Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zikeizowane Białystok, Łódź i Lublin

edytowano styczeń 2009 w Ogólna
Ingvar Kamprad, właściciel koncernu meblowego Ikea, spotka się w poniedziałek z wicepremierem i ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem. Ikea planuje bowiem budowę w Polsce dużej fabryki, która ma zatrudnić nawet 2 tysiące osób - dowiedział się serwis internetowy tvp.info.

- Nie ma jeszcze decyzji, w jakim regionie powstanie zakład - mówi Karolina Horoszczak, rzecznik prasowy Ikea Polska. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że najbardziej możliwa lokalizacja to okolice Białegostoku. Nowa fabryka miałaby produkować płyty drewniane, z których powstają meble Ikea.

W 2009 r. Ikea zamierza m.in. otworzyć sklep w Łodzi oraz rozpocząć budowę miasteczka handlowego Bulwary Poznańskie. W Łodzi powstanie park handlowy Port Łódź, którego częścią będzie sklep Ikea o powierzchni ponad 30 tys. m kw. Cały park handlowy, łącznie ze sklepem, ma mieć ok. 120 tys. m kw. Otwarcie sklepu Ikea zaplanowane jest na koniec sierpnia, a całego parku - na wiosnę 2010 r. Wartość inwestycji to ok. 200 mln euro, w tym na samą infrastrukturę drogową przeznaczono 11 mln euro.

Ikea wybuduje również centrum handlowe w Lublinie. Działka, na której ma być zbudowane centrum, ma prawie 30 hektarów, znajduje się na obrzeżach miasta, przy drodze wyjazdowej z Lublina w kierunku Białegostoku. Centrum handlowo-usługowe ma mieć ok. 110 tys. metrów kw. powierzchni. Jego integralnym elementem ma być sklep Ikea o powierzchni ponad 30 tys. metrów kw. Ponadto w centrum ma być około 200 sklepów.

Ponadto, jak dodała, Ikea rozbudowuje swoje sklepy w Poznaniu i Gdańsku, których powierzchnia będzie również zbliżona do 30 tys. m kw. "Poznań i Gdańsk zostaną oddane do użytku w najbliższych miesiącach" - podkreśliła.

W Poznaniu, wokół rozbudowywanego sklepu Ikea, ma powstać miasteczko handlowe Bulwary Poznańskie. Wartość inwestycji to około 175 mln euro. Docelowo miasteczko ma mieć powierzchnie ok. 70 tys. m kw.

Komentarz

  • najbardziej możliwa lokalizacja to okolice Białegostoku.
    Chcą się dobrac Łukaszence do dupy...
  • [cite] Taw:[/cite]najbardziej możliwa lokalizacja to okolice Białegostoku.
    Chcą się dobrac Łukaszence do dupy...

    Przy IKEI zabrzmiało to dwuznacznie... albo w sumie jednoznacznie: Sven czy Ian?
  • I jeden i drugi. Pytanie czy na raz czy po kolei...

    P
  • a ja wiem dlaczego u nas inwestują bo my najlepiej układamy kostkę Rubika to i z meblami Ikei damy radę.
  • [cite] Jadwiga:[/cite]- Nie ma jeszcze decyzji, w jakim regionie powstanie zakład - mówi Karolina Horoszczak, rzecznik prasowy Ikea Polska. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że najbardziej możliwa lokalizacja to okolice Białegostoku. Nowa fabryka miałaby produkować płyty drewniane, z których powstają meble Ikea.
    A to ciekawe. W naszym mieście Zakład produkujący płyty (czołowy w Polsce) zwalnia pracowników, bo drewno jest zbyt drogie. Znajoma zamyka tartak, bo drewno jest zbyt drogie. Zakład produkujący meble dla m.in. Ikei tez zwalnia pracowników z tego samego powodu, drugi , z tej samej firmy (kilkanaście kilometrów dalej) miesiąc temu zbankrutował, a oni będą budować kolejny, kilkadziesiąt kilometrów dalej? :shocked:

    Może te plany są tylko po to, żeby osłabić przeciwnika.
    A w Barnowie drzewa rosną do góry nogami...

    bilde?Site=GP&Date=20090115&Category=POWIATBYTOWSKI&ArtNo=946236622&Ref=AR&border=0&MaxW=500

    Jak to jest, że bardziej opłaca mi się sprowadzić tarcicę z Niemiec albo deski dębowe ze Stanów Zjednoczonych i to mimo dużych wahań kursowych - pyta Greinke. - W ubiegłym roku była duża koniunktura na drewno, ceny poszybowały. Teraz, mimo że jest kryzys, ceny nie zmieniły się. Żadnej elastyczności, obniżki cen. A nadleśnictwa mają duże zapasy drewna.

    więcej...
  • Janusz Szreder, nadleśniczy z Miastka, u którego Łąccy w części zaopatrują się w surowiec, mówi, że zasady sprzedaży drewna i jego ceny ustalane są centralnie.

    - To prawda, że teraz umowy zawierane są tylko na pół roku. Wcześniej były roczne. Zasady zmieniły się, bo zmienił się rynek - przekonuje Szreder. - Nie jest powiedziane, że krótsze umowy są niekorzystne dla przedsiębiorców. Co do ceny, to jest ona wypadkową wielu czynników.


    Przyszła obecna ekipa to porobiła zmiany na stanowiskach w zarządzie Lasów Państwowych.

    Zresztą, najpierw trzeba rozłożyć co by potem można było sprywatyzować.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.