko, jeżeli z mojego postu wysnułaś wniosek, że uważam, że komunizm był dobry, tylko ludzie go zepsuli, to naprawdę nie mamy szans na jakiekolwiek zrozumienie. A może chciałaś być złośliwa? Nie, to chyba niemożliwe...

    :tongue:
  • Nie chce mi się znowu edytować, ale mogłam też dać taki język jak mona, widać, że obie nie chodziłyśmy do szkoły Montessori:wink:
  • [cite] malgorzata:[/cite]eeee tam , co Wy z Werką zrobiłybyście bez nas:cry:

    Więcej kawy byśmy piły?:wink:
  • [cite] malgorzata:[/cite]nie , byłybyście bardziej nudne, monotematyczne:tongue:
    kawa do tego niepotrzebna jest :bigsmile:

    Małgorzato, wiesz doskonale, że w krytości ducha należę do Twojego funclubu, nie raz oplułam monitor czytając Twoje cięte i dowcipne riposty. Ta zaś powyżej była jakaś taka, nie za bardzo. Zbyt wprost? Chyba o to chodzi.
  • nauczyciele jak w każdym zawodzi- różni: są tacy z powołania i tacy z przypadku...na uczelniach też różnie....moja najlepsza wykładowczyni miała tylko tytuł mgr...nie z lenistwa czy małowiedzy bynajmniej, tylko z powodu zaangażowania w sprawy Ważniejsze niż doktorat i inne skróty przed nazwiskiem...Byli też tacy co mieli komplet skrótów przed nazwiskiem i reprezentowali czysty komunizm i zamrożone metody....Generalizowanie, do których coniektórzy mają skłonniść otwiera mi właśnie nóż w kieszeni....
  • To do Sylwi:
    Fakt. Ja nie mam dobrych wspomnień ze szkoły :cry:
    Ale co z tymi wcześniejszymi emeryturami dla nauczycieli? Czy nie trzeba teraz mówić, że nauczyciele ogólnie są "be" i im się nic nie należy?
  • Jako nauczyciel ( sądzę z powołania, zaangażoowany zawsze z swoich uczniów) wolę się nie wypowiadać.....
  • [cite] Anka:

    Agnieszko, jeżeli z mojego postu wysnułaś wniosek, że uważam, że komunizm był dobry, tylko ludzie go zepsuli, to naprawdę nie mamy szans na jakiekolwiek zrozumienie. A może chciałaś być złośliwa? Nie, to chyba niemożliwe...

    :tongue:
    Źle mnie zrozumiałaś. Podałam tylko analogię do Twojej wypowiedzi, gdzie piszesz,że "nawet nie o to chodzi, czego nauczyciele sie uczą, ale jak to robią".
    Niestety bardzo ważne jest czego nauczyciele się uczą, bo później ta nauka z nich wychodzi do dzieci, niezależnie od tego jak słodkie miny by przy tym robili.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.